#5499171 - 16/08/2012 02:59
Mecze, które wejdą, bo inaczej nie będzie chleba w domu.
|
stranger
Meldunek: 16/08/2012
Postów: 2
|
Witam, krótka autoprezentacja konieczna jest, aby właściwie podejść do tego patetycznego - tak, wiem jak brzmi ten tytuł - wstępu. Niemniej jednak patos właśnie jest tutaj potrzebny - chcę z niego wyzyskać siłę, która pozwoli typować mecze bez błędów. Nie, nie chodzi mnie o zarzucanie się typami, które być-może-wejdą, ewentualnie potem o drugiej w nocy z pifkiem w rączce stawianie sobie typów live, których niepowodzenie nie zasmuci, a których powodzenie cholernie ucieszy. chodzi o typy, których powodzenie przyjmujemy tak samo, jak nadjeżdżający codziennie rano trawmwaj do pracy. Jednym słowem, chodzi o stawianie takie, jakby była to walka o życie. I tylko takie, panowie. Innych typów w tym temacie być nie powinno. Czemu śmiejecie się pod nosem; czemu szeptacie " o, kolejny idiota, co myśli, że znalazł złoty środek" ? Nie, nie tym razem. Wystawcie sobie, że zacząłem od dzisiaj, tj. od dnia 14. sierpnia żyć z zakładów bukmacherskich. Tak, dokładnie tak: kupować za wygrane ręczniki, szampony, kapcie itd. Oczywiście, cierpnie wam skóra w tym momencie i wcale się nie można dziwić, brzmi to w istocie zatrważająco. Czego jednak od was - od siebie nie muszę, bo wymaga ode mnie tego sytuacja - chcę wymagać, to nie tyle postawienia się w mojej sytuacji (choć odrobinę też tego wymagam) - to za trudne dla kogoś, kto ma pewny pieniądz z pewnej pracy i ubezpieczniew ZUSie - ile zrozumienia, że lwia część waszych przegranych bierze się z tego, że od każdego kuponu NIE zależy wasze życie. ot, najwyżej nie będzie. przecież to zabawa, przecież jak przegram, to i tak mam pewną kasę z roboty. Interesują mnie takie kupony, takie typy - tylko takie niech się tutaj pojawiają. Takie, od których powodzenia zależałoby wasze życie. Chciałbym jasno zaznaczyć, że tak jak papier zniesie wszystko, tak i ten temat zniesie posty ludzi, którzy nie przeczytali uważnie bądź nie zrozumieli wskutek innej rzeczy, o co tutaj chodzi. Zaraz odezwą się typowe prawdy, wielkie prawdy, że " to jest sport", że "tutaj nie da się nic przewidzieć ze 100 proc. pewnością", że "dopóki piłka w grze". OTÓŻ, PANOWIE, TAKICH SCEPTYKÓW TO JA WYSYŁAM DO SZPAKOWSKIEGO, SZARANOWICZA I RESZTY. JA JESTEM BUKMACHEREM, ŻYJĘ Z TEGO, I - TO SOBIE ZAPAMIĘTAJCIE I SAMI SIĘ O TO ZAPYTAJCIE ( CZY WIERZYCIE ? ) - SKORO STAWIAM, TO WIERZĘ, ŻE JEDNAK DA SIĘ PRZEWIDZIEĆ Z CHOLERNIE WYSOKIM PRAWDOPODOBIEŃSTWEM WYNIKI SPOTKAŃ. nie interesuje mnie tutaj stawianie ad hoc, rzucanie typami i kontrami. tutaj, panowie, występować mają typy trafne. i tylko takie, i biada tym, którzy zamieszczą tu felerne.
gio
|
Do góry
|
|
|
|
#5499213 - 16/08/2012 03:21
Re: Mecze, które wejdą, bo inaczej nie będzie chleba w domu.
[Re: giocarte]
|
Nick Kyrgios, Jerzyk i Del Potro
Meldunek: 08/08/2004
Postów: 8539
Skąd: Memento mori
|
1) nie ma takich typów, bo tenis nie jest czysty 2) nie ma takich typów, bo nawet jeśli je wyczaisz i jeśli je upublicznisz jako pewne i podeprzesz solidnymi argumentami albo swoją renomą, ludzie pograją, pójdzie kupa kasy, buki przeszmuglują i tym bardziej nie wejdą 3) nie ma takich typów, bo zawodnicy są pazerni na każdą kasę nie tylko tą z legalnych źródeł 4) nie ma takich typów, bo nawet jeśli jakiś mecz jest czysty, to to każdy zawodnik ma swoje ulubione: korty, miasta, dni, kontrakty reklamowe, interesy, plany sezonowe, kontuzje, kaprysy
gio
|
Do góry
|
|
|
|
#5499214 - 16/08/2012 03:21
Re: Mecze, które wejdą, bo inaczej nie będzie chleba w domu.
[Re: giocarte]
|
stranger
Meldunek: 16/08/2012
Postów: 2
|
I pozwólcie, że zacznę. Nie interesują mnie kursy - bukmacherzy najczęściej się nie mylą, a jednak mogą się pomylić. ( by daleko nie szukać - nieminen z bogomolovem cincinnati ponoć był faworytem. ale to bzdura, bo on nie zagrał dobrego meczu od co najmniej 3 miesięcy ! ). Stąd nie stawiamy tutaj na kursy, choć często faktycznie będzie to zbieżne - prawdopodobieństwo i wysokość kursu będą odwrotnie proporcjonalne. Stawiamy bardziej na żywych ludzi, o określonej formie, bilansie ostatniego tygodnia, miesiąca, półrocza. przeciwko określonym zawodnikom, o określonej formie itd. tak więc kursy niech sobie będą w ramach 1,01 do 5. kto widział mecz wawrinki z mathieu, ten wie, że z nim słabo. tożsamo z nieminenem. a bracia bryan są już legendą, i to taką żywą, bo ostatnio w fomie... wiele mówić nie trzeba, powtarzam - ostatnio są w świetnej formie.
Bryan/Bryan-Nieminen J./Wawrinka 1.22 3.43 16.8. 18:20
typ 1
Temat póki co przenoszę do PP.
Edited by Piecia (16/08/2012 22:02)
|
Do góry
|
|
|
|
|
|