Dokładnie. Robactwo pisowskie z tej frustracji nie wie co robić, skoro już któryś raz z kolei dostaje słuszny wpierdol od wyborców, to z desperacji przenosi się do kościołów i ostatnio... stadionów.
Wartości zerowe, tylko polityczne posłuszeństwo wobec antypolskiej partii wywrotowej pod przewodnictwem sfrustrowanego, koszernego pedała, który by rozpierdolił ten kraj szybciej niż jego brat by zdążył rozwalić samolot...
Skąd taki wniosek, że kibole są zwolennikami PISu? Raczej większość kibiców głosowała w ostatnich wyborach na PO (a już na pewno w Poznaniu i innych "bastionach" PO). Nie głosowanie na PO, nie jest równoznaczne z byciem "robactwem pisowskim".
Z wartościami zerowymi to ostro pojechałeś. Nawet nie warto tego komentować. Jeśli nie dostrzegasz pielęgnowania niektórych wartości moralnych i patriotycznych przez kiboli, to ciężko w ogóle z tobą polemizować.
Zadziwiające jak ludzie nie chodzący na mecze próbują się wypowiedzieć. Później wychodzą z tego kompletne głupoty.
@mat2000 - i Ty to piszesz, jako kibic centralnego wojskowego klubu sportowego
polski kibic zawsze ma wroga: albo aktualną władzę w kraju, albo policję/milicję, albo władze związkowe, albo klub zza miedzy, albo władze własnego klubu. polski kibic to żołnierz - patriota, walczy o honor i dumę. szkoda tylko, że przy okazji trzeba dewastować i kraść, a czasem i zabić.
wystarczy jedna demolka stadionu czy pociągu/jedna promocja wyjazdowa/jedno morderstwo w sezonie - abyście byli wyklęci i pozbawieni poparcia społecznego.
i żadne gesty dobrej woli, akcje charytatywne, pojednania - srania temu nie zaradzą.
Conrad "I'll slip an extra shrimp on the barbie for you"
Meldunek: 14/11/2000
Postów: 27048
Skąd: Surfers Paradise, QLD
Originally Posted By: Kukis
Skąd taki wniosek, że kibole są zwolennikami PISu?
Z Poznaniu nie uczyli czytać? Chodziło o tych, co przenieśli swoje polityczne frustracje na stadiony, nie że każdy na stadionie do nich należy.
Originally Posted By: Kukis
Jeśli nie dostrzegasz pielęgnowania niektórych wartości moralnych i patriotycznych przez kiboli, to ciężko w ogóle z tobą polemizować.
Wartości moralne? Kraść, niszczyć, lać się. Jak JPII umarł to ile było spokoju po tych wszystkich obiecankach cacankach? Przy pierwszej okazji już dzicz się tłukła...
Patriotyzm? Leżę... Ci co najwięcej o tym pierdolą zwykle mają najmniej z tym wspólnego (szczególnie w polityce). Mega-pedalskie są te akcje, co będzie następne... może miłośnicy Fiata Punto z kraju się zjadą i pójdą na jakąś uroczystość jako fani? Albo Tolkieniści będą się zbierać i jako elfowie i gobliny wystąpią?
Normalny człowiek idzie uczcić pamięć jakiegoś wydarzenia jako on sam, normalny obywatel. A nie że "kibice" idą. Kurwa, to nie jest mecz ani jakiś cyrk. Rozumiem jeszcze harcerzy, bo oni jeszcze w wielu akcjach brali udział. Ale fani sportu? To już jest żałosne przegięcie, pedalstwo maksymalne...
szkoda tylko, że przy okazji trzeba dewastować i kraść, a czasem i zabić.
Tej, ile możesz podać przykładów dewastacji z ostatnich 10 lat?
A ile zliczysz akcji w których kibole bezinteresownie działają pomagając dzieciom, chorym, niepełnosprawnym, a także dbając o miejsca pamięci narodowej?
Kraść ?
Zabić? Nie słyszałem, żeby kibol kogoś zabił. No tak, w ostatnim czasie wszystko co złe można wrzucić do szufladki z napisem "kibice".
