A belgia kogo miała mocnego nikogo ? tomek.. swoją drogą ściany grają razem z messim i spolka kolejny + to klimat będzie atutem dla Argentyny . zobaczymy co Belgowie pokażą przy dopieka jacyś sloneczku
Belgowie też nikogo nie mieli. Jak dla mnie trudniejszymi bardziej wymagającymi rywali byli Rosjanie i USA niż Iran czy Szwajcaria. Każdy ma swoje zdanie ale nie liczyłbym na spacerek Argentyny. Zwłaszcza , że tam tylko jeden piłkarz gra a reszta się gapi. Zresztą myślę , że trener Argentyny nie jest autorytem dla zawodników i boję się, że atmosfera w Argentynie nie jest zbyt dobra. Jeżeli Lavezzi schodząc z boiska polewa lekko wodą trenera , to raczej nie uchodzi za autorytet w drużynie trenero argentyński.