W ciągu mojej tygodniowej absencji na forum, trochę się wydarzyło. Szczególnie chciałbym "pozdrowić" 5 osób
1. Stakhvosky - za piękne oddanie meczu z 5-2 w 1 secie i mój brak wygranej w wysokości 1500 zł jak się później okazało
2. Anderson - za to, że tydzień temu powalczyłeś z Wawrinką do utraty tchu, a dziś się ośmieszyłeś z najbardziej topornym pinokiem jakiego znam, zmęczonym ciągnącym drugi tydzień De Scheeperem, mając w tiebreaku *5-2
3. moderatorowi - za to, że dałeś mi bana na 7 dni, za jakieś śmieszne dwa wyzwiska, kiedy tutaj takie latają na porządku dziennym, na co drugiej stronie ktoś jest wyzywany
jak znam życie to pewnie "wielki Goget" pań świata, który próbował się dowartościować
4. Fyrstenbergowi i Matkowskiemu - za to, że przegrali z 78 i 411 rakietą deblową na świecie, w momencie, w którym walczą o mastersa ... mam nadzieję, że lepsze pary się tam dostaną, bo najzwyczajniej na świecie na to nie zasługujecie, kolejna kompromitująca porażka na Waszym koncie, pomijam, że i bolesna dla mnie finansowo. Ja już się Wami nie łudzę, że wygracie Szlema albo zaszalejecie w Masters 8, bo jest wiele lepszych par, a Wy gracie kosmiczną liczbę turniejów i tylko dlatego tak stoicie wysoko w rankingu. Mało tego, przestają mnie Wasze wygrane w ogóle obchodzić. Dziękuję Mariusz McDonald Matkowski i Mariusz mam 190 cm, ale serwuje jak panienka Fyrstenberg
Aaa oprócz tego to był bardzo dobry tydzień, dziękuję Verdasco za piękne chwile i wyciągniecie meczu z Dodigiem, dziękuję Kasi Piter za dwie niesamowite wygrane, bo ile można oglądać Radwańskie. Brawa dla Kubota za świetny mecz z Mayerem i dla Janowicza, który się chyba obudził i mam nadzieję, że wraca do gry !