"Konsorcjum twierdzi między innymi, że optymalizować warto system zarządzania ruchem powietrznym - ATM (Air Traffic Management). Jego ulepszenie może skrócić czas przelotu na europejskich trasach średnio o dziewięć minut, a w USA o trzynaście minut."
Hehe.. dobre, z tego wynika ze jakis tam system mozna zoptymalizowac, a kto mi powie co to za system? Kto ma jakiekolwiek pojecie co to ATM? Podoba mi sie formula "jego ulepszenie"
"Ekologiczne wznoszenie" - katapulty? LOL.. dawno sie tak nie usmialem Ja dozyje i zobacze - uwierze
"Latanie w formacji" - to jest najlepsze.. nawet wojskowe statki powietrzne maja problemy aby uzyskac od kontrolera ruchu lotniczego zezwolenie na formacje.. rzadzi sie to swoimi prawami.. statki powietrzne z kilkudziesiecioma (kilkuset) pasazerami na pokladzie w formacji??? Jakiej?? Jeden za drugim? Turbulencja w sladzie Nad? Pod? Na calym swiecie minimalna separacja na wysokosciach przelotowych to 5NM (5 mil morskich) jest to separacja boczna, czyli na tej samej wysokosci nie moga samoloty przeleciec obok siebie bizej niz 5 mil morskich.
"Ladowanie szybowcowe" - taka sama rekacja jak przy starcie z katapulty
Ale ja sie tam wypowiadam od strony tego systemu ATM tylko troche latam
Jeszcze raz - artykul moze ciekawy.. moze w 2050 wiele sie zdarzy.. ale ja w to nie wierze
Na zdjęciu jest A380, ale mniejsza o to. Fajnie, że Emirates oraz Qatar wchodzą do Polski, od razu zyskamy dzięki temu mnóstwo ciekawych połączeń. Sam akurat z nich nie korzystam bo dla mnie są bezużyteczni, ale doceniam ich obecność i przydatność dla wielu, wielu osób.
Meldunek: 06/01/2005
Postów: 26258
Skąd: Fenway Park, Boston, MA
Originally Posted By: Self-Confident
i jak, był ktoś na tym pokazie? Czekamy na fotki
Bylem, bylem.
Oczywiscie dupy z forum nikt nie ruszyl. Szkoda.
Sam dojazd ok, ominalem wszystkie platne dorgi w Czechach. Jedynie ostatni odcinek ok 3km, niesamowity korek, ale czytalem pozniej, ze nawet Ci co dobili o 7 rano na miejsce juz stali.
Pokazy sie zaczely jak jeszcze stalem w korku, ale moglem obserwowac, bo zawracali wlasnie tuz przede mna.
Generalnie polecam wszystkim. Pierwszy raz bylem na takich pokazach i widzialem z bliska maszyny wojskowe.
Statyka: Byly wszystkie najwazniejsze modele samolotów, ale byly ogrodzone. Mozna bylo zobaczyc wnetrze maszyn transportowych i wejsc do tego latajacego radaru/zwiadowczego. Odpuscilem sobie, bo juz sporo osob bylo na plycie, ale potem to juz byly kompletne tlumy.
Rano bylo dosc pochmurno i np pokaz tankowania w powietrzu wg mnie wyszedl do dupy
Kolo poludnia sie przejasnilo i juz bylo super.
B 52 tez super, wielka maszyna i w dodatku przelatywal tuż nade mną. Dziwnie świszczy jak leci
Pokazy w wykonaniu grup antyterrorystycznych sobie odpuscilem, ale trzeba przyznac, ze petardy hukowe niektore mieli niezle Jak dupnelo, to podskakiwali ludzie oddaleni o kilometr od pokazu
Byly tez polskie akcenty na statyce oraz w powietrzu:
Polecam obejrzeć ten film, ustawcie glosniki na maxa
Wychodzilem po 16 chyba, niestety znow sie mocno zachmurzylo, ale dzieki temu pokaz holenderskiego f 16 wyszedl moim zdaniem bardzo dobrze, po prostu musial latać bardzo nisko, wiec bylo bardzo glosno
Co do samych pokazow to dla mnie wielkie WOW. Niesamowity huk, i niesamowite brzmienie. Tego nie mozna z niczym porównać.
Jakby ktoś sie wybieral za rok, to polecam wyjsc poza teren pokazow na slynnne juz pole buraków. Samoloty lataja wam wtedy tuz nad głowami, mega miazga dla oczu i uszu, ale warto
Meldunek: 30/09/2003
Postów: 2372
Skąd: tam gdzie stało ZOMO
Originally Posted By: Conrad
Na zdjęciu jest A380, ale mniejsza o to. Fajnie, że Emirates oraz Qatar wchodzą do Polski, od razu zyskamy dzięki temu mnóstwo ciekawych połączeń. Sam akurat z nich nie korzystam bo dla mnie są bezużyteczni, ale doceniam ich obecność i przydatność dla wielu, wielu osób.
wiem że 380...ale do nas to raczej takie wielbłądy nigdy nie będą latać regularnie (no chyba że EL-AL na 747 jak kiedyś bywało) dobrze będzie jak zapełnią 330 albo siekierki (777)-niebo nad Warszawą zrobi się ciekawsze
wiem że 380...ale do nas to raczej takie wielbłądy nigdy nie będą latać regularnie (no chyba że EL-AL na 747 jak kiedyś bywało) dobrze będzie jak zapełnią 330 albo siekierki (777)-niebo nad Warszawą zrobi się ciekawsze
A380 to już kolos, do nas nie będzie latał w najbliższej przyszłości podobnie jak do wielu innych lotnisk gdyż zwyczajnie nie ma takiego zapotrzebowania.
Ale nad nami to latają cały czas. Ile razy leciałem SIN-LHR i tylko patrzyłem w ekran jak marnuję czas lecąc przez całą Polskę aż do Londynu bo później z powrotem nadrabiać ten dystans kolejnym lotem do WAW.