#5142047 - 12/01/2012 19:38
Re: Pechowe przypadłości losu..
[Re: tennisMaster]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 10/03/2007
Postów: 2153
|
1) mam to samo,mimo że paczka jest pełna-dobrych zapałek za kazdym kierwa razem wyciągam tą z przepalonym łebkiem;)
2) hahahah,tylko mój brat potrrafi je zakładac. najczesciej konczy sie ze dopinam na siłe i idzie z odwrotnymi, mam nieswornego begale wiec mu to nie przeszkadza..
coś ode mnie..
mój pipeprzony szósty zmysł,mimo że nie słysze żadnych dźwięków przykładowo od głośników, gdy siedze przy kompie,a tel na biurku,zawsze wiem kiedy ktoś zadzwonii,poprostu nagle czuję taki coś w środku,że przeywam przykładowo jakieś zajęcie i patrze się durno na telefon a ten po 5 sek dzwonii ,mam tak 8/10 razy minimialnie.
tak samo jak wyciągam ten papierek od szlugów, to nigdy nie urwe go po rozcieciach tylko jakoś krzywo i dłubię te resztki pozostałe:D
oo i najgorsze: czarne koty,mimo ze to glupi przesąd to już 3 razy się sprawdził i konczylem na pogotowiu, a najgorsze ze ta franca zawsze wylazi jak sie gdzies spiesze. ale już ogarnąłem temat i potrafie ominąć całą ulicę albo nawet się cofnąć i pójść inaczej..:D
|
Do góry
|
|
|
|
#5142345 - 12/01/2012 21:52
Re: Pechowe przypadłości losu..
[Re: Vendetta]
|
Krecik
Meldunek: 04/01/2009
Postów: 39683
|
ja troche nie na temat  Ma ktos z Was cos takiego ze jak patrzy na zegarek to czesto widzi godzine taka sama jak minute -> w snesie 15:15 , 12:12 20:20 itd. itp Na poczatku to ignorowalem i uwazalem za przyapdek ale jesli zdarza mi sie widziec taką sama godzien i minute po kilka razy dziennie i w okolo 70-80% gdy w ogole patrze na zegarek to moze to cos oznacza? po prostu zwracasz uwagę na te godziny, gdy patrzysz na zegarek i tak Ci się wydaję. Druga teoria wskazuje, że jak głosi przesąd, będziesz miał bliźniaki.
|
Do góry
|
|
|
|
#5142356 - 12/01/2012 22:09
Re: Pechowe przypadłości losu..
[Re: młody gniewny]
|
Villain
Meldunek: 27/08/2004
Postów: 19866
Skąd: Starogard Gd./Wrocław
|
ja troche nie na temat  Ma ktos z Was cos takiego ze jak patrzy na zegarek to czesto widzi godzine taka sama jak minute -> w snesie 15:15 , 12:12 20:20 itd. itp Na poczatku to ignorowalem i uwazalem za przyapdek ale jesli zdarza mi sie widziec taką sama godzien i minute po kilka razy dziennie i w okolo 70-80% gdy w ogole patrze na zegarek to moze to cos oznacza? po prostu zwracasz uwagę na te godziny, gdy patrzysz na zegarek i tak Ci się wydaję. Druga teoria wskazuje, że jak głosi przesąd, będziesz miał bliźniaki. ja to nazywam urodziny godziny  i zdarza sie faktycznie bardzo czesto - zwlaszcza na stacjonarnym budziku, a patrze na niego naprawde rzadko 
|
Do góry
|
|
|
|
#5142402 - 12/01/2012 22:58
Re: Pechowe przypadłości losu..
[Re: tennisMaster]
|
a.k.a. "croydoncabman"
Meldunek: 16/07/2002
Postów: 2325
Skąd: Londyn
|
Albo na przykład prześladują mnie podczas obstawiania pewne schematy liczbowe bądz układy wynikowe :
Ostatnio liczba 5 mocno utkwiła mi w pamięci , zawodnik prowadził 4-2 w TB przegrał 4-7 , z 4-1 przegrał 5 gemów na 4-6, z 8-5 w Super Tb w debla 8-10 , wszystko następowało dzień po dniu
Albo ostatni przykład : "od 5-4 do 5-7" 3 razy pod rząd
Wozniacki - Radwanska 2-gi set 5-4...5-7 Dlouhly/Melo- Soares/Butorac 5-4 (40-0).. 5-7
i jeszcze jeden mecz challengerowy zagrany kilka godzin pozniej znów się zakonczył tak samo.. Whatttttt supppppppppppppp obstawiaj pile i tylko under 4,5 zawsze bedziesz wygrywal. lol
|
Do góry
|
|
|
|
#5142452 - 12/01/2012 23:49
Re: Pechowe przypadłości losu..
[Re: tennisMaster]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 20/12/2008
Postów: 19128
Skąd: Kraków
|
Vendetta ja czesto jak spogladne zegarek to jest 13:37 albo 21:37, bez kitu, ziomek mi mowil liczbe 1337 kiedys przy jakiejs okazji a 21:37 to godzina smierci naszego Papieza, nie wiem czy to konkretnie cos oznacza, ale w takie cuda to ja nie wierze  ale zaloze sie ze wiecej osob tak ma, bo juz slyszalem o przypadkach ze wlasnie spogladajac na zegarek ktos bardzo czesto widzi ta sama godzine
|
Do góry
|
|
|
|
|
|