Strona 5 z 7 < 1 2 3 4 5 6 7 >
Opcje tematu
#5531547 - 08/09/2012 14:46 Re: Uczta na mieście czyli kebab vs subway [Re: rivex]
Conrad Offline
"I'll slip an extra shrimp on the barbie for you"

Meldunek: 14/11/2000
Postów: 27048
Skąd: Surfers Paradise, QLD
Originally Posted By: rivex
Ja częściej bywam w Arkadii. Nie znam dokładnie wszystkich lokali ale zawsze największa kolejka jest do Maka.
Burger King czy KFC nie mają szans jeśli chodzi o obroty.


To pokazuje że ważniejszy jest marketing od produktu. W życiu nie poszedłbym do Maca jeśli tuż obok miałbym BK.

Do góry
Bonus: Unibet
#5531569 - 08/09/2012 15:33 Re: Uczta na mieście czyli kebab vs subway [Re: Goget]
TriumfWoli Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 05/08/2009
Postów: 19625
w Anglii,BK wykupil zbiorowo lotniska i wszedzie rezyduje,wiec siła rzeczy jadłem czesto - małe porcje,słabe żarcie ale człowiek musi cos ukąsić.

MC angielski bije ich na glowe,szczegolnie dzieki kanapce z prawdziwym kurczakiem tj filetem,a nie jakimiś parówkowymi cudami jak u nas np McChiken,lub nugettsy - polecam sweet chili chiken.
Szkoda ze w Polsce nie ma,nie wiedziec czemu.
Zjesz dwa i jak po obiedzie,a odczucia takie mialem wazac ponad sto ,wiec swoje wciągnę smile

Do góry
#5531575 - 08/09/2012 15:40 Re: Uczta na mieście czyli kebab vs subway [Re: Goget]
Conrad Offline
"I'll slip an extra shrimp on the barbie for you"

Meldunek: 14/11/2000
Postów: 27048
Skąd: Surfers Paradise, QLD
W Singapurze to w Macu widać sporo rodzin bo dziecko chce zabaweczkę, natomiast w BK jedzą ludzie którzy nie przychodzą z dziećmi no i imprezowicze. Do tego stopnia, że w najbardziej rozrywkowej dzielnicy powstał BK Bar, gdzie można zamówić sobie Whoppera przez kelnerkę i do tego browary wziąć. piwo

Ja generalnie nie lubię tam fast foodów jeść bo foodcourt'y w Singapurze są tak wyśmienite, że zupełnie niewyobrażalne byłoby zjadanie jakiegoś plastikowego żarcia. No ale lokalni ludzie lubią zagraniczne brandy (nie mylić z alkoholem wink ) tak więc fast food'y mają się dobrze.

Do góry
#5531590 - 08/09/2012 16:05 Re: Uczta na mieście czyli kebab vs subway [Re: Goget]
TriumfWoli Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 05/08/2009
Postów: 19625
Ja mam dziwna uraze,nie wiedziec czemu otoz,nie smakuje mi kuchnia azjatycka frown

Ja wiem,ze to tak jak powiedziec nie lubie Polski bo tam jest Motor Lublin,nawiazujac do tematyki forum (bez spinki i urazy do w/w wink ) Ale w ogolnych klmarach tajskich,chinskich(tutaj kolejny podział,bo przeciez sama mandarynska to ogromny rozdział) ,japonskich są np takie przyprawy jak imbir,curry czy pędy bambusa, a ich wyjatkowo nie cierpie.

Co do BK,jadałem tylko na wyspach.Nie wiem jak w Polsce ale trudno mi uwierzyc w hasło reklamowe ze ta wołowinka prosto z grilla,przeca to ff wink

Do góry
#5531613 - 08/09/2012 16:28 Re: Uczta na mieście czyli kebab vs subway [Re: Goget]
Conrad Offline
"I'll slip an extra shrimp on the barbie for you"

Meldunek: 14/11/2000
Postów: 27048
Skąd: Surfers Paradise, QLD
Na Wyspach mieszkałem jakieś 12-13 lat temu (duże wcześniej też) i kończyłem tam studia, ale nie przypominam sobie bym więcej niż raz jadł w BK czy Macu.

