...

Auxerre - Orleans Auxerre -0.5 #2.36

Po raz pierwszy w tym sezonie obie drużyny spotkały się we wtorek w ramach pierwszej rundy Pucharu Ligi, wtedy jednak gospodarzem był beniaminek z Orleans, a ponieważ regulaminowy czas nie przyniósł rozstrzygnięcia, podobnie jak dogrywka, o tym kto awansuje decydował konkurs rzutów karnych. Serię jedenastek lepiej wykonywali piłkarze Auxerre, tak więc to oni grać będą w drugiej rundzie, a ich rywalem będzie Nancy.

W przypadku Auxerre mimo spędzenia na boisku ponad 120 minut odpada argument zmęczenia. Puchar Ligi to takie rozgrywki, w których trenerzy, przynajmniej w początkowych rundach, wystawiają składy bardzo odbiegające od tych, jakie grają w lidze. Innymi słowami szansę gry otrzymują zmiennicy, zawodnicy rezerwowi, którzy nie mają wielu okazji do pokazania swoich umiejętności. Trener gospodarzy Jean-Luc Vannuchi na pucharowy mecz z Orleans nie wystawił kilku kluczowych zawodników. Wolne dostali Leon, Castelletto, Puygrenier, Gragnic, Bouby, Diarra, a dopiero po przerwie weszli Aguilar i Lefebvre. Kontuzje wykluczyły udział Sammaritano i Nababa. Drużyna Orleanu również nie wystawiła najsilniejszego składu na Puchar Ligi, ale w porównaniu do rywala nie dysponuje aż tak szeroką kadrą. Ich trener poza kadrą zostawił Renaulta, Sidibie, Loriota i Ligoule'a, zaś Ponroy i Arnaud wchodzili z ławki.

Na korzyść Auxerre przemawiają: świeżość kluczowych zawodników, praktycznie wystawienie najsilniejszego składu, poza nieobecnością Gragnicia, gra na własnym terenie. Auxerre na wyjazdach, a Auxerre grające u siebie to - mimo że nie jest to oryginalne odkrycie - dwie różne drużyny. Orleans w poprzednim sezonie, jeszcze w National, był najlepiej grającym zespołem na wyjazdach. Przygodę z Ligue 2 rozpoczął od wygranej na terenie Sochaux. Niemniej nie przeceniałbym tej wygranej. Sochaux spośród wszystkich zespołów tej ligi przeszło najpoważniejszą rewolucją kadrową. Największą jaką chyba kiedykolwiek widziałem, bowiem odeszło ponad 20. zawodników. Także ograć niezgraną drużynę jest łatwiej. Auxerre też przeszła, zmiany poważne zmiany kadrowe, ale w ich przypadku jakoś to zaskoczyło, bowiem niedawny uczestnik LM sezon ligowy zaczął od wygranej z mocnym Le Havre i wyjazdowego remisu z Clermont. A na koniec kolejny banalik, choć myślę, że uzasadniony: skoro Auxerre potrafiło ograć Havranków to i gorszy, w moim odczuciu, Orlean też powinni.

Ajaccio - Tours over 2.5 #2.15 b365

Zwycięstwo AC Ajaccio w derbach Korsyki z GFC Ajaccio (2:0) daje podstawy, aby sądzić, że spadkowicz z Ligue 1 problemy adaptacyjne ma już za sobą i przystosował się do rzeczywistości w drugiej lidze. Początek sezonu dla ACA nie był udany, w przerwie letniej klub przeszedł rewolucję kadrową, odeszło wielu ważnych zawodników, na szczęście pozostał Chrisitan Bracconi, którego zadaniem będzie próba wywalczenia awansu, a zespół rozgrywki rozpoczął od remisu z Arles (0:0) i porażki z Sochaux (0:2). Przełamanie nastąpiło dopiero w poprzedniej, trzeciej kolejce.

Tours dla odmiany stracił paru zawodników, ale trzon kadry pozostał niezmieniony. Drużyna trenera Pantaloniego podobnie jak w zeszłym sezonie lepiej spisuje się na własnym stadionie niż na wyjazdach. Po trzech kolejkach ma sześć punktów, dzięki zwycięstwom przed własną publicznością z Creteil (4:2) i Valenciennes (1:0). Porażkę Tours zaznało grając z Troyes (0:1).

