Oprocz pierwszego meczu gdzie byl bez watpienia najgorszy, pozniej sie rozkrecil. Takie bledy jakie popelnil Smuda w dwoch pierwszych meczach to doslownie masakra, nie wiem jak w tv to wygladalo ale ze stadionu to np. w takim meczu z ROsja bylo widac jak mozna wykonczyc Rosje, tak od 65min bodajze ledwo biegali a Smuda dalej bronil wyniku Kibice w koncu wqrwieni zaceli skandowac CZAS NA ZMIANY i dpiero wtedy nasz Murionio dokolal pierwszej zmiany

W pierwszym spotkaniu dostał note 7,1 wyższe tylko mieli Kuba i Polanski 7,2 wiec raczej dobrze zagrał. Akurat Perkis 6,3 najgorsze miał i w kolejnych sie rozkręcił.

Smudzie zabrakło drugiego asystenta, bo Jacek to taki troche debiutant.

A co do Jose słyszałem ze on nigdy by nie chciał prowadzić kadry i stwierdził ze praca w klubie jest trudniejsza niz z reprezentacja. W sumie racja po części bo w klubie na co dzien sie pracuje.

Experto widzisz powinieneś byc tym drugim asystentem. Bo go brakło na Euro.

Kto dawal te noty Kolton czy Borek?

Zagraniczny obiektywny portal.

Napoleon jak chcesz lizac dupe smudzie to ok masz prawo ja ,bitnap i inni bedziemy pietnowac niechlujstwo ,brak taktyki i gre na "jebal pies.

wiekszosc na forum normalnych ludzi blamaz na euro przewidywala od ponad roku i wszystko sie sprawdzilo

ps.nie obraz sie ale uwazasz bonisza za najlepszego naszego obronce na euro to proponuje juz dzwonic do tworek moze tam bedziesz mial pokoj razem z franzem to sobie porozmawiacie jak
bylo blisko wyjscia z grupy

Ja stwierdzam tylko fakty i tyle. Sam przecież napisałem ze brakło taktyki na Euro.

Co do wyjścia z gr. owszem liczyłem na awans i sie przeliczyłem. Ale obojętnie z kim bysmy nie byli w gr. nawet z Niemcami,Hiszpannią,Portugalia wierzył bym w awans czysto patriotycznie. I nie tylko. Ale postep był, bowiem ostatnie spotkanie gralismy nie o honor, tylko mielismy szanse z wyjscia z gr.

Co do Boenisch on jedyny z całej obronny nie zawinił a ni razu przy bramce.

Proponuje co o naszych zawodnikach i jak oceniają zagraniczne neutralne portale, ktore nie kierowały sie emocjami przy analizie danych graczy.

fajnie ze wierzysz zagranicznym cyferkom a nie swoim oczom
benisz byl najgorszym naszym pilkarzem (wspolnie z ludo) w meczu z grecją
lewej obrony nie bylo
widoczny byl jedynie w meczu z rosją gdzie wchodzil do ataku a jego strzały szly 7 metrow nad bramką

W całym Euro tylko trzy drużyny w fazie grupowej straciły od nas mniej bramek Hiszpania 1, Niemcy i Włochy po 2. Tu nie zawiodła nasza obronna, tylko brak wykończenia akcji ofensywnych jak i za mało przygotowanych dogodnych pozycji strzeleckich.

A przy bramce Grecji to kto zawinił? Od niego zaczął się łańcuszek błędów, bo puścił podanie na wolne pole do skrzydła. Tak samo przy karnym to też Sebuś złamał linię obrony i w konsekwencji Grek wyszedł sam na sam.
Mi te dwa błędy wystarczą. Dodatkowo beznadziejne wyjścia do przodu w każdym meczu. Nie zrobił praktycznie żadnej akcji.
Z obrońców najlepszy był Perquis, bez dwóch zdań i żadne głupawe rankingi niby specjalistów tego nie zmienią.
Polanski w odbiorze całkiem dobrze sobie radził, ale do spółki z Boenischem procentowo mieli najwięcej niecelnych podań.

Natomiast tezą, że zabrakło nam szczęścia całkowicie się skompromitowałeś. Tylko przez brak szczęścia nie wygraliśmy żadnego meczu z ogórami dodatkowo grając u siebie? Daj spokój. Niemcy też z Grekami nie mieli szczęścia, bo równie dobrze mogli wygrać 6-1.

Smuda popełnił ogromne błędy w selekcji, przygotowaniach, taktyce, reagowaniu na sytuacje w trakcie meczu. Nie wypracował żadnych schematów taktycznych. Pracował z kadrą tyle czasu, ale w żadnym sparingu nie graliśmy tercetem defensywnych pomocników. Tymczasem na Euro zagraliśmy tak 2 mecze. Przecież to się kupy nie trzyma. Obecna kadra była najmocniejsza ze wszystkich naszych turniejów w XXI wieku i nie jest prawdą, że nie miał kto grać. Na papierze skład był naprawdę mocny. Dlatego myślałem, że mimo takiego trenera, uda się wyjść z grupy. Jednak nawet to udało mu się spierdolić.

