O co te zamieszki? Świadczy to tylko o głupocie "kiboli". Droga jest dla pojazdów, nie dla pieszych, jak jakiś najebany baran sobie przez nią przebiega rozmawiając przy tym przez komróke (mogło tak być przecież) to niech ma do siebie pretensje, że leży w piachu.

Zwykły wypadek, z winy pieszego ot co, ale oczywiście trzeba to podciągnąć pod "zawsze i wszędzie policja jebana będzie" - żałosne

znasz szczegoly? wiesz jak bylo? NIE, to po co piszesz takie glupoty?

Policja podobno jechała z przekroczoną prędkośćią ?

To jak oni nie są winni jak też są !

Takie głupie usprawiedliwianie, jakby jechali 50/h to napewno by przeżył wlazł na jezdnie to jego wina i tyle
swoją drogą, rozumiem, że jakby to była zwykła osobówka to usprawiedliwiony byłby lincz jegomościa (albo karetka nie na sygnale - wtedy płytami chodnikowymi w lekarza)

Ewidentna wina kibola, koniec tematu.

Tak kurwa, na pewno. Chłopak leżał na jezdni, policjantka wisiała nad nim go reanimowała a reszta obecnych tam kibiców Falubazu stała z boku i napierdalała w nich kamieniami. Użyj mózgu debilu jeden z drugim zamiast jak zwykle łykać medialna papke.
Gdyby to kibic przejechał policjanta, to byłby to główny news we wszystkich wiadomościach, a pismaki prześcigałby się w szukaniu dowodów obciążających kierowce, tu robi się wszystko by sprawę zatuszowac i nikt nie poniósł odpowiedzialność.
Nawet nagłówki newsów w jebanym internecie sugerują, że osoba poniosła śmierć w wyniku zamieszek. Żaden ćwierćmózg nie pisałby tu, że jezdnia jest dla samochodów, a jak ktoś na nią wejdzie to można ko bezkarnie przejechać.
Swoja droga psy dobrze wiedziały, że kibice świętują i na mieście jest o tej porze dużo więcej ludzi niż zwykle. Ładnie musiał ten milicjant popierdalać skoro z potrąconego nie było co zbierać.

rozumiem, że jakby Ci ktos ojca albo matke przejechał 'bo wlazło na jezdnie' to byś pisał to samo?

No nie mów że jakby ojciec wlazł na autostradę i potrącił go samochód to winiłbyś kierowcę. Jeżeli jechali za szybko w terenie zabudowanym i potrącili gościa na pasach to powinni siedzieć. Jeżeli nie to równie dobrze ekipa świętująca po meczu może chodzić po torach i potem zlinczować maszynistę że zabił 4 osoby.

Nie przypominam sobie żebym tak do Ciebie pisał. Może to normalne w Twoich okolicach prostaku.
Gdzie napisałem, że można bezkarnie przejeżdżać ludzi na ulicy? Idąc Twoim tokiem rozumowania moża za to łazić po ulicach gdzie się chce. Kogo obchodzą jakieś pasy czy inne pierdoły. Ja muszę przejść tu i teraz. A samochód w końcu zatrzyma się w miejscu bo ja chcę przejść.
Rozumiem, że byłeś na miejscu i widziałeś wszystko. Dziwne jest pisanie, że wiedzieli, że pełno ludzi będzie wszędzie i nikogo więcej nie przejechali. Wszystkich ominęli tylko tego jednego biedaka rozjechali?

Dokładnie. Zwykły wypadek na drodze i mamy do czynienia ze zwyczajną dziczą a nie ludźmi.

Myślicie ze kibice Falubazu planują jakąś zrzutkę, żeby naprawić szkody jakie wyrządzili zwykłym, ciężko pracującym ludziom, których mienie z taką ochotą rozwalali i rozkradali i którzy teraz z własnych pieniędzy muszą pokryć straty?

Jeśli to ludzie pokroju mat2000 czyli zwykła dzicz i hołota, co widać po stylu wypowiedzi i argumentacji godnej inteligencji ameby to zapomnij.

Nie, dogadali się z ich ubezpieczycielami i rozpierdolą parę kolejnych mień tych, którzy nie opłacają składek....
Na razie to nie jest nic jasnego w tej sprawie, są relacje przedstawione przez policjantów, wiadomo coś o postronnych świadkach?

