w tym spotkaniu widac golym okiem, ze Guardiola to ortopeda a nie trener, mial Zlatan racje w swojej autobiografii, ze ten gosciu 'nie ma jaj', wszystko zaczyna sie w srodku pola, nie ma trojki Xavi, Iniesta i Fabregas i jak to ma normalnie wygladac, jakis 'kosmita' Sergi Roberto wychodzi w 1 skldzie, potem zmiany takie, jakie nie powinny byc, bo ktorys z graczy powyzej powinien wejsc, Messi tym razem sam nie wygra meczu, jak do 70 minuty Barca nie strzeli gola, to przegra i koncza sie szanse na mistrzostwo niestety, bo wole ich na majstrze niz kurewskich