Jakby społeczeństwo było mądrzejsze i nie poddane takiej manipulacji ze strony mediów kibice byliby postrzegani nieco inaczej.
Nie dysktujcie z Conradem bo to naprawdę nie ma sensu , szkoda waszych nerwów , odpowiada tylko na wygodne jemu sprawy i tematy a jak nie ma argumentów to sprawę przemilczy. Jemu trzeba współczuć , że został "wyprany" bez szans na poprawę.
Conrad "I'll slip an extra shrimp on the barbie for you"
Meldunek: 14/11/2000
Postów: 27048
Skąd: Surfers Paradise, QLD
Z Tobą za to da się rozmawiać, wszędzie prowokacje, manipulacje, służby specjalne, a wszystkiemu winna... Gazeta Wyborcza. Jesteś pierwowzorem "moherowego kibica".
o własnie dobrze że wpsomniałeś o GóWnie, za weszło:
"GW" nie byłaby sobą, gdyby na pierwszą stronę dodatku sportowego nie dała jakiejś kompletnej bzdury. Uwaga: "Kibole biją piłkarzy". Ale to już nie o "Staruchu", czy Rzeźniczaku, niestety dla Agory nikt nikomu w ekstraklasie nie wpierdolił, w pierwszej lidze też nie. Idziemy więc w dół! Pierwszy akapita tekstu: "To, co się dzieje, budzi zgrozę. Pozwalamy bandytom, by rządzili piłką – mówi trener grającego w V. lidze Cyklonu Kończewice. Jego piłkarz został w sobotę pobity przez kiboli po meczu z B-klasowym Ogniwem Zegartowice".
Powiedzcie nam, czy to jest poważne - olbrzymia gazeta daje na pierwszą stronę dodatku sportowego informację, że ktoś kogoś uderzył po meczu Cyklonu Kończewice z Ogniewem Zegartowice. Przecież to nie ma nic wspólnego ze sportem, to są jakieś rozgrywki dla zwolnionych z wuefu!
Tej, ile możesz podać przykładów dewastacji z ostatnich 10 lat?
wystarczy JEDEN. i koniec. klamka zapadła. socjotechnika.
11.04.2011 Kraków i do widzenia. pozamiatane. wciąż nie rozumiesz, że chodzi o zjawisko - o ogół, bo tak Kowalski postrzega polską piłkę nożną. obywatel nie stanie po stronie takich ludzi, co rozpierdalają kible na nowym obiekcie. no bo czy to kurwa jest normalne? i NIE WAŻNE, że w tym czasie wszyscy kibice Lecha akurat pełnili dyżur w hospicjum. jesteście zaszufladkowani, pracowaliście na to latami, a pojedyncze wybryki utrwalają stary obraz.
musicie stanąć ponad podziałami, zjednoczyć się i stawić czoła ochlaj mordom z Wiejskiej. no ale...łatwiej pojednać chyba czarnego żyda z gejem arabem.
lupus
antimadrista
Meldunek: 06/01/2005
Postów: 26258
Skąd: Fenway Park, Boston, MA
Originally Posted By: Conrad
Z Tobą za to da się rozmawiać, wszędzie prowokacje, manipulacje, służby specjalne, a wszystkiemu winna... Gazeta Wyborcza. Jesteś pierwowzorem "moherowego kibica".
„Staruch” w żelaznych kleszczach profesjonalizmu - felieton Jerzego Jachowicza
Wielu moich kolegów od dłuższego już czasu, przy każdej niemal okazji, wskazuje na wyraźne obniżenie standardów polskiego dziennikarstwa. Upadek profesjonalizmu. Dla mnie nie ulega wątpliwości, iż ci, którzy tak twierdzą, robią to albo z zawiści albo ze ślepoty.
Wystarczy uważnie poczytać najnowsze produkcje w czołowych polskich gazetach, aby przekonać się, że są dziedziny, w których nasi dziennikarze okazują się niekwestionowanymi mistrzami. Ostatnio do tego godnego naśladowania grona specjalistów dołączyli dziennikarze wielu portali internetowych. Niemal perfekcyjnie opanowali jakże ważną gałąź dziennikarskiej działalności – sztukę manipulacji.
