Tydzień temu robiłem zakupy kartą Skrill w hipermarkecie przy kasie samoobsługowej. Trzy razy transakcja odrzucona - komunikat błędny numer karty . Idę do normalnej kasy, a tam brak środków. Wracam do samoobslugowej z mniejszą ilością zakupów, czując że znowu mi zeszło z konta mimo, że nic nie kupiłem...
Transakcja z większą ilością zakupów zdjęła mi środki z karty. Do tej pory środki mam zablokowane. Przerzucam się na gotówkę. Dosyć mam już tych płatności kartą. Najpierw bankomat, póżniej zakupy. Gotówka rządzi