tak sie wlasnie zastanawiam...

granie u bukmacherow internetowych jest w polsce teoretycznie zabronione, ale betfair i tego typu firmy wg mnie nie sa bukmacherami, one sa tylko posrednikami za co biora prowizje. takze wydaje mi sie ze kozystanie z takich firm nie jest graniem tylko jakims rodzajem inwestowania tak jak gielda. Czy granie na gieldzie np w Nowym jorku jest takze zabronione? jesli ktos ma jakies sugestie lub cos wie prosze o komentarz

PS sorry za chaotyczne pisanie ale niestety nie mam juz czasu

Mysle ze polskie prawo nie wyróżnia nic takiego jak betting exchange, i pewnie by byl uznany jako normalny buk.

ale to mozna sprobowac podciagnac pod handel

a pozatym jak sie nie zakladam z podmiotem prawnym takim jak buk tylko z roznymi osobami fizycznymi, ale fakt jest jeden polskie prawo niewiele nam powie

Polskie prawo zabrania osobom fizycznym zawierania zakładów bez udziału podmiotu do tego upoważnionego(jedną ze stron zakładu musi być osoba prawna - posiadająca odpowiednie zezwolenie na prowadzenie określonej działalności) , organizowania konkursów (z wpisowym), itp... - z których mogą czerpać jakiekolwiek korzyści finansowe... więc gdyby nie kwalifikowano BetFair jako bukmachera - to sytuacja byłaby jeszcze trudniejsza, niż w przypadku zwykłego buka w necie ...

ale chodzi o to ze nie koniecznie trzeba traktowac to jako zaklad. tylko jako inwestowanie jak np na gieldzie czy innego rodzaju spekulacje czyli kupuje cos za 2$ a sprzedaje za 10$ czy tego mi tez nie wolno?