http://wyborcza.pl/1,126565,12640010,Mandaty_dla_rowerzystow_na_chodnikach___On_tam_jest.html
ja pier... to ten zasciankowy przepis jeszcze w polsc enie został zniesiony....?
Mi ostatnio taki jeden pojeb wjechał w samochód,
stałem sobie grzecznie czekając, żeby sie właczyć do ruchu, a jebaniec zapierdalał chodnikiem, zaczął hamować, ale że robił to nogami, bo jest jakaś pojebana moda na rowery bez hamulców, to mi przywalił,
i jeszcze bezczelny miał do mnie pretensje...
miał szczęście, że nic się nie stało bo bym mu ten rower w dupę wsadził, zakończył wentylem i podłączył pod kompresor
Nic nie mam do rowerzystów, tylko jak może baran jeszcze mieć do mnie pretensje, że jadąc chodnikiem się we mnie wpierdolił;]