po przeczytaniu tego artykulu pierwsza mysla byla, 'craax zaraz wleci na forum, to bedzie dym i kurr... na autora'

zeby Craxa utrzymala sie potrzeba, oprocz Ruchu, jeszcze jednego klubu, stawiam na Polonie Bytom. I nie, dlatego ze ze Slaska, ale tam tez problemy z pieniedzmi. Niewiadomo co z nowym stadionem itp.

Z drugiej strony az nie chce mi sie wierzyc, zeby sprawy awansu/spadku byly ustalane przy zielonym stoliku...

Chorzów TRZYMAJCIE SIE

Zamieszania w Cracovii ciąg dalszy. Przywrócili do pierwszej drużyny Michała Golińskiego, ale za to przesunęli do drugiej Bartosza Ślusarskiego i Radosława Matusiaka. Co ciekawe, podobno nie była to decyzja trenera, tylko "góry". Szatałow - jak można usłyszeć tu i tam - na wieść o tych decyzjach miał się podać do dymisji, ale ta dymisja nie została przyjęta.

Hmm...

Niezłe wariactwo. Zostały dwa mecze do końca roku, oba na własnym boisku. Zatrudniony niedawno Jurij Szatałow chciał dalej stawiać na Ślusarskiego i Matusiaka, ale nie może, bo działacze zabronili. Po co zatrudniać szkoleniowca, jeśli to nie on ma podejmować decyzje personalne? Jak Szatałow może brać odpowiedzialność za niepowodzenie, jeśli na kilka dni przed meczem wyjmuje mu się ze składu dwóch podstawowych zawodników?

Matusiak i Ślusarski to może nie żadne wielkie asy, ale powiedzmy sobie szczerze - asów to w ogóle tam nie ma. A jak Szatałow chciał mieć ich w zespole, to nikt nie powinien mu się wtrącać (jak powiedziałby Małecki: wtrancać).

W Cracovii chyba mają problem z określeniem się - jeszcze walczymy o utrzymanie, czy już o awans w sezonie 2011/2012.

weszło

Filipiak to zapatrzony w siebie oszolom, przykra prawda

robia czystke ( w debilnym momencie ) ale ewidentnie robia czystke zeby pozegnac sie z ponad polowa druzyny, bojcie sie chamy, do 1 ligi wracamy - szybko, juz w listopadzie

No to niezłe jaja w Cracovii ,ale poddawać się na jesień gdzie jeszcze 2 kolejki zostały ? Totalna amatorka i brak ambicji i charakteru,można nawet spaść ,ale po walce do samego końca.
Jedynie Szatałow zarobi na tym ,pewnie niezły kontrakt sobie wywalczył,a teraz to i on pewnie położy laskę i taki dryf będzie...........chyba,że jakaś ofensywa transferowa w zimie może będzie,chociaż już kiedyś Górnik Zabrze tego próbował a i tak z Heniem spadli.........

gdybym byl na miejscu Filipiaka tez Matusiaka wyslalbym na zielona trawke.Koles jest zenujacy ,bez szybkosci ,zwrotnosci

z tapczanem na plecach.

z tym zespolem ,skladem personalnym nic sie nie zrobi
sprawe trzeba postawic jasno ,musi przyjsc 3/4 kumatych ludzi
z jajami to kto wie .

Jak tak patrzę to w Cracovii niezła komedia się dzieje a przy tym jeszcze bardziej się rozkręca i zamiast ratować klub przed spadkiem to wszystko zmierza ku temu iż jak by podzielono się z losem iż I Liga wita... ale może w przerwie zimowej jakaś rewolucja transferowa która sprawi cud ale patrząc w przeszłość to ani Górnikowi i Odrze Wodzisław na zdrowie nie wyszło.
Tak z innej bajki jestem ciekaw co tam słychać w Katowicach i Szczecinie ktoś stamtąd podzieli się jakimiś informacji, będę wdzięczny z góry.

Jarosław Lato ukarany za korupcję. Kara dotyczy okresu, w którym obecny piłkarz Jagiellonii występował w RKS Radomsko.


Decyzję w tej sprawie podjął kilka dni temu Wydział Dyscypliny PZPN, choć do publicznej wiadomości podano ją we wtorek. Latę zdyskwalifikowano na dwa lata w zawieszeniu na trzy lata. Piłkarz musi zapłacić także karę finansową w wysokości 20 tysięcy złotych.

33-letni pomocnik kilkanaście miesięcy temu usłyszał zarzuty korupcyjne związane z jego grą w RKS Radomsko. Chodziło o ustawiony mecz z Zagłębiem Lubin w 2004 roku. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem Miedziowych 1:0 po golu strzelonym w ostatniej minucie meczu. Dzięki temu lubinianie awansowali wówczas do 1 ligi.