Jak wiadomo, jednym z naszych głównych celów jest takie kształtowanie świadomości społecznej, która stworzy szansę zbliżenia Polski do nowoczesnych i postępowych krajów europejskich, tak aby końcowy rezultat tego procesu zakończył się pełnym sukcesem. Wejściem nie tylko czysto formalnie do rodziny krajów europejskich, a więc wpisaniem nas do UE, co już nastąpiło, ale takie przekształcenie mentalności obywatelskiej, która pozwoli nam śmiało spojrzeć w oczy liderom awangardy europejskiej i przekazać meldunek : – Kiedyś obaliliśmy mur berliński, dziś obalamy pruderyjne zasady, że dzieci rodzą się jedynie w związkach heteroseksualnych.
Aby osiągnąć ten szlachetny cel, trzeba posunąć się niekiedy do drobnego makijażu przekazywanych czytelnikom informacji.
Akademickim przykładem są zamieszczone w tym tygodniu wiadomości o zatrzymaniu, a następnie aresztowaniu przywódcy kibiców warszawskiej Legii, Piotra Staruchowicza, znanego bardziej pod ksywą „Staruch”, autora hasła „Donald matole twój rząd obalą kibole”. - O, przepraszam, zagalopowałem się. W żadnej z prawidłowych informacji, zarówno w gazetach jak i na portalach, wredne hasło o „Donaldzie matole” się nie pojawiło, co osobiście w pełni popieram.
Jeden z portali pisze o zatrzymaniu: „Mężczyzna wpadł w ręce mundurowych na warszawskim Mokotowie”. To piękne. „Mężczyzna wpadł”. Czytelnik myśli, że był poszukiwany, ukrywał się w piwnicach Czerniakowa, kanałach Woli, albo u cioci Celiny w lasach koszalińskich. Jednakże przed naszą dzielną policją i ABW, nikt się nie ukryje. Dlatego „wpadł”. Dla w pełni profesjonalnych dziennikarzy mniej ważne są informacje, że „Starucha” zatrzymano, gdy szedł na czele pochodu kibiców Legii wracających spod Kopca Powstania z okazji 67 rocznicy Powstania Warszawskiego.
Nie wiadomo też bliżej, z jakiego powodu i akurat w takim momencie zatrzymano Staruchowicza. W jednej z gazet, a później także rozgłośni radiowych, pojawia się najpierw nieoficjalna wiadomość. Zatrzymany ma coś wspólnego z rozbojem. W kilka godzin później inny portal podaje za nieoficjalną rozmową z „jakimś mundurowym”, że zatrzymanie „ma związek z przestępstwem o charakterze kryminalnym”.
Następnie te media, a takie są w większości, które uważają, iż pełniąc odpowiedzialną rolę placówek propagujących demokrację, powód zatrzymania nazywają „poważnym przestępstwem kryminalnym”. Po dwóch dniach rzecz się wyjaśnia” „Staruchowi” prokuratura zarzuciła dokonanie rozboju, jednego najcięższych przestępstw. Oskarżenie o rozbój powtarzają inne media. I na tym poprzestają. „Starucha” trzeba wykreować na bandytę, który z nożem w ręku napada nocą na staruszki w ciemnym parku. Bo tak powszechnie opinia postrzega przestępców dokonujących rozboju.
Profesjonalni w pełni dziennikarze pomijają fakt, że poszkodowaną ofiarą rozboju jest kibic warszawskiej „Polonii”. Podobno rozboju dokonano w poczekalni przychodni lekarskiej w biały dzień. Celem napadu był strój treningowy ofiary wraz z torbą, w której znajdowały się akcesoria treningowe. Media dbające o rozwój demokracji w Polsce nie piszą też o tym, że ów poszkodowany, już kilka lat temu został wykluczony ze środowiska kibiców Polonii, gdyż „nadawał” policji na swoich kibicowskich druhów z Polonii.
Conrad "I'll slip an extra shrimp on the barbie for you"
Meldunek: 14/11/2000
Postów: 27048
Skąd: Surfers Paradise, QLD
Jachowicz, lol. To nie jest jakieś oficjalne stanowisko tylko felieton pewnego typka, który na co dzień piszę wraz z innymi pisdami i w takim środowisku się kręci...
