Kontynuacja poprzedniego tematu

!

Nowy temacik, to może go napocznę

Na razie nie mam czasu, ale przymierzam się żeby od października po raz kolejny spróbować wziąć się za siebie.

Mam zamiar zarówno biegać jak i ćwiczyć (żeby wyglądać jak człowiek, trochę mięśnia by się przydało w niektórych partiach ), czy to się nie będzie gryzło ze sobą?
Przykładowo - pn, śr, pt: ćwiczenia wieczorem; wt, cz, sb: bieganie rano?

I jak zacząć biegać, bo na chwilę obecną będę miał problem żeby przebiec choćby kilometr

Czemu od pażdziernika?

żeby psychicznie sie do tego przygotować

Czas wolny po pracy zawodowej staram się całkowicie poświęcić na pracę dyplomową, trochę za późno się za to zabrałem...
Nie mogę sobie pozwolić na takie rzeczy jak bieganie i ćwiczenia minimum przez najbliższe 3 tygodnie

Nie wierze, ze nie znajdziesz 30 min aby sie poruszac.

Kiedys Baqu chyba wklejał dobry art jak ludzie marnuja czas w ciagu dnia.

Pewnie że bym znalazł na siłę ale nie mam do tego teraz głowy, ciągle myślę z przerwami 5 minutowymi dla forum i fb śpię po 5h gdzie normalnie potrzebuję ok. 8h,
biorąc po uwagę że z bieganiem i ćwiczeniami będę zaczynał, dodatkowy wysiłek zabierze mi więcej czasu niż 30 minut

Nie mogę i już, prawdopodobnie nie wyrobię się w terminie i będę sobie pluł w brodę że nie wykorzystałem całego czasu, nic mnie nie przekona

Ale na QC czas masz
Poza tym nie chce mi sie wierzyć, ze jestes dzieki temu mega wydajny. Siedzenie nad praca i męczenie sie wcale nie sprawi, ze pojdzie raz dwa.

W pazdzierniku bedzie, że zimno i skonczy sie na postanowieniu noworocznym

Legia grała, na to znajdę czas

w zeszłym roku zacząłem ćwiczyć właśnie w październiku, przerwałem w lutym, nie ma że zimno, ja lubię zimno


a czy ktoś odpowie na moje pytania w pierwszym poście?

xqwzts - pytasz jak zacząć biegać. Pozwolę sobie odpowiedzieć - zwyczajnie. Ubierasz spodenki, buty i idziesz w teren, nie można inaczej
Trzeba chęci, nic więcej. Jakiś czas temu sobie myślałem, że nie dam rady, że po krótkim czasie sobie odpuszczę. Biegałem bez nie wiem jakiego planu, dla samego siebie i to mnie nakręcało, widziałem czasy jakie notowałem np dwa tygodnie wcześniej i ten progres sekundowy to daje niesamowitego powera. Mam w miarę stałą trasę i uwierz, że jak patrzysz dziś na stoper i masz np. 12:00 a za dwa tygodnie 11:40 to od razu micha Ci się cieszy i gonisz sobie szczęśliwy dalej.
Daje to niesamowitą wewnętrzną chęć do mierzenia się z własnym sobą. Często ze względu na różny rozkład dnia biegałem o 14 gdzie z nieba lał się żar ale wiedziałem, że chcę. I wychodziłem i mnie to cieszyło.
Weekendy zawalone i tak jak pisze lupus znajduję czas, by się przebiec. Kiedyś z kumplem nawet późnym wieczorem pobiegliśmy w teren, gdzie droga nieoświetlona. Ja prowadziłem bo znam ją dość dobrze i był niezły ubaw

Powiedz sobie, że chcesz biegać i tego się trzymaj

Tym bardziej jak pobiega chwile to mu się mózg dotleni i praca będzie się sama pisała.

Nie będzie się gryzło, aeroby jak najbardziej potrzebne, chyba że chcesz się zalać jak świniak fatem

Ja sam po siłowni zjem odpoczne i idę grać w piłkę 90 minut i dobrze jest.

http://ligowiec.net/fotografia/mecz-56481/13459933600.45561500/0 - lider wycigu na podbiegu

Zaczalem ostatnio biegac na biezni po treningu na silowni i cos mnie "brzuch" (jakis narzadz w tej okolicy ciala ,ale nie wiem dokladnie jaki wiec napisalem ,ze brzuch) zaczyna po 10-15 minutach bolec (biegam 20 minut) , po bieganiu nie moge zaczerpnac pelnego oddechu - tak jakbym mial jakas opaske uciskowa nalozona na brzuch - jak sie tego pozbyc ? Moze trzeba jakos specjalnie oddychac podczas biegania ?

nie ma specjalnego sposobu oddychania oddycha sie ustami ( nie nosem ) a brzuch Cie boli bo pewnie masz słabe miesnie. Mnie tez na poczatku biegania( mimo tego ze od 3 lat regularnie cwiczylem na siłowni) mocno bolały dolne jego partie ale po miesiacu przestaly. Pobiegasz dluzej i wszystko sie unormuje

Po lewej czy po prawej stronie?

- jedz dużo witamin, magnezu i wapnia.
- spraw sobie wygodne buty do biegania (np. asicsy żelowe)
- zacznij sobie truchtać swoim tempem, niech to będzie 100m na początku, może 200m, może 300m.
- nie zniechęcaj się
- nie patrz na innych
- z czasem satysfakcja będzie rosła.

Zapomniales dodać:

- zainstaluj endomondo

czasem nie da się zainstalować

ze niby kolka ? to raczej nie to bo lapalem kiedys kolki i wiem ,ze teraz to nie jest to , raczej na srodku brzucha , moze minimalnie po prawej stronie , najbardziej dziwi mnie ta niemoznosc zlapania pelnego oddechu

p.s. skoro juz napisalem post to zapytam sie przy okazji o buty do biegania - jaki model , albo chociaz jaak firma polecacie ? zaden ze mnie wyczynowiec ,wole biceps robic ,ale uznalem ,ze warto byloby troche pobiegac a te moje zwykle adidasy nie bardzo sie do tego nadaja bo strasznie mnie lydki bola od paru dni gdy zaczalem biegac (nie miesnie piszczelowe czy brzuchate tylko bol odczuwam po wewnetrznej stronie lydki), mysle ,ze cena tak do 300pln