neo nie był z Azorów tylko lea czyli można powiedzieć 5, a to czy się sam powiesił czy mu ktoś pomógł to są różne historie.

Wiślak z którym studiowałem jest od chłopaków z 5 i tamtych okolic i o tym nawijali,a on sam mieszkał,zaraz za torami z drugiej strony Mazowieckiej,obecnie mieszka tuż przy zajezdni przy Conrada(?) jak się jedzie Opolską,więc trochę histori się nasłuchałem,a i na 5 i w okolicznych knajpach parę razy z nimi popiłem.Wesoła historia,na którymś z posiedzenień,na meczu Legia-Wisła jak był zakaz wyjazdowy,oglądałem z nimi mecz w barze,pośmiali się trochę ze mnie,bo ja żyłem w błogostanie że oni nie wiedzą że kibicuje Legii,a ziomek im już powiedział po pierwszym razie jak baletowaliśmy komu kibicuje.nie raz wódka sie lała,chodziło sie do RTG ale nigdy w łeb nie dostałem a wiadome że ludzie różnie się zachowują po używkach ...

co do tego całego neo to obojętne mi czy się sam powiesił,czy mu pomogli ;)dostał to na co zasłużył ...

royal widac, ze nie jestes zupelnie poinformowany w temacie

nie bede tutaj pisal o tym - wkleilem artykul jako ciekawostke, ale zdziwilibyscie sie ile osob obecnie dziala z nami z Azorow, ile pojawia sie na meczach - ale niech to zostanie slodka tajemnica, kropla drazy skale - KONIEC TEMATU bo zrobi sie syf, reszta na priv

Cracovia na Azorach, niebawem Wisła wykupi Maderę. Gdzie ja na wczasy pojadę...

To całkiem możliwe, bo Madera chce odejść z Widzewa.

Ciechocinek

padłem

Jak ty taki artykuł dajesz dla ciekawostki na forum gdzie siedzą i czytają wszystko różnej maści ludzie to ja nie mam pytań.Ja nie muszę się z tobą prześcigać kto ma lepszego informatora, bo w tych rejonach na Azorach bywam dosyć często zwłaszcza o cieplejszej porze roku.Kłopot z przerzutami to był już tam z 10 lat temu min bracia Sz.Szczerze to nie wiem czy macie się z czego cieszyć, ja osobiście bym się porzygał i zostawił to wszystko wpizdu jakby jakiś odpadek (w datku świeży) miał większe przywileje niż aktywny Wiślak.To że tam są przerzuty nie zaprzeczyłem ale tacy właśnie stanowią sporą część waszych 'aktywnych, ludzie dla których nie liczy się Cracovia tylko zarobek i dojebanie byłych kolegów, tych samych przy których nie mogli liczyć na większe wpływy.Potem dochodzi do takich akcji, że na meczu u siebie przychodzi was prawie tyle co teraz na Wisłę a trzy dni później zero na meczu 80 km od Krakowa.Śmieszy mnie po prostu ta propaganda o Pasiastych Azorach i kroplach drążących skałę. A co do dwóch wymienionych przerzutów to powiedzmy że to też nie są ludzie których znam z historyjek, a samo podejście do kibicowania jest mi dobrze znane.A co do tych Azorów to ubierz pasiaka i idź tam na spacer

a gdzie jest szpil ?

Kaczyński w swojej książce: "Przykłady wielu krajów, a przede wszystkim Wielkiej Brytanii, pokazują, że grupą szczególnie nadającą się do służby wojskowej są kibice piłkarscy. Oni mają predyspozycje psychofizyczne, są odważni (nawet na granicy brawury) mają zinternalizowane wartości patriotyczne oraz poczucie obowiązku wobec ojczyzny".

To jest pomysł genialny: należy wcielić kibiców do wojska, dać im broń, na początek mogliby dokonać puczu i obalić rządy Tuska, zrealizować hasło "Donald, matole, twój rząd obalą kibole". Otoczenie Prezesa krytykowało przecież sytuację, gdy "cała polska armia mieści się na jednym stadionie", gdyby wcielić wszystkich kibiców do wojska, nasze siły zbrojne mieściłyby się już na kilkunastu, może nawet kilkudziesięciu stadionach. To byłaby prawdziwa potęga, przed którą padłyby na kolana i Moskwa i Berlin.

Jednak pojawia się niejakie podejrzenie, że bataliony kibiców Legii mogłyby potem rozpocząć walkę z batalionami kibiców Lecha, pułki kibiców Wisły Kraków uderzyłyby na pułki Cracovii, oddziały patriotów z ŁKS-u krwawo walczyłyby na Piotrkowskiej z brygadą piechoty Widzewa, cała Łódź spłynęłaby krwią, na Westerplatte broniłaby się placówka Lechii Gdańsk przed nacierającymi oddziałami śląskich, ergo niemieckich, jednostek Ruchu Chorzów. Generał "Staruch" i generał "Litar" to mogłyby być w naszym narodowym panteonie postaci nie mniejsze niż generał Żeligowski czy generał Anders. Dla Jarosława Kaczyńskiego zostawiam w tym filmie skromną, ale ciekawą rolę Marszałka i Naczelnika Państwa.

[Krzysztof Varga w antykibolskim zinie z czerwonym prostokącikiem w logo ;)]

Jaroslavus Maximus Lordus Protekotorus