Czyli teraz jak będzie w Stołecznej wzmianka o tym, że ktoś został złapany na kradzieży auta to zgodnie z nowymi standardami należy napisać, do kogo te auto należało. Bo jeśli do jakiegoś handlarza zioła czy alfonsa to przecież to zmienia cała sprawę, a jeśli media nie napiszą o tym to nie dbają o... demokrację!
Zrozumiałbym jakby to jacyś nowi userzy tego forum próbowali przegadać Conrada, ale ludzie z kilkoma tysiącami postów powinni chyba wiedzieć, że 'jego prawda jest najmojsza'
Jak już ktoś słusznie zauważył - nie karmić trola. Tyle w tym temacie.
promocje wyjazdowe w przydrożnych sklepach - moje prywatne rozmowy z szalikowcami kilku krewkich zespołów. niszczyć - podałem przykład, czytaj uważnie. lać się - sam byłem świadkiem niejednej akcji, gdy Pogoń pikowała ostro w dół.
licytacja nie ma sensu, bo dalej nie rozumiesz myśli przewodniej.
wystarczy jedna demolka stadionu czy pociągu/jedna promocja wyjazdowa/jedno morderstwo w sezonie - abyście byli wyklęci i pozbawieni poparcia społecznego.
i żadne gesty dobrej woli, akcje charytatywne, pojednania - srania temu nie zaradzą.
Czyli dla Ciebie liczy się tylko o PR? O to co mówią o kibicach w GWnie czy tefałenach? W mainstreamowych mediach jest i pewnie przez jakiś czas bedzie nagonka. Jak na najwyższych szczebl;ach rozgrywek jest spokój to idioci znajdują jakiś incydent w okregówce. Jak w okręgówce będzie niżej to znajdą coś niżej. Jak ktoś w Krakowie zaszlachtuje jakiegoś kibica w zwiazku z jego działalnością pozastadionową (nieważne czy legalną) czy nie to przypina się temu łatkę porachunków kibicowskich. Ktoś pędzi bimber? Na pewno kibole. Handluje kobietami? Kibole. Przemyca fajki? Kibole! Pocieli twarz nastolatkowi? Oczywiscie to musieli być kibole.
To społeczeństwo musi przejrzeć na oczy. My będziemy im w tym pomagać jak tylko się da. Na szczęscie coraz więcej ludzi dostrzega absurd sytuacji. Analogie do innych kretyńskich działań rządu o których mają pojęcie większe niż tematyka stadionowa oraz tego jak przedstawiają to ich medialne tuby. Ile jest takich osób przekonamy się po wyborach. Myslę, że więcej niż się dzisiaj niektórym wydaje.
[quote] Kraść ? Zabić? Nie słyszałem, żeby kibol kogoś zabił. No tak, w ostatnim czasie wszystko co złe można wrzucić do szufladki z napisem "kibice".
Jakby społeczeństwo było mądrzejsze i nie poddane takiej manipulacji ze strony mediów kibice byliby postrzegani nieco inaczej.
W życiu nie słyszałem żeby kogoś zabili. To podobno Michnik z Blumsztajnem się kazał redaktorom z Gazety Wyborczej przebrać i zabić dzieciaka ze Śląska pałami. A potem jeszcze mu grób po śmierci zdemolować. Przecież na Heysel to też oni byli podobno na czele KORu i ludzi pozabijali a nie angielscy kibole. Czytałem na jakimś forum że te transparenty "Pozdrowienia do więzienia" to są skierowane do kibicowskich więźniów politycznych co za poglądy ich zamknęli bo o Donaldzie brzydko pośpiewali. Nie wiem tylko czy to prawda czy kolejna manipulacja mediów żeby oczernić kibiców. Myślę że jakby ten Matołek w cytowanym powyżej artykule udzielał się charytatywnie odwiedził dwa razy dom dziecka i raz hospicjum to odprowadzili by go pod klatkę aż na Muranów poklepali po plecach, doradzili jakie odżywki stosować i nalepkami się wymienili.