Ajaccio po pierwszym zwycięstwie w lidze powinno ustabilizować formę i zacząć zbierać punkty, zwłaszcza na własnym stadionie. Korsykańskie zespoły na ogół na swoim terenie spisują się bardzo przyzwoicie, uchodząc za trudnych do pokonania rywali. Ajaccio miało również pewne problemy ze skutecznością, ale mając za rywala Tours, który na wyjazdach zwyczajowo traci sporo goli, ich szanse na poprawienie dorobku bramkowego znacznie rosną. Natomiast Tours oprócz tego, że coś straci, a jest to niemalże pewnik, także nie powinno skończyć meczu bez jakiejś zdobyczy. Od pierwszych minut na boisku ma grać ich najlepszy strzelec z poprzedniego sezonu - Andy Delort, którego odejście przybrało formę jednej z najdłuższych sag transferowych we Francji tego lata, co automatycznie zwiększa siłę ofensywy gości. No i nie można zapomnieć, że defensywa gospodarzy będzie osłabiona brakiem Zubara.

GFC Ajaccio - Troyes bts #2

Jak na swoje możliwości, wąski skład i natłok meczów Ajaccio radzi sobie naprawdę dobrze. W lidze po czterech kolejkach zajmuje wysokie miejsce w tabeli i dość nieoczekiwanie wyrosło na jedną z najbardziej bramkostrzelnych drużyn, na tym etapie rozgrywek. W trzech z czterech rozegranych meczów ligowych Korsykanie wpisywali się na listę strzelców, jedynie w derbach z AC Ajaccio ta sztuka im się nie udała. Niemniej na własnym stadionie stanowią określoną wartość i niejednemu mogą dać się we znaki.

Troyes to w tej chwili pewien ligowy ewenement. Jako jedyna ekipa po czterech kolejkach nie straciła jeszcze gola. W realiach Ligue 2 takie passe na ogół długo nie trwają, a że dotąd niezła dyspozycja, przyczepić się można do liczby strzelonych goli, która głównemu pretendentowi nie przystoi, mocno tąpnęła przy okazji potyczki w Pucharze Ligi z AC Ajaccio. Także spodziewam się, że teraz Troyes może ponownie mieć porównywalne problemy i jeśli nie straci punktów, to przynajmniej jednego gola na pewno. Natomiast z uwagi na defensywę gospodarzy podopieczni Furlana również powinni wzbogacić dorobek strzelonych goli.

Laval - AC Ajaccio over 2.5 #2.25

Typ głównie pod statystyki. Obie drużyny w lidze jak dotąd nie odnotowały wyniku, w którym padłoby trzy bądź więcej goli. Nadarza się dobra okazja na przełamanie bramkowego impasu. Ajaccio po słabym początku rozkręciło się na dobre. Korsykanie licząc z Pucharem Ligi odnieśli już trzy wygrane z rzędu - z GFC (2:0), Tours (1:0) i Troyes (4:1). Forma dopisuje, ale pod względem kadrowym jest gorzej. Problemem jest obsada defensywy - Zubar wraca po kontuzji, Hengbart odszedł, a Perozo i Begeorgi są kontuzjowani. Laval lepiej radzi sobie w Pucharze Ligi, gdzie wygrało w obu rundach, niż w lidze, gdzie po czterech kolejkach ma trzy remisy na koncie. Kadrowo też ma braki, największa strata to ubytek Bekamengi, ale i bez niego nie stoją na straconej pozycji. Kwestia przełamania, a z kim lepiej niż z Korsykanami, którzy poza domem tracą sporo ze swoich atutów.