Teraz zamiast schować się i zamknąć na jakiś czas to pierdoli o tym, że nie było kompromitacji, bo nie dostaliśmy piątki. Dodatkowo mówi, że nic by nie zmienił. Mówi się, że mądry człowiek uczy się na cudzych błędach, a głupi na swoich. Więc jak głupi musi być Smuda skoro nawet na swoich niczego się nie nauczył.

Sam byłem za tym, żeby został trenerem, ale jednak to był duży błąd. Zbyt prosty chłop jest z niego. Przerosła go reprezentacja.


Natomiast kogo wybrać jako jego następcę? Nie wiem.

Dokladnie, tez liczylem ze te ptaki Smudy nie beda tak spierdolone przez tego buraka niestety najlatwiejsza grupa, najlepsi pilkarze w ostatnich kilkunastu latach, gralismy u siebie i nawet to spapral.

Sile naszej grupy bylo widac z cwiercfinalach gdzie Czesi oddali dokladnie zero strzalow celnych na bramke Portugali a Niemcy jechali z Grecja jak z fura gnoju gdzie powinno byc z 6-0. Jak widze ze ktos jeszcze broni Smudy to tak sobie mysle ze tak generalnie jestesmy narodem nieudacznikow.

Co do sytuacji z karnym, to cała linia zawaliła łapiąc na spalonego gdzie był sam Salpa przeciwko naszej trojce 30 metrów od bramkarza. W sumie i tak bramki z tego nie było na szczęście.

Przy bramce co jak co z Grecja zawinił Szczesny nie potrzebnie wychodząc z bramki.

Seba chciał wielokrotnie włączać sie w akcje ofensywne, tylko Smuda kazał mu pilnowac lini. Co było naweł słychac w czasie transmisji w tv przeciwko Rosji.

Co do szczecią to napisałem ze Smudzie go brakowało tak ogolnie. A z drugiej strony w tych spotkaniach tez brakło, ale jak to mówią szczescie sprzyja lepszym.

Teraz nam wlasnie potrzeba selekcjonera a nie trenera. Który dobrze wyselekcjonuje graczy do kadry. I ustawi ich maksymalnie opcjonalnie do ich możliwości na boisku. Co do kandydatur napisałem wcześniej kogo bym widział w takiej roli.

Miałem dokładnie tak samo,
liczyłem że ten prostak, uczywni swoje prostactwo atutem, że nie będzie zmiłuj tylko zapierdalamy od początku do końca,
wykonawcy przecież całkiem sensowni, zobaczcie, nie ma jakiegoś specjalnego narzekania (po za może 2 wyjątkami) że powinien zabrać tego czy tamtego.
Miał/mieli świetne warunki, bardzo dobrą prasę, żaden redaktorzyna ani pismak nie konstruował żadnych dziwnych tekstów, wszyscy byli z nimi i dla nich.

A jak wyszło wszyscy wiem.
Tylko dlaczego?
już przed samym turniejem albo i wcześniej, prostak był jakiś taki zgaszony, inny niż znaliśmy go do tej pory, dukał coś w wywiadach jakby skończył co najmniej 5 klas więcej niż skończył faktycznie,
jakiś taki jakby na psychotropach, oczy za mgłą, ogólnie taki mocno zgaszony.
Tak myślę, że pezetpenowy beton chyba go trochę przycisnął, jajka mu się skurczyły i nie był już takim buhajem na jakiego, przyznam, liczyłem.
nie liczyłem na warsztat trenerski, bo on go nie ma, ale liczyłem że wrzaśnie na jednego z drugim, palnie w łeb jak będzie trzeba i zaleci zapierdalanie od jednego pola karnego do drugiego, nawet Szczęsnemu/Tytoniowi jak będzie trzeba.

Nie mówię, że to recepta na sukces, ale przecież ci jego wybrańcy to nie takie znowu lebiegi, pokazali, że w piłkę grać umieją.
A taki Piszczek, zarażony wirusem ściśniętych jajek, grał jak cwierć Piszczka którego znamy, reszta podobnie.

Podstawowe błędy to w moim odczuciu ściśniete jajka, brak zmian, wystawianie ultradefensywy i JEDNEGO Lewandowskiego który przy całym szacunku dla niego, choćby sie zesrał to w 1 meczu strzelił, i ok, ale każdy głupi wiedział, że przy takim ustawieniu, kolejne trafienia to marzenie ściętej głowy, 4 obrońców doskakującym po wrzutce na Lewego to nawet gdyby miał posturę Conana i szybkość Bolta, to kolejny 5 zawodnik by go wyciął równo z trawą podkładając mu nogę, może to uproszczenie ale wszyscy wiedzą o co chodzi, nawet Włosi na tym turnieju wypuszczają półtora napastnika na boisko, bo Balloteliego za całego trudno liczyć;-)

ja się zawiodłem mocno na Smudzie, dotąd był prostakiem który potrafił szarpnąć swoje drużyny do wysiłku od początku do końca, a teraz został Smudą prostakiem hamulcowym zaduszającym jedyne atuty swojej drużyny.