Tak jak nikt nie przekona naczelnego wielbiciela wszelakich spiskowych teorii z tematu o Smolensku tak tu nikt nie przekona tych wszystkich, ktorzy sie obecnie uwazaja za najbardzoiej uciemiezonych ludzi w kraju
@mat2000 - spoleczenstwo wczoraj pokazalo w Walbrzychu. Zejdz na ziemie chlopie.
mat2000 ja gorąco kibicuję prawdziwemu dopingowi, np. nie rozumiem zakazu odpalania rac, opieszałości i wieśniactwa porządkowych itd. nikogo tu nigdy nie wybielałem, ani lapsów z pałkami, ani cwaniaków w gajerach.
społeczeństwo nie przejrzy na oczy, bo na opinię pracuje się latami, jednym głupim wybrykiem bardzo łatwo ją sobie zepsuć, a uogólnienie, o którym w kółko tu piszę jest najwygodniejsze - widzę grupę podpitych szalikowców -> jest podejrzenie zadymy. krzywdzące? może i krzywdzące, ale dziwicie się?
mainstreamowi zależy na ściągnięciu na stadiony pikników co kupią popcorn, może sobie nawet roją we łbach coś na wzór ligi niemieckiej czy angielskiej, czyli jakiś poziom gry przy pełnych stadionach - nie wiem, nie wnikam.
dziwię się, że nie ma zjednoczenia wśród kibiców. tak naprawdę każdy klub sobie bo, oglądając łikendowe mecze nie widać było żadnej zorganizowanej akcji, tu doping, tam doping, tam przyśpiewka, tu przyśpiewka.
mat2000 widzę grupę podpitych szalikowców -> jest podejrzenie zadymy.
Ogólnie chyba widząc kogoś 'większego' i podpitego, niekoniecznie w szaliku, trzeba zachowac czujność. Kiedyś widząc grupkę podpitych młodych ludzi można było podejrzewac, że będą agresywni. Dzis po papce serwowanej regularnie przez media pierwszą myślą jest, że to na pewno kibole.
Poziom bezpieczeństwa na stadionach jest dzisiaj chyba najwyższy w historii zjednoczonego ruchu kibicowskiego. Nie dlatego, że działania Donalda przynoszą skutek- liczba awantur zmniejszała się systematycznie z roku na rok. Promocje które kiedyś były nieodłaczną częścią każdego wyjazdu dzisiaj praktycznie się nie zdarzają. Zabujstwa również. Przedpotopowe przykłady niewiele tu wnoszą.
dalej nie ogarniacie, albo celowo ignorujecie moje przesłanie. jeden najdrobniejszy występek przekreśla całą grupę, która latami dawała się we znaki obywatelom.
te występki wciąż się zdarzają.
Czemu środowisko kibiców nie zjednoczyło się do tej pory i nie podjęło wspólnych działań, czemu nie nawiązano współpracy wszystkich klubów ekstraklasy oraz powiedzmy zespołów 1 i 2 ligi?
póki kasa się zgadza, piłka nożna ma Was gdzieś. czyżby problemu nie było? czyżby te kilka odsłon tematu było fikcją? dajecie wklejki z plakatami, flagami, akcjami ogórka itp. nie macie żadnej siły przebicia. słupki się zgadzają, kasa w klubach też. tylko coraz więcej wyroków za 'wybryki'.
naczelny piknik tematu kończy swój udział, życząc sensownego rozwiązania problemu.
Zdaniem zarządu, interwencja funkcjonariuszy policji była nieuzasadniona. Używanie wulgaryzmów nie stanowi realnego zagrożenia bezpieczeństwa uczestników meczu. Klub ze swojej strony dokłada wszelkich starań w celu wyeliminowania wulgaryzmów ze stadionu, jednak jest to proces długofalowy.
W weekend w Płocku musiał zaszaleć najbardziej znany obserwator PZPN-u Andrzej Tomaszewski nakazująć zdjęcia flagi z przekreślonym sierpem i młotem. Jak wiadomo to nie pierwsza taka akcja w jego wykonaniu.
Wywiad z policją odnośnie interwencji na trybunach w Białymstoku
Dlaczego nie interweniowaliście w sektorze gości, skąd już wcześniej leciały bluzgi?
