Tu tez sie zgadzam, ze jak im trojka siedzi to sa ciezcy do zatrzymania, ale skoro Panathinaikos wygral tam niedawno bez wiekszych problemow to jednak Olympiakos, ktory cenie jednak wyzej od Panaty powinien miec co najmniej rownie 'latwo'. Armani ich zaskoczylo (mnie tez), ale mecz z Barca to z gatunku 50-50, no i Barca w kolejnej fazie ewidentnie ogarnela czambo i gra lepiej. Mecz Oly z Panata z ligi tez sredni wyznacznik, bo obie ekipy sa lepsze od Caji, a i tez przeciez w pucharze nieco ponad miesiac temu tez Panata wygrala. Dla mnie warto pograc Olympiakos, to juz granica oplacalnosci, ale powtarzam - Caja to przecietna druzyna.