Lepsi nie byliście dostając smary od Vetra Wilno, a już nie wspomnę o zeszłorocznych podbojach ligi europy

simons jako, że wiemy iż jesteś znawcą w temacie może byś lepiej doradził jakiś dobry specyfik do opalania

olej Kujawski z pierwszego tłoczenia

o kurwa, dalej sie palujecie o tego nic nie znaczacego miszcza Polski

awantura na mecz.pl a Kowal ze spokojem

Kowalczyk w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" konfrontuje się z wypowiedzią Jakuba Koseckiego, który po wygraniu ekstraklasy zapowiedział, że przyszedł czas na podbój Europy. - Ta wypowiedź Jakuba chyba była po jego weselu? - pyta "Kowal". - Jeśli tak - rozumiem. Jeżeli inaczej, to jest z kosmosu - dodaje.
I kontynuuje: - Podbój... No, umówmy się, podbijać to my możemy piłeczkę pingpongową. U nas podbojem nazywa się awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Dla mnie podbój to trafić do grupy z Realem, Dortmundem oraz Manchesterem City i ich ograć.

Co tu teraz robic ?? Krytykowac idola czy ochlonac i zejsc w koncu na ziemie

Kowal powiedział to co średnio zorientowany kibic naszej skopanej ligi wie nie od dziś i za to Go cęnię, a jak ktoś twierdzi że L (a w zasadzie jakikolwiek klub z naszej pseudo ekstraklasy) może coś zwojować w Europie to nic tylko śmiech

Kowal pilnuj żony bo nie znasz dnia i godziny

Podbój w stylu "rozwalamy w grupie Real, Dortmund i Man City" to jakiś piłkarski science-fiction jest. Chyba nawet w Holandii nie liczą na takie podboje swoich drużyn na europejskiej arenie, a ich liga stoi na wyższym poziomie...

Ja bym się cieszył fazą grupową i brakiem kompromitujących wyników po 90 minutach. A gdybyśmy w ostatnim meczu grupowym jeszcze mieli matematyczne szanse na awans to już w ogóle byłoby dobrze.

Aczkolwiek przydałby się taki rok jak wtedy kiedy Legia grała w Pucharze Zdobywców Pucharów i dotarliśmy do półfinałów. Lub późniejsze dobre występy Wisły w Pucharze UEFA...

To jest temat " kibole ", a część z Was już się jara na porażki Legii w pucharach.

Ale cóż...

Nieważne że ja jestem kulawy, ważne żeby sąsiad złamał nogę.


Legia - MISTRZ MISTRZ MISTRZ

I nie zmienią tego Wasze nawet najgorętsze modlitwy.

no wlasnie stary temat "kibole" a razem z "przyjaciólmi" z Lecha od kilku dni prowadzicie polemike na temat kto jest lepszy w tabeli i czy pomagali mu sedziowie ...

wygral ex aequo ten z Lecha i Jagiellonii twój przedstawiciel był na trzecim miejscu

takie życie

a jeżeli ktoś na prawdę myśli, że jest inaczej, to powinien jak najszybciej kontaktować się z lekarzem, bo ze zdrowiem u niego nie dobrze

Tabela mówi wszystko, wystarczy umieć ją czytać.

Tabela ligi europejskiej zeszłego roku też

a co to za porownanie?

nie od dzis wiadomo, ze korona mistrzowska polskiej eklapy nie obliguje do osiagania sukcesow za granica.

widze jednak, ze mistrzostwo Legii traktujesz jako osobista porazke i bardzo cie boli, ze to wlasnie warszawski klub panuje od dwoch sezonow w Polsce.

szczeniackie hejtowanie w niczym ci nie pomoze bo, jak widac z tabeli, Lech zeby Legii stopy powachac musi sie wspinac...

a co do pucharow... (L) przynajmniej pograla w nich do zimy, zbierajac nie tylko oklep ale i doswiadczenie, a pozostali nasi reprezentanci zakonczyli swoja pucharowa przygode zanim na dobre sie ona w ogole zaczela. I nie byli to z pewnoscia przeciwnicy lepsi od chocby Appollonu (Zalgiris )

Eee a co mi tam, z calego serducha zycze legii aby awansowala do grupy i niech wylosuje cos pokroju Manchester City, Juve i Salzburg. Niech udowodnia swoja potege, dume i chwale na wieki

Chodzi mi o to, że szczycenie się mistrzostwem w tej lidze jest niczym codzienne cieszenie się o poranku z tego, że nie polałeś się w gacie podczas snu

To żeś pierdolnął.

Pampersy zakładaj na noc.

Całą tą dyskusję bardzo dobrze obrazuje poniższy obrazek:




Simons, ty tutaj bijesz rekordy żenady.