- Poprosiliśmy spottersa [policjanta współpracującego z kibicami - red.] z Gdańska, by zainterweniował. Bluzgi ustały.
Pan żartuje?
- Z moich informacji wynika, że ustały.
Kibice zwracają uwagę na to, że w ekstraklasie odbyło się osiem spotkań od piątku do poniedziałku, na wszystkich słychać wulgaryzmy, ale do takiej interwencji doszło tylko w Białymstoku. Prowadzicie jakiś eksperymentalny program?
- Kiedy policjant widzi, że dzieje się coś złego, musi interweniować. Organizator nie interweniował, więc my musieliśmy. Mogę się wypowiadać tylko za podlaskie służby.
lupus
antimadrista
Meldunek: 06/01/2005
Postów: 26258
Skąd: Fenway Park, Boston, MA
Ministerstwo Sprawiedliwości chce wyższych kar za przekleństwa! Lepiej przeklinaj po cichu Sławomir Cichy, Arkadiusz Maciejowski
Motyla noga, kurza stopa, kuchnia felek - choć uważane przez niektórych za przekleństwa, nie należą do podstawowego słownika łaciny kuchennej, którą słychać w pubach, autobusach czy na ulicach.
Polacy zdecydowanie gustują w mocniejszych określeniach. Ministerstwo Sprawiedliwości chce ostro z nimi walczyć. Za wulgaryzm wypowiedziany głośno w miejscu publicznym zapłacimy nawet 3 tys. zł grzywny - dwa razy więcej niż obecnie.
Na tyle opiewa kara przewidziana w projekcie nowego kodeksu wykroczeń. Ma wejść w życie w przyszłym roku. Za używanie nieprzyzwoitych słów w miejscu publicznym maksymalna kara ma wzrosnąć do 3 tys. zł (obecnie 1500 zł). Z taką samą karą będą się musiały liczyć osoby, które w miejscu publicznym zamieszczą nieprzyzwoite ogłoszenie czy graffiti.
Według konstytucjonalisty prof. Marka Chmaja, podwyższenie grzywny na pewno spowoduje, że więcej osób nie będzie się godziło na przyjęcie mandatu, a sądy będą miały nie lada zadanie: rozsądzić, czy ktoś dopuścił się przekleństwa i kogoś obraził, czy nie. Konstytucjonalista zauważa bowiem, że wszystko zależy od kontekstu, w jakim wypowiadane jest dane słowo.
Zgadza się z nim Marcin Daniec, znany satyryk. - Weźmy na przykład słowo "zapierdalać". Czy jak powiemy do kogoś, kto idzie bardzo szybko : "Widzę, że znów zapierdalasz z tymi siatkami", to będzie to już obraźliwe? - zastanawia się.
Ustawodawca konkretnie nie określa bowiem, co jest słowem nieprzyzwoitym, a co nie. Jak przyznaje Dariusz Górski, wicekomendant Straży Miejskiej z Nowego Sącza, oczywiste jest, że za wyrażenie "niech to szlag" czy "w mordę jeża" ukarani nie zostaniemy. - Jeśli jednak dostaniemy zgłoszenie lub usłyszymy, że ktoś na przykład na przystanku autobusowym, przy kościele lub placu zabaw dla dzieci używa dosadnie siarczystego języka czyli populatnych słów na k... i ch..., to musi się liczyć z konsekencjami. Miesięcznie takich mandatów niestety wlepimy kilkanaście - przyznaje Górski. - Za każdym razem interpretacja, czy ktoś się zachował nieobyczajnie czy nie, należy do danego funkcjonariusza - dodaje.
W Krakowie tylko w ubiegłym miesiącu za przeklinanie strażnicy miejscy wlepili 46 mandatów i skierowali 37 wniosków o ukaranie do sądu. - Rzadko się jednak zdarza,aby ktoś został ukarany tylko za używanie nieprzyzwoitych słów. Zazwyczaj jest to powiązane na przykład z piciem alkoholu w miejscu publicznym czy innymi wykroczeniami - twierdzi Marek Anioł, rzecznik prasowy krakowskiej SM.
