Kilka ciekawych informacji:

- Colts nie wygrali wyjazdowego meczu od 2010 roku
- Eagles pod wodzą Reida, mają w meczach po bye week bilans 16-0
- jedyna niepokonana drużyna Atlanta, oddała więcej jardów rywalom niż zyskała
- underdogi w tym sezonie pokrywają handi w 61,4% przypadków, a underdogi z konferencji NFC aż 82%
- w ostatnich 70 meczach w Miami, przyjezdni pokrywali handi w 70% przypadków
- taki sam procent ma Dallas jako dog u siebie (od 1990 roku)
- Denver w tym sezonie, tylko w 1 meczu prowadzili do przerwy
- w meczach Phili i NYJ ma być fatalna pogoda w związku ze zbliżającym się huraganem. Radzą w necie grać undery.

Ja tradycyjnie: Go Giants
Poza tym wydaje mi się, że Steelers mogą mieć spore kłopoty z RGIII. A i Cleveland powinni ogarnąć tych jełopów z San Diego.

Jednak pomyłka, mają 13-0.

Jeszcze jakby ktoś nie wiedział, dzisiejszy mecz STL-NE jest rozgrywany w Londynie.

Week 9

Chyba znów trza pocisnąć Lions (-5.5) w tym tygodniu. Calvin niby kontuzjowany, ale prawdopodobnie zagra. Wywołany przeze mnie Titus Young bardzo dobry mecz przed tygodniem, czas kontynuować tę passę, analogicznie Stafford który rozegrał w końcu zawody na poziomie zgodnym z oczekiwaniami wobec niego.
Jax się postawiło GB w week 8, pytanie co to naprawdę oznacza niby bez MJD, ale napędzili stracha Rodgersom grającym już bez Woodsona (co musiało mieć wpływ na wynik - meczu chyba nikt nie oglądał).
Lions przy ew. wygranej szansa na dojście do bilansu 4-4, i walki o w zasadzie jedyne wolne miejsce Wild Card w NFC. Tak to widzę - 1 miejsce zajmie gorszy z pary Chicago/Green Bay, a o 2 walczą właśnie Lions, Seattle, Tampa i może ktoś z NFC East (choć tam zazwyczaj sie kluby nawzajem wykrwawiają).

Kask Redskins bardzo ladne.
Ten tez:

7-0-6 +11.68j w tym tygodniu zdecydowałem się zagrać dwa typy na MNF. Mam nadzieję, że tak jak wczoraj obejdzie się bez niespodzianek. Choć jedno spotkanie, przynajmniej dla rządzących w USA, zakończyło się sensacyjnie Redskins przegrali u siebie w ostatnim spotkaniu przed wyborami prezydenckimi. Do tej pory mecze Washingtonu i ich Redskins Rule miały przełożenie na wybór najważniejszej osoby na świecie. Jeśli kierować się ich wynikiem i tym razem, losy Obamy są już przesądzone i następnym prezydentem będzie Romney



LeSean McCoy over 81.5 rushing yards 8/10 @ 1.75 bwin & Philadelphia Eagles over 24 6/10 @ 1.83 pinnacle Oba typy grane głównie z powodu defensywy Saints. Obrona drużyny z Nowego Orleanu jest śmiertelnie niebezpieczna – zabija śmiechem W siedmiu pierwszych spotkaniach pozwolili swoim rywalom zdobyć 3380 jardów! Jest to wynik , nie tylko najgorszy w obecnym sezonie, w obecnym wieku ale najgorsze osiągnięcie w historii NFL. Co jeszcze gorsze taki wynik osiągnęli grając z takimi tuzami jak Chiefs czy Panthers. W każdym spotkaniu tracili co najmniej 24 punkty, od początku sezonu wyglądało to tak: 40,35,27,28,24,28,34. Obraz nędzy i rozpaczy. W każdym spotkaniu pozwalają również na 171 rushing yards co przy tak niskiej lini jaką wystawił Bwin jest wynikiem ogromnym. Linia w bwinie jest o 9 punktów niższa od tej z bet365 i na dodatek z kursem niższym niż ten u austriackiego bukmachera. Gdzie tu logika? Co więcej ostatnie problemy Eagles w ofensywie zmierzają do tego, że powinni więcej grać dołem mając jednego z najlepszych graczy na pozycji rb w lidze. Po trzech słabszych spokaniach McCoya ,w których nie osiągał więcej niż 53 jardy, czas by pokazał się na tle tak tragicznej obrony. To samo dotyczy całej formacji ataku Eagles bo jak zauważył Ron Jaworski w trakcie jednego z programów oni cały czas szukają złotego środka i to co robili tydzień temu z Falcons (17 punktów) było bardzo owocne i powinno przynieść efekty w nadchodzących tygodniach. GL

Pomysł może i dobry, ale co z tego jak skopali wykonanie.


edit. z tego samego meczu, w fajnym slow motion:

http://espn.go.com/nfl/story/_/id/8596367/las-vegas-sportsbooks-took-big-beating-week-9-nfl-season

Trzeba mieć na uwadzę przy selekcji w następnej kolejce. Drugi raz pod rząd taki tydzień się pewnie nie zdarzy. Dużo wyraźnych faworytów jest w nadchodzącej kolejce: Broncos, Giants, Seahawks, Steelers, Patriots, Ravens, Dolphins, Colts. Pytanie tylko, którzy z nich przegrają?

