Chciałem w pierwszych słowach pozdrowić wszystkich forumowiczów znających mnie/nie znających.
Do zalożenia tego tematu mowiąc inaczej problemu z nim związanym, skłoniły mnie zdarzenia które miały miejsce
wczoraj o godz 18 30 w lidzie 2 austrackiej mecz HARTBERG-ST ANDRA.
Wielu kolegów poległo na tym meczu ,jestem o tym głeboko przekonany i zapewne wyleja tutaj ostre słowa krytyki
na zawodnikow ,sedziow i austriacki zwiazek pilki noznej.
Robi nas cały swiat w hu..... pod katem bukmacherki oczywiscie zrozumie to ze ktos odpisze "z tego chlopie zyja" ,"te klocki wlasnie na tym polegaja"
i trudno abym sie z takimi wypowiedziami nie zgodził.Nie gram od miesiaca czy roku tylko troche dluzej i nie takie rzeczy
w zyciu widzialem co wczoraj ale chcialem wlasnie zalozyc temat i podyskutowac skoro juz tak robia to jak mamy ograniczyc wpadanie
na tego rodzaju "miny"????.
Wczoraj to mi sie serce krajało jak w beszczelny sposob bo tego inaczej koledzy nazwac sie nie da przy stanie 0-3 dla gosci
i zdecydowanego faworyta w tym meczu zaczely sie od 40min dziac strasznie dziwne rzeczy w przedziale 41-45min gosp niczym
barcelona z messim

robi 3-3!!!!!!!?????? obłęd

.
Mecz oczywiscie przy stanie 0-3 na zwyciestwo gosp byl zapewne astronomiczny i oczywiscie niezły kąsek na WALEK
ktory byl oczywiscie juz w szatni ustalony

.
Siegajac pamiecia sezon2002/2003 w 2niemieckiej kiedy jeszcze mainz 05 byl prowadzony obecnego trenera bvb KLOPA.
Po 33 kolejkach i co za tym idzie przed ostatnia kolejka MAINZ walczył korenspondencyjnie z eintrachtem frankfurt oby dwa zespoly mialy identyczna
ilosc pkt i roznice goli!!!! mainz mial wyjazd ,frankfurt gral u siebie.W okolicach 84minuty kiedy kibice mainzu szaleli ze
szczescia i upragnionego awansu (prowadzili 4-1) eintracht mial remis 3-3 wiec zadnych szans na 3bramkowe zwyciestwo.
Co sie nagle dzieje wbijaja 4 ,5 i 6 bramke tyleeee ile im styka do awansu 6-3!
http://fussball-ergebnisse.t-online.de/zweiteliga/2003/34/frankfurt-reutlingen/ tu macie koledzy opis tego meczu
o ile 4 gol wpadl w 84minucie to tam byla 91minuta malo tego ze sedzia doliczył 6 minut chyba wtedy to wbili bramke nr 5 i 6
w 90+3 90+5 i zagwizdal koniec.NIGDY W ZYCIU niewidzialem tyle tysiecy kibicow MAINZU ktorzy w 90minucie (przy wyniku rywali
tylko 4-3 i ponad 90minuty majac awans na 99.999999% musieli przełknac NIKCZEMNA,HARDCOROWA machinacje walkarzy z reutlingen.
Po meczu wybuchła niesamowita afera (jakiej u nas nie bylo jeszcze ) ale oczywiscie DFB nikomu nic nie udowodnił albo inaczej niechciał
nic udawadniac i przeprowadzac normalnie proces dociekajac co gdzie i jak i za ile! problem w taki sposob rozwiazali aby sobie ani osoba
w ten "walek" zamieszanych nic sie nie stalo. Kibicom mainzu naprawde wspolczułem z calego serca ze w tak "bezszczelny sposób"
zostali "wyjeba...." ,"wyruch....." i jeszcze kilka podobnych okreslen chodzi mi po glowie piszac o tej rywalizacji.
W nastepnych latach tez FIFA udowodnila swoja "beznadziejnosc" w dociekaniu do rzeczy ktore powinny byc na porzadku
dziennym takiej instytucji a mianowicie "korupcja".
Turniej mundialowy w pilce noznej w japan/korea gdzie.......
w meczu korea-hiszpania sedziowie odpier......taka maniane przecoez na to patrzyly miliony oczow na swiecie.
Atak hiszpanow dojscie do linii dosrodkowanie tam raul na 1-0 glowa a sedzia co robi???????
choragiewka do gory po 10sekundach po dosrodkowaniu i gdy pilka wpadla do bramki.
Slepy??? zaspany??? SPRZEDANY!!!!!!!!!!
manewr powtorzyl sie jeszcze raz i tez w identyczny sposob kiedy hiszpania objela prowadzenie znow nie uznali prawidlowo
zdobytej bramki niechce juz opisywac jak szalał trener CAMACHO pokazujac wymachujac rekami doslownie to co robil sedzia.
Ten mecz udowodnil ze SPORT jest chory nie tylko w POLSCE i raczej nikt go nieuzdrowi.
Sedzia w tym spotkaniu byl kupiony po pierwsze gral gospodarz wiec niebylo mowy o nie danie sobie szansy awansu i tak sie stalo jak dla mnie
prawidłowy wynik powinien byc 2-0 minimum dla hiszpanow ale im nieuznal 2 goli skonczylo sie 0-1.
Co zreszta w meczu korea-niemcy chyba pierwszy raz widzialem i dało sie to wyczuc ze wszyscy zyczyli wygranej niemcom najlepiej 1-0
i tak sie stalo nie pomogli sedziowie juz niestety.PRZYNAJMIEJ RAZ w zyciu cieszyelm sie ze zwyciestwa deutschland.

Nie dawno kolejny wałek o ktorym tez duzooooooo sie pisało na forum.
MECZ tenisa w wykonaniu chyba BOGOMOLOWA prosze poprawcie mnie jak pomylilem nazwisko
sytuacja wyglodala tak ze mecz gleboko wdup.... czyli np 2-6 3-5 15-40 i juz nie dalo sie poczekac chocby odbic pilke w hekary
w trybuny i zakonczyc normalnie mecz nieeeeeeee on musial skreczowac.
ZAZYGALISCIE cale quazi wtedy

Moglbym tu jeszcze przynajmiej z 3-4 opisy takich bezsczelnych podobnych "numerow"opisac ale nie am to najwiekszego sensu
chce tylko zwrocic uwage WSZYSTKICH ze sport nigdy nie byl czysty nie jest i chyba nie bedzie a raczej napewno.
NAJGORSZE W TYM WSZYSTKIM JEST FAKT ZE ZADNE WLADZE NIE CHCA ZROBIC Z TYM PORZADKU.
CZASAMI UKARAJA (KOLARZA I ITP) ALE TO KROPLA W MORZU ZE WSZYSTKIMI PROBLEMAMI Z JAKIMI BORYKA SIE DZISIEJSZA
"NIESPORTOWA" RYWALIZACJA
PROSZE TEN MATERIAL POTRAKTOWAC JAKO OSOBISTE PRZEMYSLENIA I ZWROCENIE UWAGI NA TEN PROBLEM .
WIEM ZE MOGE SOBIE PISAC I TAK NIC Z TYM NIEZROBIE ALE NA WYMIANE POGLODÓW , SPOSTRZEZEN ZAWSZE JEST CZAS
I DLATEGO ZAPRASZAM DO DYSKUSJI