Tam są tak świetne puby z dobrym żarciem, gdzie można zjeść posiłek w przyjemnym otoczeniu i do tego z dobrym piwem czy winem, że też nie wyobrażam sobie bym siedział gdzieś przy plastikowym stoliku i jadł plastikowe żarcie przy białym "garażowym" świetle z jarzeniówek. Not a chance. smile

Do góry
#5531628 - 08/09/2012 16:48 Re: Uczta na mieście czyli kebab vs subway [Re: Conrad]
rivex Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 02/04/2005
Postów: 3232
Originally Posted By: Conrad
Originally Posted By: rivex
Ja częściej bywam w Arkadii. Nie znam dokładnie wszystkich lokali ale zawsze największa kolejka jest do Maka.
Burger King czy KFC nie mają szans jeśli chodzi o obroty.


To pokazuje że ważniejszy jest marketing od produktu. W życiu nie poszedłbym do Maca jeśli tuż obok miałbym BK.


Ja zdecydowanie wolę frytki z McD. Jak mam się truć to biorę już stamtąd smile
Mam kolegę, który jak coś woli BK ale zdarzyło się, że to zestawu z BK brał frytki z Maka smile

Dla mnie BK i McD to ten sam shit ale wolę z tego McD.

A co do centrów handlowych - nieważne co wybiorę to i tak siedzę na takim samym krzesełku smile
Bo wszystko połączone dla knajp.

Ogólnie Polacy mało jedzą na mieście. I szybko się to nie zmieni. Ogólnie też tanio na nasze warunki nie jest.
Ja Maka odwiedzę od czasu do czasu - zazwyczaj po imprezie gdy mi wszystko jedno.

A tak na mieście nieraz lubię wyskoczyć do fajnej knajpy. Ale mnie stać - nie narzekam. Jednak przy średniej pensji pewnie już to dla Kowalskiego nie jest łatwe. Więc zostaje McD czy BK smile

Do góry
#5531638 - 08/09/2012 16:57 Re: Uczta na mieście czyli kebab vs subway [Re: Goget]
młody gniewny Offline
Krecik

Meldunek: 04/01/2009
Postów: 39683
A ja się, ku swojemu zdziwieniu zgodzę z Conradem. Burger King miażdżył McDonalds, jeśli idzie o jakość i wielkość swoich kanapek, był znacznie lepszy, efektowniejszy, a nie jakby ktoś na tym usiadł, po za środki tych bułek wydają się zupełenie puste. Przegrał marketingowo zdecydowanie, kiedyś to się na Nowolipie jechało na BK, jeszcze wtedy stały na podobnym poziomie. Dziś to nawet nie wiem, gzie jest jakiś BK w Warszawie, a McDonalds na każdym rogu...

Aczkolwiek ponownie zgodzę się z Conradem, że zamiast tego wszystkiego, lepiej wybrać jakiś przyjemny lokal.

Do góry
#5531639 - 08/09/2012 16:57 Re: Uczta na mieście czyli kebab vs subway [Re: rivex]
MazurTL Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 28/03/2012
Postów: 1611
Skąd: z dupy
Originally Posted By: rivex


A tak na mieście nieraz lubię wyskoczyć do fajnej knajpy. Ale mnie stać - nie narzekam. Jednak przy średniej pensji pewnie już to dla Kowalskiego nie jest łatwe. Więc zostaje McD czy BK smile



Myślę że każdego ze średnią krajową na to stać, no chyba że mówisz o Rondo Royal czy Villa Nuova no to rozumiem na to nie każdego może być stać.

