Quote:

---

To była tylko i wyłącznie moja decyzja,więc pretensje powinny być kierowane tylko i wyłącznie do mnie.A teraz wyjaśniam
Temat był założony przez niejakiego W.A Rebela któy postanowił zadziałać na własną ręke,obiecał wszystkim załatwienie sprawy która niby była na policji.Była też opcja że odzyska pieniądze od matki chłopaka,co rodzi kolejne podejrzenia że mógł sie z tymi pieniędzmi zwinąć.Ale to tylko domniemywania.Fakt jest jeden,W.A Rebel nie pojawił sie na forum już od jakiegoś czasu,co pozwala myśleć że nie miał szczerych intencji.Ale tak jak mówie to wszystko może okazać się nieprawdą,z czego naprawde bym sie ucieszył.I jeżeli tylko Rebel wyśle mi priva,temat zostanie natychmiast odblokowany,a tak to póki co nie widze sensu dalszej dyskusji w nim.
I jeszcze jedna sprawa:Żaden z moderatorów,ani także Conrad nie ponosimy JAKIEJKOLWIEK odpowiedzialności za wymiany które odbywacie.Jeżeli ktoś sie nie zgadza na taki stan rzeczy,prosze bardzo,niech nie korzysta.Temat o wymianach opiera sie na wzjaemnym zaufaniu i uczciwości.Oszustwa oczywiście sie zdarzają,ich nie można wykluczyć dlatego zalecane są wymiany tylko z zaufanymi użytkownikami.
Tyle ode mnie

---

Quote:

---

prosilem o ID zlodzieja a oni nic sobie z tego nie robią

---

Quote:

---

Ja niestety nie mam takiej cierpliwosci jak wy chlopaki. Wszysko wskazuje na to, ze jutro rano odwiedze naszego spryciarza i zrobie mu takiego wystrzalowego Sylwestra, ze nigdy takiego nie przezyje i nigdy jeszcze nie przezyl. Zrobie mu taka siare, ze z domu juz nie wyjdzie. Jutro, albo w sobote zdam wam relacje, bo ja juz naprawde mam tego dosc !!!

---

Quote:

---

heheh to co mnie spotkalo warto wyslac do Smiechu Warte :-) tylko nie nakrecilem tego zdarzenia. Dojechaliśmy ( 4 osoby ) do tego pazdziocha przy ogromnych problemach. Jestesmy przy jego chalupie dzwonimy, dobijamy sie, swigamy sniegiem w okna, lazimy po sasiadach i nic ale oczywiscie swiatelko w domu sie swiecilo :-) I nagle zaskakuje nas policja, że dobijamy sie do jego chaty. Wyjasniemy sytuacje o co chodzi i nic. Spotykamy jakiegos goscia niby kolege tego naszego oszuscika i to co nam powiedzial nas zamorowalo. Gosciu jest winny okolo 3 tys swoim kolegom itp. dlatego watpie aby oddal ta kase bez sprawy sadowej. Pozatym gosciu nie pracuj i jest na utrzymaniu rodzicow. Hmmmm

---

Masz prawo nic nie mowic, wszystko co powiesz...