Dyscyplina: Piłka Nożna-FRANCJA: Ligue 2
Godzina:20:00
Spotkanie:Valenciennes-Creteil
Typ:1
Kurs:2.08
Bukmacher:Betsson
Analiza:

Spadkowicz z Ligue 1 Valenciennes podbudowany pierwszą wygraną w sezonie z Auxerre 2-1 na wyjeżdzie,podejmuje zespół ze środka tabeli Creteil.Ostatnio zespól przejął nowy właściciel i problemy finansowe odeszły w niepamięć.Maja w zespole kilku doświadczonych graczy,którzy w ostatnim sezonie grali w Ligue 1 Le Tallec (att 17/2), Enza Yamissi (mf 26/1), CISS (DF 23/0) Lala (DF 17/0) .Ponadto kupili też niezłych graczy:Abdulhamid (DF 35/2 Arles) Poepon (att 29/9 Breda), Coulibaly (DF 39/1 Auxerre), Abriel (MF 25/1 Nice - Ligue 1) i Diarra (mf 25/1 Ajaccio - Ligue 1).Goście zaś w tym meczu będą mieć ogromne problemy w pomocy,gdyż nie wystąpi trzech kluczowych graczy-Ndoye (MF 5/2) i Seck (mf 4/0) są zawieszeni, a najprawdobodobniej nie zagrają też kapitan Lesage (MF 3/3), Sangare (att 2 /0) i Ilunga (df 4/0).Myślę,że bez tych zawodników goście nie maja większych szans dzisiaj.

GFC Ajaccio - Nimes GFC #2.00 b365, over 2.5 #2.3 b365

Forma po stronie gospodarzy, którzy wygrali dwa ostatnie mecze, nie tracąc żadnego gola, a w zmian strzelając trzy - 2:0 z Dijon i 1:0 z Orleanem. Zwłaszcza pierwsza wygrana jest istotna, bo Korsykanie grali z ówczesnym liderem, a przystępując do tamtego meczu byli w dołku po dwóch porażkach, w których stracili aż sześć goli. Tymczasem pewnie ograli wyżej notowanego rywala, później, w następnej kolejce pokonali na wyjeździe Orlean, dzięki czemu zbliżyli się do podium. Tak więc przystępują do meczu w roli faworyta. Drugim ich atutem jest gra na własnym stadionie.

Nimes z kolei prezentuje się nieco gorzej, mimo że wygrywając w kilka dni temu z Chateauroux przerwał passę sześciu meczów bez zwycięstwa, z czego pięć zakończonych było podziałem punktów. Goście to przede wszystkim drużyna własnego boiska, gdzie dotychczas rozegrała pięć potyczek z ośmiu minionych kolejek. Na wyjazdach głównie zawodzi, warto wspomnieć o remisie z Nancy, bo to jednak dobry wynik, ale porażka z Sochaux czy stracone szanse na wygraną z Valenciennes chluby nie przynosi, gdyż obie te drużyny jako spadkowicze przeżywały poważne problemy i ciągle mają problemy z przystosowaniem się do gry na zapleczu Ligue 1.

Wątpię, żeby przyjezdni byli w stanie ograć gospodarzy, remis w ich wypadku byłby uznany za sukces. Jednak Ajaccio mogą postraszyć i postawić twarde warunki. Nie zdziwię się, jeśli podreperują swoje konto z bramkami, które na razie w meczach wyjazdowych nie wygląda zachwycająco. Defensywa gospodarzy jest dość podatna na popełnianie błędów. Czego po części dowodzi historia spotkań między obiema drużynami.


Co do pozostałych meczów trudno wyrokować, w tym sezonie Ligue 2 to jest pomieszanie z poplątaniem. Każdy może z wygrać z każdym, a w minionych kolejkach przynajmniej kilkukrotnie zdarzały się cuda na kiju. Ale wydaje mi się, że pierwszy over w tych rozgrywkach powinien stać się udziałem bardzo underowego i topornie grającego Brestu, któremu wyjazdy nie bardzo służą i nie jest przyzwyczajony do gry na sztucznej murawie, a taką nawierzchnią dysponuje Chateauroux. Tours powinien pokonać Sochaux. Gdzie jak gdzie, ale ta ekipa najlepiej czuje się na własnym stadionie, gdzie sporo strzela i tylko raz przegrało, z Angers. Kilka goli paść powinno w starciu Auxerre-Arles. Gospodarze mają swoje problemy z defensywą (kadrowe), nie potrafią ustabilizować formy, są ekipą, która przeszła spore zmiany, więc nie do końca gra przewidywalnie. Arles to na razie spore rozczarowanie. Stać ich na lepszą grę niż pokazują to wynik. Znani bardziej z defensywnych inklinacji (choć ostatnie wyniki temu przeczą z uwagi na liczbę traconych goli), ale w ofensywie dysponują sporą siłą. Problem w tym, że nie potrafią tego udowodnić na boisku. Ale kwestią czasu pozostaje, kiedy się przełamią na tyle, aby odnieść w końcu przekonującą wygraną.

