Zagrałe jednak inaczejm Zverew i Ramos po secie, Rosol mecz.
Co do zmęczenia i odpoczynku. Jeździmy z córką na turnieje tenisowe (ona gra, nie ja) z tym że to kategorie dziecięce.
Jak widzę jakie jest nastawienie u dzieci na grę, tym bardziej jak ma przed sobą teoretycznie słabszego gracza, jakoś nie chce mi się wierzyć, że jedzie na turniej żeby odpocząć.
Myślę że właśnie będzie próbował pograć, a jak się drabinka fajnie ułoży to złapać jak najwięcej punktów.
Mimo wszystko dziekuję za opinie.
U dzieci to może i jest( bo to bardziej zabawa) ale profesjonalny tenis rządzi się swoimi prawami, niewiadomo czy Rosoł nie wymyślił sobie że dzisiaj zrobi tank na jakiejś marnej 250 w Chrowacjii, a kurs śmieszny.