Murray GSM berdziu jak zwykle brak jaj

Dokładnie

staram się uczyć na błędach, ale jak się nie wkurwić jak taki debel jak Lindstedt/Tecau wychodzi na kort i ...

dostaje 6-1 6-2 , zupełnie bez walki od średnich już teraz Erlichów/Ramów

nic bym nie powiedział jakby była przegrana w supertiebreaku, bo tam zawsze loteria, ale coś takiego ?

pewnie znowu pohandlowali, nie ?

jak coś jest nie tak (czyt. ktoś nie jest do końca sprawny) to wymyślili coś takiego jak krecz i w deblach też z tego można skorzystać

a po za tym dobrze wiecie, że tutaj teksty typu "kreczuj" "kreczuj jeśli masz honor" to rodzaj tradycji po za tym, więc już tak tego nie wyolbrzymiajcie

Berdych kreczuj

no a na co ten wynik kurwa wskazuje ? Lindstedty ostatnio przegrały mecz w ten tak gładko rok temu we Włoszech z Bollelim/Fogninim , więc to daje do myślenia, że albo handel albo któryś niesprawny, ale pazerny na kasę

Erlich/Ram - Lindstedt/Tecau 6-1 6-2

jeszcze raz brawa dla tych panów za walkę

tankowcom

super w takim razie ucz się od najlepszych,
Xman - GGL, miałem na Garcię z 5-2* 40-0 ujebał set 6-7 i w 2 gładko dostał, przeszukaj QC czy napisałem jakieś bluzgi w stronę GGL... raz jest, że wychodzi na kort zawodnik i mu wszystko wychodzi gra dorze, raz nic idzie, a musisz liczyć się z tym, że jeszcze inni mają różne plany i nie zawsze biorą na poważnie dany mecz... naucz się godzić z porażkami, bo takie użalanie się nad sobą sprawia, że ludzie Cię postrzegają tak, a nie inaczej, i nie chodzi mi tu o QC, ale jeśli tu się tak zachowujesz, to w realu jest podobnie, dojrzej, bo czas najwyższy

aj tam to forum bukmacherskie a nie jakies sportowe,
na meczu tez sie dziwicie jak ktos krzyknie jak tego kurwa nie mogles strzelic czy tam jakies inne joby ?
normalna rzecz, jest kasa sa emocje jest zabawa ;

jak widzicie Jużnego +5 ? warto wejść grubszą stawką czy lepiej delikatnie albo całkiem odpuścić ?

Murray juz sie zwija ŁAM!

na meczu zazwyczaj się kibicuje, ukochanej, ulubionej drużynie czy zawodnikowi, a tu się stawia pieniądze, gdzie nie ma sentymentów, a jeśli grasz to znaczy, że jesteś odpowiedzialny lub... głupi, a to jak sobie z tym radzisz pokazuje kim naprawdę jesteś

z jednej strony dobrze, ale z drugiej nie do końca ... z jednej dobrze, bo masz do tego dystans, nic i absolutnie nikt nie potrafi wyprowadzić Cię z równowagi, a z drugiej strony trochę biernie podchodzisz do tego co się dzieje ... choć fakt faktem wyniku nie zmienimy, ale można chociaż czasem dać któremuś do zrozumienia co się myśli o jego ostatnim performance ( z reguły się obroni, że akurat nie miał dnia, no bo kto się wkopie, że puścił mecz, bo impreza, puścił mecz, bo miejscowy lub puścił mecz, bo coś)

moje wnerwienie jest spotęgowane, bo parę lat temu to tylko handlowali za wschodniej granicy i gdzieś na niższych szczeblach. teraz przez rozwinięcie się firm bukmacherskich handlują wszędzie i na każdym kroku i ominąć te pułapki, to głównie szczęście i loteria

a ja wiem dla mnie normalna rzecz poslac zawodnikowi kilka jobow jak cos zepsul latwego,
czasami grasz na kogos a on specjalnie odpuszcza a tego bys sie nie spodziewal,
na mecz jak ide to obstawiam na swoja druzyne lepiej sie oglada

spytaj sie Feda jakie ma plany forma calkiem niezla zalezy jak bardzo bedzie mu sie chcialo dzisiaj, podejscie minimalistyczne jak zazwyczaj czyli 1 break na seta i starczy czy troche sie pozneca dzisiaj nad misza h2h 9:0

df Murray brejk!

wiem właśnie kurde to mnie boli bo widziałem wczoraj feda i forma całkiem... no nic chyba sobie odpuszczę

no właśnie więc jeśli szczęście i loteria, to po co te nerwy, albo jest szczęście i jest radość, albo nie ma i się z tym godzi, jeśli już wychodzisz z takich założeń to nie rozumiem skąd miejsce na frustracje, to tak jakbyś po każdym losowaniu lotto przeżywał pół nocy i krzyczał na całą okolicę, że nie trafiłeś szóstki

kenny 3-1 40-15 a zaraz sam sie polamie...