Bzyku no cóż można wiecej powiedzieć...
mnie NIKT nie jest w stanie przekonać, ze w i4poker jest "normalny" soft
moja teoria jest taka: Otóż słabych graczy jest duuuuużo wiecej niż dobrych. Im wiecej osób gra tym wieksze zyski dla i4poker. Pytanie: jak zwabić te cale masy słabych graczy? tak "nagrać" soft, aby Ci którzy nie mają zielonego pojecia o pokerze mieli szanse na wygrane, a co za tym idzie dalej chcieli u nich grac ucieszeni, ze tam wygrywają... i4poker po prostu stawia na ilość graczy, a nie na ich poziom. Wg mnie soft ma "wypędząć" te stosunkowo niewielkie ilości naprawde dobrych graczy, a w zamian "przyjmować" ogromne rzesze ludzi którzy o samej grze nie mają wiekszego pojęcia
(i np. gdy po flopie brakuje im 2 kart do strita to bez oporów uderzaja all inn...)
mialem kiedyś taką sytuacje. Była już ostatnia "trójka" sita. Ja oczywiście po dziwnie (jak to u nich) przegranym all innie (którego oczywiście matematycznie powinienem lekko wygrać...) z 250 Cipsami, a pozostali dwaj kolesie po po 7-8 tysięcy. I ja wygrałem tego sita!!! Skakalem po pokoju , cieszylem sie jak dzieciak. Niedowierzałem, z jakiej to sytuacji jeszcze potrafilem sie wyratować i odnieść zwyciestwo!! Ale póxniej sobie przemyślałem wszystko i wniosek było oczywisty... Wygralem dzięki temu softowi. Gdy miałem te 250 cipsów to wchodzilem desperacko all inn z kazdym gównem w reku (niemal) bo nie bylo czasu na czekanie na AA albo KK, albo cokolwiek silnego. dostaje 8 10, all inn. Sprawdzaja mnie mając lepszą rękę - ja wygrywam. I tak non topa!!!
Teraz jeszcze czasem sobie wchodze jakiegoś free rolla zagrać, ale robie to tylko po to, aby sie troche pośmiać
bo kiedy się nie traci tam kaski, to autentycznie bawi mnie to co tam ma miejsce