8-0-7 +11.68j w zeszłym tygodniu to co dał zarobić w 17 minut McCoy zabrały w 60 asy z ofensywy Eagles. Dwie straty w redzone, nieudany Kick return i o overze można było zapomnieć. Co by nie mówić o występie Eagles to i tak obrona Saints jest mocno do d… Ciekawie dziś się zapowiada ich starcie z atakiem Falcons, nie wiem jakim cudem chcą oni pokryć White, Jonesa czy Gonzaleza skoro mimo tylko 13 punktów Vicka i spółki pozwolili na 447 jardów. Na pewno będą emocje

Dziś tylko jeden teaser i krótko bo pierwsze mecze już za 15 minut:

TRIPLE: Bengals +11.5 , Charges over 40.5 & Steelers ML 7/10 @ 2.01 bet365 Giants po wtopie u siebie ze Steelers są jeszcze większym faworytem z Bengals co trochę dziwi. Fakt, że gospodarze przegrali cztery mecze z rzędu ale już tydzień temu ich gra z Broncos wyglądała całkiem poprawnie (szczególnie w drugiej połowie). Giants mają to do siebie, że nie wychodzi im gra w roli faworyta i lubią sobie nie pokrywać handi. Jak dodamy do tego, że od czterech tygodni Eli ma jakieś problemy z ramieniem i jego gra to jakaś tragedia (a może być jeszcze gorzej bo ramię przemęczone a rzucać trzeba) tak duży hc na gospodarzy wydaję się być solidny. Bucks powoli wyrastają na drugą siłę NFC South. Ich ofensywa coraz bardziej przypomina te z Nowego Orleanu i Atlanty. Jako, że to spotkanie z lekkimi podtekstami, swój dzień powinien mieć Jackson. Dodatkowo obrona Bucks też do najlepszych nie należy i tak niską linię powinny obie drużyny przeskoczyć z łatwością. Na koniec gram Steelers. Chiefs idą po swoje. Pierwszy pick w drafcie 2013. Słabi są w każdej płaszczyźnie. Steelers nie po to wygrywali z Nowym Jorku by teraz przegrać u siebie. W Primetime są bodaj 13:0 i to w poniedziałek zmienić się nie powinno GL

Jak tam sytuacja w GB kontuzjami? bo 1.6 z ogórami z Lions wygląda bardzo dobrze

No słabo z tymi kontuzjami. Jennings out, Matthews out, Woodson out, Bulaga out. To raczej ważni gracze, wręcz gwiazdy bym powiedział
Co nie zmienia faktu, że:
"Recent history favors Green Bay, which is 11-1 against the Lions under coach Mike McCarthy."
i
"Rodgers is 6-1 against the Lions with 16 passing TDs compared to four interceptions."

Na stronie yahoo aż 87% ludzi obstawia wygraną Packs.

Ciekawe będą mecze drużyn, gdzie wylecieli podstawowi QB: Bears, Steelers i Eagles.

Smith podobno zagra, ale będzie musiał uważać i na pewno nie będzie ryzykował biegów.

Jordy Nelson też jest po kontuzji jak dobrze pamiętam. Do tego w szeregach LB też połowa gości nie gra. A Stafford się rozkręcił ostatnio

RB Darren McFadden - out
DT Richard Seymour - out
RB Mike Goodson - out
WR Darrius Heyward-Bay - questionable
S Tyvon Branch - questionable

czy @1.43 na Saints ML nie jest klasyczna pewka? dla mnie jest i wchodze grubo

9-0-7 +18.75j w końcu bilans zaczyna jakoś wyglądać. W tym tygodniu albo są pojedynki w jednej dywizji albo spotkania, których wynik wygląda zbyt oczywiście. Z tego właśnie powodu jeden teaser "z za podwójnej gardy" bo podobnie sytuacja wyglądała w piątym tygodniu a skończyło się nie za miło

TRIPLE: Cowboys, Saints & Broncos 5/10 @ 2.31 bet365 Trzy spotkania, w których każda z drużyn jest wyraźnym faworytem i jednocześnie nic nie wskazuje na drużynę przeciwną. Romo w listopadzie jest 20-3 co jest najlepszym osiągnięciem w historii NFL (licząc od pierwszego Super Bowl). W listopadzie jest również niepokonany u siebie i ma bilans 13-0. Nic nie wskazuje by dziś to się miało zmienić bo do Dallas przyjeżdżają ciency Browns. Jeden Richardson to trochę za mało na obronę gospodarzy. Saints są na fali, wszyscy widzą jak dobrze grają w ofensywie, do tego osłabienia w Raiders, prawie wszystko przemawia za gośćmi. Prawie bo tak jak pisałem wcześniej goście nie mają obrony. Tydzień temu Ryan rzucił swój rekord w lidze ( ponad 400 jardów ) a mimo to Falcons przegrali i dziś jak dobrze by nie zagrał Palmer wierzę, że Brees będzie jeszcze lepszy ( mimo, że spotkanie na świerzym powietrzu ). Manning u siebie, w górach, w mistrzowskiej formie. Do tego defens Broncos to jedna z najlepszych obron w lidze. Nie można tego nie zagrać biorąc pod uwagę jak słabi w tym sezonie są Chargers i w jak opłakanej formie jest Rivers. Nawet mimo tego, że to spotkanie w jednej dywizji i różne cuda się zdarzały (jak choćby w pierwszym meczu obu drużyn), Manning i jego no-huddle offens w Denver to będzie dużo za dużo dla obrony z San Diego. Szczególnie tak jak w meczu z Saints przewaga powinna być bardzo widoczna w drugiej połowie spotkania. GL

