a co sie dzieje z Budzińskim, który przed kontuzją wyglądał na jednego z lepiej rokujących defensywnych pomocników ?
po kontuzji nie wrócił do dyspozycji sprzed kontuzji.
Byłem w rundzie wiosennej na 3 meczach młodej ekstraklasy
i Budziński po 30minutach z sił opadał, zresztą i tak grał na stojąco.
trzymali go do końca pierwszej połowy na siłe, wtedy jeszcze po przerwie był w stanie 10min pobiegać i 60min schodził.
Spory talent ale to nie ta dyspozycja co była, z tego co słychać obecnie też tak jest.
Do tego to co napisał Kameleon...