Do góry
#5567859 - 30/09/2012 21:26 Re: Uczta na mieście czyli kebab vs subway [Re: Goget]
[T]-error Offline
I see dead people

Meldunek: 04/08/2001
Postów: 20043
Skąd: Elbląg

Do góry
#5567951 - 30/09/2012 22:02 Re: Uczta na mieście czyli kebab vs subway [Re: [T]-error]
ArtekPotito Offline
GRILL MASTER

Meldunek: 04/01/2007
Postów: 12060
Skąd: Polska
przypomniałeś mi niezbyt przyjemne chwile z juwenaliów blush

Do góry
#5569245 - 01/10/2012 19:25 Re: Uczta na mieście czyli kebab vs subway [Re: młody gniewny]
kazow Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 18/11/2004
Postów: 7331
Skąd: Warszawa
Originally Posted By: młody gniewny
A ja się, ku swojemu zdziwieniu zgodzę z Conradem. Burger King miażdżył McDonalds, jeśli idzie o jakość i wielkość swoich kanapek, był znacznie lepszy, efektowniejszy, a nie jakby ktoś na tym usiadł, po za środki tych bułek wydają się zupełenie puste. Przegrał marketingowo zdecydowanie, kiedyś to się na Nowolipie jechało na BK, jeszcze wtedy stały na podobnym poziomie. Dziś to nawet nie wiem, gzie jest jakiś BK w Warszawie, a McDonalds na każdym rogu...

Aczkolwiek ponownie zgodzę się z Conradem, że zamiast tego wszystkiego, lepiej wybrać jakiś przyjemny lokal.


oj tam BK sie odradza i to szybko na polskim rynku, i kanjp coraz wiecej w wawie, sa juz w kazdym CH a i na wylotowkach i BK Drive stawiaja ...bedzie dobrze:) ...jak dla mnie wygrywaja z MC

chociaz prawda jest taka ... jak w podorz to tylko MC bo po tym niestrawnosci nie ebdzie, bo w sumie jaka niestrawnosc po tekturzxe moze byc? a BK ciezszy do przepalenia

Do góry
#5569253 - 01/10/2012 19:31 Re: Uczta na mieście czyli kebab vs subway [Re: Goget]
Self-Confident Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 20/12/2008
Postów: 2374
Skąd: Sydney
jedliscie tego kebaba z kfc? ale slabizna, troszke tylko miesa a reszta kiszona kapusta.
Ogolnie smak ma dobry, kojarzy mi sie z takimi hamburgerami jak byly w latach 90 w takich czerwonych budach, bulka tez spoko nie jest twarda i ciagnaca sie, jednak nei rekomepnsuje to slabego miesa i dodatkow.

Do góry
#5569258 - 01/10/2012 19:34 Re: Uczta na mieście czyli kebab vs subway [Re: MazurTL]
kazow Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 18/11/2004
Postów: 7331
Skąd: Warszawa
Originally Posted By: MazurTL
Originally Posted By: rivex


A tak na mieście nieraz lubię wyskoczyć do fajnej knajpy. Ale mnie stać - nie narzekam. Jednak przy średniej pensji pewnie już to dla Kowalskiego nie jest łatwe. Więc zostaje McD czy BK smile



Myślę że każdego ze średnią krajową na to stać, no chyba że mówisz o Rondo Royal czy Villa Nuova no to rozumiem na to nie każdego może być stać.


hmm no niestety u nas wyjscie do MC czy BK dla przecietnej rodziny urasta do miary luksusu... sam policz jakies srednie zestawy z malym deserem dla przecietnej rodziny (2+2) i juz wychodzi Ci 80 zl

srednia pensja netto to pewnie teraz jakies 2,5 tys czyli na jeden posilek podlej jakosci wydajesz 2% swojego budzetu miesiecznego... to malo?

to samo mozna powiedziec o kinie czy kawieu

podly kraj nasz i tyle, to co u innych jest normalne u nas nosi miano luksusu

Do góry
#5569574 - 01/10/2012 23:59 Re: Uczta na mieście czyli kebab vs subway [Re: Self-Confident]
Platini Offline
Porucznik