wow, Kaepernick starterem w SF

Yo dawgs!

Dzisiaj dobry mecz w nocy - Packers vs Giants. O ile w tym roku mocno ściskam kciuki za Giants, to nie sposób nie zauważyć, że ostatnie dwa mecze nie były najlepsze w ich wykonaniu. Są w dołku w przeciwieństwie do Packers, którzy po słabym początku sezonu, wygrali 5 meczów z rzędu i znajdują się na czele swojej dywizji.
Giants mieli tydzień przerwy i grają u siebie, ale moim zdaniem to wciąż nie usprawiedliwia wystawiania ich jako 3 punktowego faworyta. Zwłaszcza, że: "Giants covered only 39% of home games since 1999".
Z bólem serca, ale muszę zagrać Packs +3.

Jako, że poprzedni tydzień był całkowicie dla faworytów, to teraz dla równowagi trzeba poszukać trochę dogów. Oprócz Packes, narzuca się przede wszystkim Jaguars @ 2.66
Para Henne + Blackmon zagrała przecież rewelacyjny mecz przeciw kozakom z Houston. Titans są słabym średniakiem.

Dalej Saints na pełnym gazie i u siebie w domu. Baltimore (no to akurat nie jest dog, ale nie wiem czemu kurs jest 50/50). Tampa też kusi (albo over).
Eagles ML, ale to jutro. No i zobaczymy jaki kurs dadzą na Vikings, jak coś porządnego to można pomyśleć.

Aloha

Widzę że patrzymy na dość podobne mecze. Linia na Packers jest niezrozumiała, zwłaszcza jak zwrócimy uwagę na:
a) to iż Giants wcale u siebie w domu nie grają dobrze
b) Giants w ogóle nie grają dobrze
c) Packers są w bardzo dobrej dyspozycji (5 winów z rzędu)
d) brak Claya Mathewsa nie uzasadnia aż takiego hcp

Podoba sytuacja była jak może pamiętasz Ghost kilka tygodni temu, kiedy też w nocy na NBC Packers jechali do Texans. Linia też niby faworyzowała gospodarzy, ale w odczuciu większość osób to goście byli "prawdziwymi" faworytami. Jak się skończylo wypada przypomnieć - bodajże 6 TD Rogdersa, i wysoka wygrana.
U Pack niby też nie ma Shielda i Woodsona, ale pod ich nieobecność rookie Casey Haywards wyrasta na bardzo dobrego CB, już ma kilka interceptions ns koncie. A z drugiej strony boiska przecież przyzwoicie radzi sobie Tramon Williams.

______

Saints chyba też ruszę. Wraca Sproles, zresztą Brees i tak ma do kogo rzucać, a Kaepernick kiedyś się z ziemią zderzy, nie ma bata. Do tego ciąży na nim spora presja (a presja to nie jest coś z czym sobie dobrzą radzą niedoświadczeni QB - i niech nikt go nie porównuje go Rg3 czy Lucka) związana z faktem iż Alex Smith PONOĆ jest gotowy do gry.
_______

Co do Jags, to ja tu widzę klasyczny przykład let-down spotu. Oczywiscie należy zdać pytanie, czy let-down może byc po meczu którego nawet nie wygrali. Ja myślę że tak, bo przecież mimo porazki mecz z Houston był dla nich sporym "sukcesem". Niemniej Chad Henne, jak go każdy mysle pamięta z czasów gry w Miami, to nie jest długoterminowa odpowiedź na pozycji QB (w opozycji do dającego nadzieję Jake'a Lockera), jeśli się chce być drużyną walczącą o awans do playoffów. Jeśli natomiast styka im przeciętniactwo, to Henne przeplatany Gabbertem jest idealny, w Dolphins też od czasu do czasu miewał dobre mecze.
MJD dalej nie gra, więc niejaki Parmele będzie ich wiodący biegaczem.

Dodatkowo jak czytam w oficajnej zapowiedzi meczu (z AP) to Titans myślą że mimo bilans 4-6 mają jeszcze szanse ne playoffy. Jest to podejście zaprzeczające normalnym regułom logicznego myslenia, niemniej w pewnym sensie liczy się wiara, a nie konkretna możliwość.



Bilans Jags to przypomnę 1-9, u siebie w domu 0-5.