Jak usłyszałem, o pomyśle że może jednak zostanie to się podłamałem.

Szczesny nie musiałby interweniować gdyby na skrzydle Boenischowi Grek nie uciekł. A Boenisch był niesamowicie wolny. Do tego strasznie drętwy i z kilometra było widać brak ogrania.
Ogólnie to bardzo słabo zagrał ale co się dziwić skoro pojechał bez przygotowania i ogrania ....
Z Grekami grał bardzo słabo. Z Rosją lepiej ale tam cała drużyna dość dobrze grała w obronie. Z Czechami nic ciekawego - duży plus za jedyny celny strzał Polaków w tym meczu - z daleka, piłka z kozłem ale Czech obronił dobrze.

Jeśli Boenisch grał dobrze to ja naprawdę chyba inne mecze oglądałem. Zdecydowanie za wolny na skrzydło.
Nawet słabi gracze z naszej grupy go ogrywali. A 1/4 pokazała, że nasza grupa to była totalna porażka.
Tak łatwej grupy na Euro nigdy nie było i chyba nie będzie. Nawet we Francji z 24 zespołami. Bo w 1. koszyku zawsze ktoś mocniejszy będzie ...

Ogólnie niemal wszyscy zawiedli. Piszczek też bez rewelacji a niby Real go chciał
Tutaj w każdym meczu trzeba było grać o win. Remis to był jak porażka. No i mecz z Czechami pokazał, że jaj nie mamy i grać pod presją w ogóle nie potrafimy.
Tak naprawdę to najlepiej nam wyszło z Rosją gdzie większość oczekiwała porażki. Z Grecją i Czechami powinny być zwycięstwa a zagraliśmy bojaźliwie i bez walki ...

Złote słowa Biszop.

Przy takim ustawieniu drużyny sam się zastanawiałem już od drugiego meczu po co w takim razie wystawiać Lewandowskiego?

Smuda był zawsze znany z tego, że był u niego rygor i gracze gryźli murawę przez całe spotkanie. I ta jego jedyna zaleta wyparowała na Euro, gdzie zamiast być tym ligowym Smudą to on zajął się dawaniem autografów, głupimi wywiadami w tv gdzie z bladą twarzą mówił że nie może spać przez meczem z Rosją, itd. A gracze zamiast się zajechać na boisku to ich Smuda na treningach ponoć załatwił jakimiś chorymi ćwiczeniami kondycyjnymi.

Natomiast najgorsze jest to, że jest to taktyczny gniot. Niemiecki trener dba o fryz i modną marynarkę, ale pod koniec dnia jest ekspertem jeśli chodzi o taktykę i ustawienie graczy. Smuda akurat o nic nie dba ale co gorsze (i ważniejsze) na niczym się nie zna jeśli chodzi o taktykę w futbolu, te jego zmiany to w ogóle jakimś nieporozumieniem były (choć każdy się cieszył, że w ogóle były).

W piłce nie ma gwarancji, nie ma złotych środków, każdy mecz można wygrać i przegrać bez względu na posiadanie piłki i przewagę w oddanych strzałach. Ja nigdy nie mam pretensji jeśli mój zespół przegra po naprawdę dobrej grze gdzie oddał najwięcej strzałów, dominował i zrobił to co mógł aby odnieść zwycięstwo. Gdyby w niedzielę Anglia wygrała 1-0 to ciężko byłoby wnioskować, że Włosi kiepsko grali i trzeba wywalić trenera i przemeblować skład.

Za Beenhakera przynajmniej jakieś taktyczne myślenie było widać choć zgubiła go wiara w profesjonalizm naszych "zawodowców" i ich pełne zaangażowanie w kadrze. Niestety nie wiedział, że zgrupowania to największe okazje do zalania się wódką dla niektórych graczy, a takie chwasty należało wyrwać na samym początku.

Skoro temat idzie w ciekawym kierunku to takie pytanie dla wszystkich: gdybyś musiał kupić teraz koszulkę Reprezentacji Polski a byłyby one sprzedawane tylko z nazwiskiem z tyłu jednego z naszych graczy z Euro 2012, którą koszulkę byś wybrał?

Marcin Kamiński, największe szanse na dłuższą aktualność koszulki..

Macieja Rybusa chyba, nie wiem dlaczego nie grał w kolejnych dwóch spotkaniach.

I Wasilewskiego.