Meldunek: 15/04/2005
Postów: 32699
Skąd: Pers Y Siro Sun Camp
Originally Posted By: Self-Confident
jedliscie tego kebaba z kfc? ale slabizna, troszke tylko miesa a reszta kiszona kapusta.
Ogolnie smak ma dobry, kojarzy mi sie z takimi hamburgerami jak byly w latach 90 w takich czerwonych budach, bulka tez spoko nie jest twarda i ciagnaca sie, jednak nei rekomepnsuje to slabego miesa i dodatkow.

Ostatnio właśnie z ciekawości spróbowałem. Trafiłem, że mięsa było nawet sporo. Do tego właśnie za dużo kapuchy czy ogórka. Nie do takich kebabów jestem przyzwyczajony i z pewnością szybko po niego nie sięgnę.

Do góry
#5569618 - 02/10/2012 00:21 Re: Uczta na mieście czyli kebab vs subway [Re: kazow]
Conrad Offline
"I'll slip an extra shrimp on the barbie for you"

Meldunek: 14/11/2000
Postów: 27048
Skąd: Surfers Paradise, QLD
Originally Posted By: kazow
Originally Posted By: MazurTL
Originally Posted By: rivex


A tak na mieście nieraz lubię wyskoczyć do fajnej knajpy. Ale mnie stać - nie narzekam. Jednak przy średniej pensji pewnie już to dla Kowalskiego nie jest łatwe. Więc zostaje McD czy BK smile


Myślę że każdego ze średnią krajową na to stać, no chyba że mówisz o Rondo Royal czy Villa Nuova no to rozumiem na to nie każdego może być stać.


hmm no niestety u nas wyjscie do MC czy BK dla przecietnej rodziny urasta do miary luksusu... sam policz jakies srednie zestawy z malym deserem dla przecietnej rodziny (2+2) i juz wychodzi Ci 80 zl

srednia pensja netto to pewnie teraz jakies 2,5 tys czyli na jeden posilek podlej jakosci wydajesz 2% swojego budzetu miesiecznego... to malo?

to samo mozna powiedziec o kinie czy kawieu

podly kraj nasz i tyle, to co u innych jest normalne u nas nosi miano luksusu


Naturalne prawa rynku. Chyba nie chcesz w nie sztucznie ingerować ustalając centralnie pensje oraz ceny w BK? cool

W takich krajach jak Norwegia nie stać młodych ludzi aby w knajpie mocno zaimprezować tylko wcześniej chleją w domu, idą na miasto, a później dokańczają balety w domu. Aby było taniej. Inaczej z tych pensji nie zostałoby zbyt wiele.

Nie mówiąc już o trudnościach z dostępem do alkoholu. Nie dość, że w supermarkecie jedyny alkohol jaki kupisz to... zwykłe piwo, to jeszcze w niektórych miastach np. o 15:00 zamykają jego sprzedaż i odgradzają całą sekcję aż do dnia następnego. A z tego co wiem to dzień pracy nie jest tam standardowo do 15:00. Podły kraj, nie?

Do góry
#5569944 - 02/10/2012 03:00 Re: Uczta na mieście czyli kebab vs subway [Re: Goget]
Samartyanin Offline
old hand

Meldunek: 30/08/2007
Postów: 1135
No, Norwegii kebaba zjeść to też luksus, nie tylko alkohol laugh Byłem w sobotę wieczorem w knajpie to pustki straszne, a na dworze impreza smile

Do góry
#5570079 - 02/10/2012 04:40 Re: Uczta na mieście czyli kebab vs subway [Re: Conrad]
Danielsan Offline
tkliwy nihilista

Meldunek: 18/06/2006
Postów: 19492
Skąd: Bednary / Poznań
Originally Posted By: Conrad

W takich krajach jak Norwegia nie stać młodych ludzi aby w knajpie mocno zaimprezować tylko wcześniej chleją w domu, idą na miasto, a później dokańczają balety w domu. Aby było taniej. Inaczej z tych pensji nie zostałoby zbyt wiele.
a przepraszam u nas to jest inaczej?

