Mnie cieszy to, ze w koncu wszystko wroci do normalnosci. Bo ja mialem dosc tej podniety, nakrecania atmosfery, spikerow TV w szalikach, wymalowanych twarzy, kapeluszy na glowach, flag na samochodach, dyskusji ludzi w ogole nie znajacych sie na pilce, kompromitujacego studia na Wedlu (chociaz to bedzie chyba dalej funkcjonowac niestety), Szpakowskiego mowiacego jak zwykle glupoty i wierzacego w awans nawet w 93 minucie meczu z Czechami, marnego dopingu, itp.
I jak mnie to cieszy

Aż odetchnąłem z ulgą w sobotę... nareszcie koniec tego cyrkowego festynu i wszelkiej maści znafcóff

A dziś jeszcze śmiać mi się chciało co widziałem tych ludzi co w pt mówiłem im, że w sobotę pęknie z hukiem napompowany do granic możliwości balonik, to dziś aż unikali dyskusji na ten temat...
Cieszy mnie też że to koniec napuszonego Dyzmy, cieszy też nadzieja, że pozbędziemy się farbowanych lisów...
