Chcą zatrudnić obcokrajowca i muszą przejść przez etap poszukiwania Polaka, żeby móc wykazać, że nikt się nie podjął. Wtedy dostaną pozwolenie na zatrudnienie obcokrajowca. Jeśli dobrze pamiętam to tak to właśnie wygląda.
Dokładnie tak jest. widziałem jeszcze lepsze ogłoszenia np. z wymaganym językiem suahili, lub umiejętnością spawania (w pracy na komputerze czy handlu) i innymi cudami na kiju
Spoko i luzik.
Mamy tak zjebany system prawny, że dopuszcza się takich wałków.
Powinno być, że skoro nie znaleźli u nas nikogo kto odpowiadałby ww warunkom, i jest potrzeba zatrudnienia obcokrajowca - to ten powinie to wszystko umieć bez zająknięcia
Jak nie, to wpierdol: np bańka euro, za drugie ostrzeżenie 5 baniek euro ...