Wolf bądźmy poważni, po pierwsze Portugalia leci z hukiem w 1/2, więc nie ma nawet co gdybać nad finałem.
Ale jeśli już - to co ma pierwszy mecz w grupie do finału?
Hiszpania w 2010 przegrala ze Szwajcarią.
Niemcy, stary utarty banał, to drużyna turniejowa. Jaki stanowią kolektyw widać np. dziś. Na każdej pozycji - za wyjątkiem Ronaldo - mają piłkarza lepszego.
Portugalia nawet u siebie przegrała finał z Grekami,
więc proszę...
Już nie mówiąc o tym, że ich lider wielki CR7 niekoniecznie mógłby ten finał udźwignąć