Piłkarz przyznał się we wrocławskiej prokuraturze do stawianego zarzutu. Sam się zresztą do niej zgłosił. O swoim postępowaniu publicznie opowiedział zaś w lutym tego roku na łamach "Przeglądu Sportowego".

- Byłem młodym zawodnikiem, który uległ namowom. Ówczesna sytuacja w klubie z Radomska była tragiczna pod kątem finansowym, więc po części ona też miała wpływ na podjętą przeze mnie, jak się później okazało błędną, decyzję - tłumaczył Lato.

Z powodu udziału w aferze korupcyjnej z piłkarzem rozstała się Polonia Warszawa. Rok temu Latę przygarnęła jednak Jagiellonia Białystok.

Ja powiem tylko farsa. Przecież on nie powinien już kopać profesjonalnie piłki. Jest tyle innych zawodów jak również można zapisać się po zasiłek.
Jego tłumaczenie to kpina, to co on namawia do takich czynów gdy jest trudna sytuacja i brak pieniędzy?! To duża część Polski musiałaby kraść buhaha.

Odra Wodzisław

W ostatnich dniach Odra Wodzisław podpisała trzy nowe umowy sponsorskie na tzw. "złote pakiety". Na współpracę z I-ligowcem zdecydowały się: Grupa "Rovina", Grupa "Ortica" i Firma "Magneton a.s.".

Są to czeskie firmy z okolic Ostrawy i Pragi. Rovina jest właścicielem 68 procent akcji klubu. Ortica to firma zajmująca się środkami i surowcami farmaceutycznymi, Magneton reprezentuje branżę motoryzacyjną.

Obecnie działacze muszą uporać sie z wielomilionowymi długami. Ile wynoszą ? Nie wiem. Ciekawe czy te czeskie firmy coś dają. No i co one mogą mieć w zamian. Reklamę na Polskę ? To chyba podjeliby rozmowę z innym klubem.

GKS Katowice

Tutaj spokój. Dojdzie prawdopodobnie do wzmocnień z... Górnika Zabrze. Czytałem że Vladimir Balat i Świątek mają przenieść się do Katowic w zamian za jakiegoś młodego obrońcę.

To jest hit.



Nie wiadomo czy czy

@Ojro
a orientujesz sie moze kto jest glownym sponsorem GKS Katowice ???

Konkretów nie znam ale GKS ma 3 glównych sponsorów (dwie dobre firmy):

- Elektromontaz-Poludnie
- miasto Katowice
- Centrozap

ile wykladaja, czy placa regularnie itp. nie wiem

Pytam dlatego ze myslalem ze Centrozap jest glownym i najwazniejszym sponsorem a jutro bodajze jest rozprawa sadowa o odszkodowanie dla firmy i w razie przegranej moze sie bardzo pogorszyc sytuacja Centrozapu i pewnie odbije sie to mocno na klubie ...

Działacze Ruchu nie chcą już słuchać o spłacie długów. - Nikt już od nas nie dostanie nawet złotówki - stawia sprawę jasno Dariusz Smagorowicz, przewodniczący rady nadzorczej niebieskiej spółki. Na Cichej już można usłyszeć, że klub jest nękany, bo w Ekstraklasie szuka się miejsca dla Cracovii, która będzie musiała bardzo się starać, żeby obronić ligowy byt na boisku.


Groźba zapłacenia 100 tys. zł grzywny - kary dyscyplinarnej za nieuregulowane długi sprzed lat - ciąży niebieskim od maja tego roku. Ruch został wtedy ukarany przez Wydział Dyscypliny Polskiego Związku Piłki Nożnej. Teraz przypomniał o niej Związkowy Trybunał Piłkarski. Podobno chodzi o zaległości, które mają sięgać około 250 tys. zł. - głównie wobec byłych piłkarzy. Nikt w klubie nie jest w stanie przesądzić o dokładnych liczbach.


Ruch nie zamierza płacić i podkreśla, że to nie kto inny jak PZPN poświadczył mocą uchwały, że klub jest dla związku czysty. Potwierdził to także specjalnie przeprowadzony audyt.

Spółka, która zarządza dziś drużyną, spłaciła ponad 5 mln zł długu, który odziedziczyła po bankrutującym stowarzyszeniu. Dokumentem, który przesądzał o kwotach i osobach, którym trzeba było zapłacić, był akt notarialny.