A co ze stadionami piłkarskimi? Wszak kibice podczas meczów zapominają się dość często, a nowe prawo ma wejść w życie tuż przed Euro 2012. - Tu sytuacja jest jeszcze bardziej skomplikowana, bo nie wyobrażam sobie, aby strażnik miejski wszedł na trybunę i zaczął wypisywać mandaty kibicom. Mogłoby wtedy dojść nawet do linczu. Na stadionie kary za używanie nieprzyzwoitych słów raczej więc nie dostaniemy - tłumaczy Górski.
Na EURO jak będzie grała np. Turcja z Portugalią to będą siedzieć na sektorze gliniarze ze słownikami i na bieżąco będą tłumaczyć okrzyki. Niech tylko komuś się coś wyrwie
@lama po tym co pisujesz tu to mozna wywnioskowac ze "ukonczyles" jakies studia humanistyczno pochodne... i chyba tyle w tym temacie:D myslimy a nie pierdolimy
czy ktos kupowal bilety na mecz z niemcami? ja kupilem dwa, drugi dla osoby ktora tez zamowila karte kibica ale po zrobieniu wplaty wrocilo mi na pusta strone na tym serwisie kupbilet i nie bylo zadnego potwierdzenie. na maila dostalem tylko info o przyjeciu zamowienia i oczekiwaniu na wplate. nie musialem podawac danych drugiej osoby a wczesniej bylo info ze trzeba bedzie. czy ktos dostal potwierdzenie dokonania wplaty?
Conrad "I'll slip an extra shrimp on the barbie for you"
Meldunek: 14/11/2000
Postów: 27048
Skąd: Surfers Paradise, QLD
Dziecinada i żenada. Był, jest i będzie kibicem Lechii, zresztą to tylko od niego zależy a nie od garstki przygłupów. Tylko przesadził z tym by miała ona najpiękniejszy stadion ligowy nie tylko w Polsce ale i w tej części Europy.
No tak... w Korei Północnej też uważają, że to Kim Dzong Il stworzył świat, zbudował tysiącletnie świątynie religijne, wygonił Amerykanów z Wietnamu i tym podobne bzdury
Zabawne było jak na telebimie na meczu pokazali Tuska - cały stadion zaczął od razu przeraźliwie gwizdać, a on cieszył się jakby mu klaskali
Conrad "I'll slip an extra shrimp on the barbie for you"
Meldunek: 14/11/2000
Postów: 27048
Skąd: Surfers Paradise, QLD
Ta, pewnie, cały stadion już gwizdał tak jak była kompletna cisza na meczu z Francją i zerowy doping.
No własnoręcznie go raczej nie wybudował, tak samo jak nie pracował na budowie tych 1800 Orlików. Ale jest zdecydowana zbieżność między tym jacy ludzie kierują dziś państwem a wielkim boomem na stadiony i infrastrukturę sportową, gdzie jesteśmy ewenementem na skalę europejską i to na każdym szczeblu, od stadionów na Euro po niższe ligi, od piłki po żużel.
Pewnie że Tusk (Gdańsk) i Schetyna (Wrocław). Jak by premierem był Miller to Euro2012 i nowy stadion by w Łodzi było jak Jan Maria to w Krakowie a jak Gierek to w Sosnowcu. A Jarosława jak wybiorą na jesień to przeniesie z Gdańska do Smoleńska mecze.
Tak, teraz to są takie czasy, że każdy może kibicem być. Ostatnio zamykał stadiony a teraz sam przyszedł. Świetna reakcja prawdziwych kibiców Lechii na pokazanie go na telebimie. na niego można pluć a on powie, że deszcze pada. Dobrze, że nie miał jakiegoś węża w pobliżu bo zacząłby wywijać i zakazik by wpadł... Kibice Lechii pokazali gdzie mają swoje kolegę po szalu.
Conrad "I'll slip an extra shrimp on the barbie for you"
Meldunek: 14/11/2000
Postów: 27048
Skąd: Surfers Paradise, QLD
Originally Posted By: ultra1978
Pewnie że Tusk (Gdańsk) i Schetyna (Wrocław). Jak by premierem był Miller to Euro2012 i nowy stadion by w Łodzi było jak Jan Maria to w Krakowie a jak Gierek to w Sosnowcu. A Jarosława jak wybiorą na jesień to przeniesie z Gdańska do Smoleńska mecze.
