Incident at Barcelona Airport caught on video. An UTair Boeing 767-300 was just about to land at Barcelona Airport when an Aerolineas Argentinas A340-300 crossed the runway just in front of the landing aircraft. Pilots of the landing UTair flight noticed what was about to happen and performed a go around to avoid collision. Video:
Meldunek: 06/01/2005
Postów: 26258
Skąd: Fenway Park, Boston, MA
Ciekawe co dalej będzie z tą linią. Mają już druga katastrofę, w dodatku pierwsza do tej pory niewyjaśniona, nawet nie wiedza juz pewnie gdzie szukać, a tu taki klops.
i własnie dlatego media to nie czwarta władza, ale pierwsza. dadzą dziennikarzyny filmik gdzie zestrzelono transportowiec AN30 pod Słowianskiem i lud to łyka, ehh https://www.google.pl/search?q=zestrzelenie+nad+S%C5%82owia%C5%84skiem+samolotu+AN+30&client=firefox-a&hs=lDD&rls=org.mozilla:pl:official&channel=rcs&source=lnms&sa=X&ei=Or7LU6b9Ce2y7AbmwIH4Cg&ved=0CAcQ_AUoAA&biw=1920&bih=985&dpr=1
Równie dobrze mogło trafić na samolot w barwach Singapore Airlines czy Lufthansa.
Chyba czas aby Amerykanie wyposażyli Ukrainę w trochę sprzętu aby przyspieszyć wygonienie stamtąd rosyjskich najemników.
Przy okazji mogliby też Putinowi zamknąć przestrzeń dla jego lotów, wystarczyłoby UE+Turcja i Putin latałby sobie za Atlantyk okrężną trasą. Lub zrobić sprawę w trybunale w Hadze, pamiętam jak Bush szybko spierdzielał z Europy jak się dowiedział, że ci być może wydadzą nakaz zatrzymania go.
czy ma ktoś info z rekonstrukcją katastrofy ? w ktorą częśc uderzyła rakieta ? czy zrobiła dziurę w samolocie czy rozerwała go na strzępy ? w sensie ze nie spadł w jednym kawałku. no i ciekawi mnie czy ktoś przeżył samo uderzenie rakiety i potem upadek na ziemię i dopieor zmarł już na miejscu czy nie było szans ?
Meldunek: 06/01/2005
Postów: 26258
Skąd: Fenway Park, Boston, MA
Za wczesnie na takie wnioski. Tam jest utrudniona mozliwosc pracy, ze wzgledu na to co wyniesli i zbeszczescili ci pseudo bojownicy. Oni nawet czarna skrzynkę rąbneli.
to własnie wiem, dlatego zastanawiam się, bo nie ma żadnych info, czy on po prostu miał dziure w kadłubie i stracił sterownośc czy po prostu rozleciła się w proch w powietrzu. No i zapewne te oszołomy rebelianci - ruscy, kłamią, i może dało się kogoś uratować na pewno ktoś przeżył na 300 osób...ale im nie uśmiechało się ratować...
może dało się kogoś uratować na pewno ktoś przeżył na 300 osób...ale im nie uśmiechało się ratować...
No nie sądzę żeby ktoś przeżył. Na ponad 120 tysięcy osób, które zginęły w wypadkach samolotowych od 1940, osoby które przeżyły nie stanowią nawet 0.1%. Przeciętny człowiek uderza w ziemię z prędkością około 175 km/h (lub trochę mniejszą jeśli złapie dobrą pozycję w locie).