Z jednej strony czytam że samochód jechał 50kmh a opisane są jakieś 5 m ślady hamowania?W kolejnym artykule że jechali na interwencje (no ale to jak 50km/h ? na sygnale? Nie usłyszał, może bez albo kogut był zepsuty?) Jakiś monitoring tam był ale z całego zamieszania zapomniano go przeglądnąć? Nie zniknął czasami?
Nikt nie piszę że go przejechali specjalnie, chodzi o to czy nie doszło do tego wypadku także za ich pośrednictwem i nie chcą tego zatuszować (dla dobra sprawy nie prawdy)
Jeśli sobie zapierdalali pustą ulicą przekraczając przepisy to jak najbardziej wina leży po ich stronie bo to oni pilnują porządku, jeśli się nie mylę.

normalnie w biały dzień zapierdalają ponad 90 km\h w mieście więc nie byłoby w tym nic dziwmego jakby tutaj było tak samo.

Zgadzam się z Tobą, ale nie mieszajmy dwóch rzeczy:

1. Jest wypadek, trzeba to wyjaśnić, śledzić, można protestować, walczyć żeby nic nie zatuszować, popieram jest za w 100%.

2. Zamieszki, gdzie wyrządza się krzywdę zwykłym ludziom, przeciętnym Kowalskim ,powodując ich straty, które muszą pokryć z prywatnych pieniędzy. I dla mnie to jest dzicz i skurwysyństwo, i jak dla mnie w takich sytuacjach, takie "małpy" w ubraniach od razu w łeb i do pierdla. Takie moje zdanie na ten temat. Jak dla mnie nie ma miejsca w społeczeństwie dla takich ludzi i zachowań.

Najważniejsze informacje według gazety na dziś:

Tusk o zamieszkach: Kto kopie policjantkę w głowę, jest bandytą
Rozbity gang - przywódcy kiboli Elany w rękach CBŚ
'Obrońcy krzyża pójdą głosować. Kibice nie kiwną...'
Postępowanie ws. transparentu "Jihad Legia"
Wszedł na mecz mimo zakazu. Podawał się za brata

(*)

Znalezione w necie :

"Pan Waldemar, jeden z mieszkańców, miał sporo uwag pod adresem policjantów. "Jego zdaniem policja za bardzo starała się wykazać i już wcześniej niepotrzebnie podniosła poziom nerwowości i agresji" - czytamy w Gazecie Lubuskiej.

- Byłem zbudowany tym, jak zielonogórzanie potrafią się bawić - opisuje. - A policja chciała pokazać, że nad tym panuje. Wjeżdżali samochodami w tłum próbując ludzi przegonić na chodniki. To oni okazywali niepotrzebną agresję."

"*** nie zgadza się z wersją policji. - Rzecznik policji, który twierdzi, że zabity kibic wbiegł na ulicę, nie mówi prawdy. Ulicą po meczu szło kilkanaście tysięcy ludzi. Kibic szedł razem ze swoją dziewczyną, zachowywał się spokojnie, a nieoznakowany radiowóz, który go potrącił, pędził z prędkością ok. 80 km/h, czego w żadnym razie nie powinien robić. Dziewczynie udało się odskoczyć, natomiast chłopak uderzony lusterkiem radiowozu zmarł - mówi."

W tej chwili wiele wersji, zobaczymy czy policja będzie chciała w ogóle dojść do prawdy.

Elementarna psychologia, manipulacja wybraną grupą społeczną.
Nie trzeba chyba tłumaczyć, że ludzie zachowują się emocjonalnie, wywołując określone emocje można spodziewać się określonej reakcji.
Najsilniejszą emocją jest strach.
Najpierw wskazuje się wroga. Najlepiej wywołującego strach właśnie. Następnie epatuje się ciągłym atakiem na emocje: kibole to, kibole tamto. Ludzie, którzy w życiu nie byli na stadionie (90% społeczeństwa) zaczyna wierzyć, że to siedlisko najgorszych morderców, że bezpieczniej jest siedzieć w więzieniu między najgorszymi mordercami niż na stadionie między "kibolami".
Następnie siebie ukazujemy jako jedynego sprawiedliwego, bez którego nic już nie uratuje tego świata bez barbarzyńcami, mordercami, mafiozami, czyli tymi wszystkim strasznymi ludzmi co na mecze chodzą...