Wczoraj pochłonołem 0.5 wyborowej i 3 desperadosy. I jest ok, nawet nie byłem chwiejny jakoś. Mimo że od 2lat omijam alkohol to chyba nadal mocny jestem .

Przy Twoim stanie zdrowia... jest się czym chwalić

Ogólnie odnoszę wrażenie, że Sphinx lubi się chwalić ile to w siebie władował wódki czy innego alkoholu, ile wypalił i ile lasek dziabnął
Wydajesz się fajnym kolesiem a to tutaj ma być forma dowartościowania się?

Pomysł z tą misją dobry Ciśniesz ją dalej

Super

napisz jej ze jak "nie da ci dupy" to dzwonisz po szakala
a on - ten szakal, on juz bedzie wiedzial co on ma robic

Ani troche nie pomyślałem o tym ze mam sie dowartosciowac pisząc o piciu.
Oczywiscie ze cisne Ja dalej. Nie ma odpuszczania.

Sphinx co to wiadomosc ostateczna?

Sphinx ale wynika z tego że to Twoja wina z przeszłości ? to nie masz co jej pisać, olej sukę bo wyjdziesz na desperata jak już nim nie jesteś.Dziewczyn nie brakuje.

Wiadomosc ostateczna to taka która ma Ja przekonać do spotkania ze mna.
No co do przeszłość to racja wina po mojej stronie ze zwlekałem a ona zawsze potwierdzała ze chce sie ze mna spotkac. Przeciez jeszcze z ponad 2tygodnie pisała ze dalej jest aktualne nasze spotkanie. Tylko ze pozniej juz nic sie nie odezwała. Moze ten jej gosc sie do widzial i dlatego cisza.
A Ja tak naprawde nie okreslilem sie co chce od niej jeszcze i to zrobie wkrótce. Zeby wszystko bylo jasne.

Taniec z chujem na plecach ?

Napisz jej tak :

Chodź do mnie na gęg pęk to przetrzepie Ci futro, Ty naprawdę myślałaś że odezwę się jutro ? Nie pisz mi esemesów że Ci tęskno i smutno, bo mam w chu.ju to wszystko i odpalam dziś z wódką...

Ale najlepiej jej nic nie pisz

Czy ja kiedyś tak napisałem? Nie. To mecz.pl przekrecił treść.

Z soboty na niedziele o 1:00 puściła sygnał, po 30min. drygłem, ale abonament nie dostępny. W poniedziałek przed 10 puściła ponownie sygnał po 4minutach za dzwoniłem. Odebrała parę minut rozmawialiśmy w końcu, ale nic nie wspomniała o tym co napisałem do niej do portalu społecznościowego (czy przeczytała nie wiem) i ja też, parę tematów poruszonych ale do max 5minut to trwało i coś się w systemie telefonicznym popsuło (co już wiele razy mi się zdarzało w rozmowach z innymi, chyba przez wirusy które w telefonie posiadam). I tak na razie cisza. Dobrze mi się z nią rozmawiało. Cóż czekam na odpowiedni moment, w końcu jak tyle lat zwlekałem to nie będę naglę desperatem co dzwoni nagle cały czas.
Tak to jadę na melanżu nadal od środy jak za dawnych czasów i nic mi nie jest o dziwo nie choruje. Chyba przez to że się nastawiłem psychicznie na to że dam radę jak nie raz to robiłem przed grubymi melanżami kiedyś.
W sobotę już jestem nastawiony z kumplami na wódkę (i może na jakieś akcje na dysce jak ktoś zasłuży oczywiście) jak za dawnych czasów, ogółem się czeszą że po latach mogą się znowu ze mną napić jak kiedyś, więc git

Tylko nie zapomnij napisać ile wypiliście

a pozniej bedziesz plakal ze tylko pijesz ciagle..

Od dzisiaj nie piję. Najwyżej w sobotę się na piję, ale może już z tego zrezygnuje. Dzisiaj już tylko łykam fervexy i ciepłe herbaty, bo galancie jestem przeziębiony.

dostałem to na gg i nie wiem czemu ale skojażyło mi się z tym tematem

czlowikeu ogarnij sie, zacznij zarabiac hajs, zadbaj o siebie, znajdz sobie pasje. Tak szybciej przykujesz jej uwage niz tym ze sie zajebiesz po raz nastepny.

To wszystko co piszesz to mam. A że się po 2latach opiłem to nie róbmy z tego afery. Od święta mi się to też należy.