wzrosty na edku , ale według mnie trendu na nim nie zmieniły , od 31-08 kierunek jest okreslony , 3,50 zeta na dolcu jeszcze w tym roku
w tym tygodniu kolejny szczyt eurokratów , pod hasłem ratujcie nasze umoczone grecją niemiecko-francuskie bankowe aktywa
chcecie płacić merkel i sarkozemu za ich wtopy ; euromałpki?

Pewnie się dogadają. Zresztą, co im pozostaje... Ale to dopiero w środę.

By the way, znalezione w ofercie:

* Powrót Drachmy
Grecja powróci do drachmy przed końcem 2012 roku
Greece to return to the drachma by end o 2.00
kurs: 2.00

Gdyby ten buk miał jaja to by wystawił także zakłady na drugą stronę. Wtedy kurs na powrót szybko skoczyłby z 2.00 na 4.00+

MIDAS

Cierpliwi bo to oni beda blogoslawieni

Jedziemy na drugie widly
Tylko teraz uwaga !!! ja juz na kolejny spadek sie nie lapie wiec przesuwam stopa i kazdy mocniejszy zjazd i dziekuje za zabawe

no to graty Konrad
ja jestem cierpliwy do bólu na Zenku , mam go juz tyle ,że mógłbym już wstrząsnąć kursem
a cierpliwi beda wynagrodzeni, a nie błogosławieni , chyba ,że już się uważasz za świętego

Masz racje Rychu - wynagrodzeni
Obys mial taki dzien jak ja dzis
Twoja sytuacja na Zenku jest troche podobna do mojej bo caly czas cialem straty i odkupywalem nizej i nizej i juz myslalem ze zalicze najwieksza wtope swojego zycia a tu EKSPLOZJA
44% w dzien a od mojej ostatniej ceny ponad 60%

a teraz najwieksze byc moze zaskoczenie dla tych co sie interesuja Midasem - nie wykluczam ze po tej euforii bedzie bardzo ale to bardzo bolalo i moze wrocic znow do 0,60 - takze bez stopow tu sie nie bawcie
Ja sledze dzien w dzien od 1,5roku spolke i tak naprawde wszystko jest tu mozliwe a cena nowej emisji spowoduje zjazd ze nie zdarzycie nawet zlecenia wpisac ...

Jakiś czas temu nawet brałem pod uwagę Midasa po ok. 70 groszy, ale jak poczytałem, że jakieś kolejne emisje się szykują, to podziękowałem. Tak jak piszesz Inzaghi78, że na tej spółce wszystko jest możliwe, może być kilka dni wielkiej radości, a potem za kolejne kilka dni nowe minima.
Jeśli nie będzie zjazdu na giełdzie, to BBZ w końcu za jakiś czas powinien wrócić na jakieś normalniejsze poziomy typu 70-80 groszy, choć po cichutku, zapewne bardzo to naiwne, ale... liczę na 3 zł do końca roku w ramach programu motywacyjnego . Mogli bez powodu zbić kurs do 38 groszy, więc czemu by nie pójść w drugą stronę szczególnie, że dobrych informacji już było mnóstwo, firma się rozwija itd. Nie takie cuda się u nas na GPW działy .

ja juz podziekowalem rano i poszlo PKC - nie mozna byc pazernym
nie sprzedalem na szczycie dzisiejszym bo nigdy nie szukam gorek ale jak widac dobrze zrobilem

Nie wykluczam ze pojedziemy na 1,3 za kilka sesji ale to juz nie na moje nerwy bo rownie dobrze moze byc 0,6 a stawka jest za wysoka

dzisiaj słabe dane ze stanów , a jutro europka ogłosi ze dodrukuje , pudrując dalej greckiego trupa

Eldo, sądzisz, że rynki kupią ten wątpliwej jakości euro-consensus i po środzie pęknie 1,40 na edku?

licze na jakis up 1,40 pęknie mysle , a potem rozczarowanie rynku tym pseudoporozumieniem i ten właściwy zjazd , który pozwoli wreszcie pozbyc sie dolca na zamierzoym poziomie

juz to było na tyle, te 1,3952 ?
acha jeszcze komunikat z upudrowania trupa , no to czekamy

Coś ostry ten zjazd teraz. A krawaciarze zaczną debatować dopiero o 18. Pewnie banki zejdą o te 10% ze swych oczekiwań i klepną wartość 50%. Tylko jak politycy wyjaśnią swym wyborcom, że to nie oni zapłacą za bankructwo Grecji - to będzie karkołomna sprawa:)

ale małpom sie nie wyjasnia , bo małpy sa do golenia
ja lubie takie akcje ustawiłem stopa na forexie na 1,40 i daej licze na tych eurodebili
strategia zas oczywiscie bez zmian zielony królem do Q3

no i się nie przeliczyłem

Dokładnie. A USD już poniżej 3,10. Zatem rynkowa euro-euforia zgodnie z planem. Pytanie teraz czy, i kiedy, przyjdzie sceptycyzm.

kupujecie akcje ??

trudne pytanie
zobaczymy ile potrwa ta euforia
znaczne wybicie poza 1,40 moze oznaczac powrot hossy

Zaraz pewnie pęknie 1,43 na edku.
Co takiego dogadali w Brukseli, czego nie wiedzielibyśmy wczoraj? Nic. A jednak rynki oszalały z euforii.

To nie żort, gówno wort