Ajaccio - Niort Ajaccio #2.4 b365

Dla gospodarzy to idealna sytuacja, aby przełamać passę pięciu kolejnych meczów bez zwycięstwa. Korsykanie po raz ostatni ze zdobycia punktów cieszyli się w sierpniu, kiedy pokonali na swoim terenie Tours (1:0), od tego czasu zanotowali trzy remisy i dwie porażki. Wynik znacznie poniżej możliwości i oczekiwań, bowiem spodziewano się, że Ajaccio powinno włączyć się do walki o szybki powrót do Ligue 1, gdzie występowało jeszcze kilka miesięcy temu. Kadrowo gospodarze wyglądają całkiem nieźle, jedynie do obsady ataku można mieć zastrzeżenia. W meczu przeciwko Niort trener Christian Bracconi Madriego i Fauvergue. Z różnych względów poza kadrą znaleźli się Oliech i Baradji.

Niort pod wodzą Regisa Brouarda na siódmej pozycji z trzema oczkami straty do podium. Należy jednak pamiętać, że Niort punktują głównie na własnym stadionie, na wyjazdach prezentuje się bardzo źle. W dużej mierze wynika to ze specyficznego, bardzo fizycznego stylu gry nastawionego głównie na zabezpieczanie własnej bramki i niewielką liczbę zdobywanych goli. W tym sezonie Niort grało cztery razy na wyjeździe, zdobywając dwa punkty. Remisowało z Laval i Creteil, a później przegrywało z Dijon i Troyes. Z tym, że remis z Creteil był tym z gatunku bardzo szczęśliwych. Dla Niortu wyrównanie padło w doliczonym czasie gry, w dodatku po rzucie karnym. Niort dziś również nie wystąpi w najsilniejszym składzie. W szeregach gości zabraknie chociażby Koukou, Roye, Bonga, Lahaye'a. Nieobecność dwóch ostatnich to spory cios, zważywszy, że trener będzie mieć do dyspozycji jedynie czterech obrońców.

Ajaccio nie imponuje grą u siebie, ale prędzej czy później ich stadion z powrotem zamieni się na twierdzę, z której trudno będzie wywieźć punkty, zarówno potentatom, jak i tym gorzej notowanym, broniącym się przed spadkiem, czy marzącym o zajęciu bezpiecznej lokaty w okolicach środka tabeli. Niort w tym momencie nie posiada argumentów, żeby powalczyć o komplet punktów. Remis to inna sprawa. I możliwy jest tylko w wypadku, gdyby gospodarzom nie udało się sforsować obrony przyjezdnych. Jednakże ACA dysponuje doświadczonym zawodnikami, którzy temu zadaniu sprostać powinni.

Pilka nozna Francuska 3 Liga
Chateauroux - Frejus
03/06/2016 - 20:00
typ.1
kurs.1,42
buk.Betsson

Analiza.

Francuska 3 Liga i spotkanie majacego jeszcze matematyczne szanse na awans zespolu Chateauroux z ostatnia ligowa ekipa czyli Frejus.Gospodarze dzisiejszego meczu graja do konca bardzo ambitnie bo ostatnio wygrali 3 spotkania i 2 zremisowali.Pokonali ostatnio Sedan na wyjezdzie-10 miejsce 3-0,u siebie Les Herbiers 3-0...15 miejsce ale walczacy o utrzymanie i na wyjezdzie Beziers 2-1 ktore walczylo o utrzymanie.Tak wiec przeciwnicy ktorzy grali o jakas stawke i dodatkowo silniejsi od dzisiejszego rywala.Dzisiaj ostatnie spotkanie w sezonie i zapewne beda chcieli sie godnie pozegnac ze swoimi kibicami a zespol Frejus to najgorsza ekipa ligowa ktora ostatnie dwa mecze ligowe przegrala.Dzisiaj takze powinno byc podobnie...Stawiam na zwyciestwo gospodarzy...