Do góry
#5570098 - 02/10/2012 05:45 Re: Uczta na mieście czyli kebab vs subway [Re: Danielsan]
gnacik Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 22/03/2006
Postów: 4718
Originally Posted By: Danielsan
Originally Posted By: Conrad

W takich krajach jak Norwegia nie stać młodych ludzi aby w knajpie mocno zaimprezować tylko wcześniej chleją w domu, idą na miasto, a później dokańczają balety w domu. Aby było taniej. Inaczej z tych pensji nie zostałoby zbyt wiele.
a przepraszam u nas to jest inaczej?


Bez przesad, jak się ma łeb na karku i normalnie pracuje to nie jest tak tragicznie. Jeżeli chodzi o Skandynawię to z tego co mi wiadomo jest przewalone z zupełnie innego powodu. Ponoć po jakiejś tam dość wczesnej godzinie już nie można kupić alkoholu. Wiem, że kilka osób z forum tam mieszka/pracuje, więc fajnie jakby napisali jak to jest dokładnie.
Ja mogę napisać jedynie jak mój Tata sobie dorabia. Jest kierowcą ciężarówki, jak jedzie na Finlandię, zajeżdża do Lidla czy innej Biedronki, i kupuje skrzynkę najtańszej wódki. W samej już Finalndii młodziaki już wiedzą, że w sklepie im nie sprzedadzą dużej ilości ani po jakiejś tam godzinie i wtedy wystarczy iść na parking TIRów i zrobić "pssst pssst, wódka". Polacy (pewnie i nie tylko), wiedzą o co chodzi... a tamci debile kupują te gówno nawet za 25e, a ja bym nawet do ust nie przyłożył. Generalnie nie wyobrażam sobie abym w Polsce na sobotnią drogę powrotną nie mógł sobie kupić dodatkowego czteropaczka :-)

Do góry
#5570099 - 02/10/2012 05:51 Re: Uczta na mieście czyli kebab vs subway [Re: Goget]
gnacik Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 22/03/2006
Postów: 4718
PS. Jak tam się teraz sytuacja trzyma na rynku ? Polacy już dojrzeli do jadania w Subwayu ? :-) U mnie w mieście za rok ma powstać pierwszy McDonald's na Mazurach, mam nadzieję, że jako region jesteśmy już gotowi ;-)

Do góry
#5570100 - 02/10/2012 05:53 Re: Uczta na mieście czyli kebab vs subway [Re: Goget]
Danielsan Offline
tkliwy nihilista

Meldunek: 18/06/2006
Postów: 19492
Skąd: Bednary / Poznań
Chodziło mi bardziej o kulturę "beforków",

osobiście nie znam w zasadzie nikogo kto idzie na imprezę w miasto bez wcześniejszej zaprawy:
a) domóweczka
b) w różnego rodzaju pijalniach wódki i piwa
c) plenerowo wink

Chcesz kulturalnie w 5tkę znajomych zrobić powiedzmy 2 literki - w klubie wydatek ~800 zł, w pierwszym lepszym monopolu, w zależności od upodobań wódczanych nie więcej niż 100.

Do góry
Strona 5 z 7 < 1 2 3 4 5 6 7 >

Moderator:  Biszop, rafal08 

Kto jest online
0 zarejestrowanych użytkowników (), 945 gości oraz 14 wyszukiwarek jest obecnie online.
Key: Admin, Global Mod, Mod
Statystyki forum
24780 Użytkowników
105 For i subfor
51060 Tematów
5801197 Postów

Najwięcej online: 5410 @ 06/10/2024 14:47