Dla większości to oczywiste. Gdańsk, Wrocław...
Jak by Jarkacz dziś pajacował to byśmy grali na starym stadionie XX-lecia, na nowym obiekcie wybudowanym za pieniądze państwowe na terenach Agenta Rydzyka, na Jasnej Górze oraz w Smoleńsku (wrak rozpierdolonego przez Lecha samolotu ozdabiałby stadion).
Robactwo by przyjeżdżało i plądrowało u nas sklepy po nocach i nikt by nie mógł pomóc bo naszych kibiców Pan "Zero" trzymałby w łagrach...
Jak oni śmieli tak skandować i wywiesić taki transparent, w momencie pojawienia się Tuska cała publika powinna paść na kolana i bić allachy do szanownie nam panującego.
Kolejna akcja propagandowa Pisu według Conrada proponuję stoperan na wstrzymanie.
Dziecinada i żenada. Był, jest i będzie kibicem Lechii, zresztą to tylko od niego zależy a nie od garstki przygłupów. Tylko przesadził z tym by miała ona najpiękniejszy stadion ligowy nie tylko w Polsce ale i w tej części Europy.
z blogu Zielińskiego (pewnie też Pisior )
Znalazł się jeden taki, który uważa się za kibica Lechii Gdańsk. A gdy fanatycy z Traugutta przyszli do niego, gdy potrzebowali pomocy przy odbudowie klubu, który przestał istnieć po latach dziwnych fuzji i zaczynali od klasy „A” - spuścił ich na drzewo. Z odpowiednim, uwłaczającym proszącym komentarzem.
Pamięć zbiorowa kibiców, podobnie jak pamięć narodu jest długa. W dniu w którym rude cwelisko chciało się popromować na Lechii - zostało „odpowiednio” potraktowane.
Jak by Jarkacz dziś pajacował to byśmy grali na starym stadionie XX-lecia, na nowym obiekcie wybudowanym za pieniądze państwowe na terenach Agenta Rydzyka, na Jasnej Górze oraz w Smoleńsku (wrak rozpierdolonego przez Lecha samolotu ozdabiałby stadion).
To ciekawe. Bo cała koncepcja EURO 2012 w Polsce/Ukrainie powstawała gdy premierem był Jarosław Kaczyński. To wtedy ustalono miasta-gospodarzy (jeszcze nie oficjalnie, ale do końca się nic nie zmieniło). To wtedy opracowywano pierwsze koncepcje budów stadionów na EURO. To wreszcie podczas premierowania Kaczyńskiego przyznano Polsce EURO. To on też jako premier dawał niezbędne gwarancje rządu na powodzenie tej imprezy.
Jak widać żaden stadion nie powstał (ani nie miał powstać) na terenach Rydzykach, ani na Jasnej Górze.
Tusk premierem został kilka miesięcy później i jedynie kontynuował to, co z grubsza zostało ustalone wcześniej. Oczywiście nie mógł postąpić inaczej.
Więc Conrad przestań przestań pieprzyć te głupoty, że wszystko to zasługa Tuska. Bo z EURO nie miał nic wspólnego, a budowa kolejnych obiektów to w dużej mierze boom zapoczątkowany EURO właśnie. Zaś przede wszystkim inicjatywami lokalnych władz (a nie wszędzie rządzi(ła) PO).
U mnie w Szczecinie przez parę lat rządziła PO. Nie zrobili w tym czasie NIC w sprawie nowego stadionu (a obiecywali przed wyborami). Jedynie gadali, gadali, wyprowadzali publiczne pieniądze zlecając co rusz te same badania, analizy i opracowania "zaprzyjaźnionym" firmom.
Conrad skonczmy z ta polityka na forum bukmacherskim. Nikomu to nie jest potrzebne a robi sie niesmacznie. Niech kazdy zostanie przy swoich pogladach i sympatiach a tematy nie zwiazane ze sportem najlepiej zamknac. Pora zajac sie forum i sportem oraz rozwojem a nie wojowac z kazdym o odmiennych pogladach. Uff az musialem z urlopu napisac.