- Zapłaciliśmy wszystko, koniec, kropka. Nikt już od nas nie dostanie nawet złotówki. Nie pomogą groźby, prośby czy zastraszanie. Nie będziemy świnką skarbonką. Dojną krową, która rozdaje prezenty. Chcecie nam zabrać licencję? Proszę bardzo. Chcecie nas zdegradować? Droga wolna! Ruch sobie poradzi. Nie ma w Polsce drugiego klubu, który tak uczciwie i bez protestów wziąłby na swoje barki finansowe grzechy i błędy swoich poprzedników. Kluby na różne sposoby uciekały od długów, oszukiwano piłkarzy, a PZPN nie widział w tym problemu. Z Ruchem ma być inaczej, ale nie będzie. Jeżeli PZPN wysmażył sobie taki pasztet, to niech teraz zjada go ze smakiem. Smacznego! - denerwuje się Smagorowicz.

Na Cichej już można usłyszeć, że klub jest nękany, bo w Ekstraklasie szuka się miejsca dla Cracovii, która będzie musiała bardzo się starać, żeby obronić ligowy byt na boisku.

O tym, że przepisy i prawo, na które powołuje się WD czy ZTP, nie są takie same dla wszystkich klubów i piłkarzy, świadczy przypadek Dariusza Gęsiora. Członek rady nadzorczej Ruchu już ponad dziesięć lat czeka na pieniądze, które zarobił, grając w Widzewie.

- Moja sprawa też jest znana PZPN-owi, ale moim losem jakoś nikt się tak nie przejmuje. Nikt nie szafuje grzywnami ani groźbą o degradacji. Widzew wypłacił mi tylko część należnych pieniędzy. Ostatnie bodaj osiem lat temu. Co ciekawe, kontrakt podpisałem w dolarach, które stały wtedy znacznie lepiej niż dzisiaj. Po rozmowach z kolegami wiem, że takie przykłady można mnożyć - mówi dwukrotny mistrz Polski w barwach Ruchu (1989) i Widzewa (1997).

Dodajmy, że pieniędzy od Ruchu chce również Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Roszczenia też dotyczą czasów, gdy klubem zarządzało stowarzyszenie. Już w czwartek odbędzie się w tej sprawie kolejna rozprawa sądowa.

-----------------

no widze, ze na Cichej tez osob nienormalnych nie brakuje

oj nie zauwazylem, to informacja z GW wiec odwoluje to co napisalem o dzialaczach z Cichej bo to pewnie zmyslone pierdoly i kolejna prowokacja ( odnosnie Cracovii )

Dziś sąd rejonowy w Łodzi zadecydował o aresztowaniu trzech osób związanych z sekcją piłkarską Łódzkiego Klubu Sportowego - poinformowała Gazeta Wyborcza. Ze względu na dobro śledztwa prokuratura nie ujawniła nazwisk aresztowanych osób.

W rozmowie z Gazetą Wyborczą rzecznik prasowy łódzkiej prokuratury apelacyjnej Jarosław Szubert potwierdził, że sprawa dotyczy działalności statutowej sekcji piłkarskiej ŁKS-u.


----------------------------------
chodzi o sprawe licencyjna

ciekawe co teraz maja do powiedzenia Panowie z ŁKS i innych klubow, pewnie Filipiak i Cracovia przekupila prokurature zeby ich aresztowac

wychodzi, kto tak naprawde "szperal" w licencjach

jak to los jest przewrotny

- Już przed wyjazdem na to spotkanie spodziewałem się, że będzie to atrakcyjne widowisko i tak było. Mimo bardzo ciężkiego boiska zagraliśmy bardzo dobry mecz. Wprawdzie brakowało nam sytuacji bramkowych, ale i rywale nie mieli klarownych sytuacji. W tym meczu zabrakło nam pewności siebie i wiary, że możemy wygrać z Koroną, która jest jedną z lepszych drużyn w Ekstraklasie. W drugiej połowie staraliśmy się przyspieszyć, ale tak samo uczyniła Korona i dzięki temu tempo meczu było jeszcze większe – powiedział po meczu z Koroną Kielce, trener Lecha Poznań, Jose Maria Bakero.

Ten koleś albo nie jest normalny.

kfjatek ten mecz to był trening przed meczem z Juve , szczególnie końcówka - eksperyment z graniem bez napastnika. Myślę że jak Lech zagra typowo włoskie cattanaccio może ugrać remis. Dzisiaj murowanko było dobre. W środę powtórzyć wynik 0:0 , zaparkować autobusem w bramce i włosi będą walić głową w mur...

Jeszcze jak będzie kiepska pogoda a środa czw mają być spore opady śniegu to łatwiej będzie się bronić.

Na dzisiaj najważniejsze to było nie złapać kontuzji i zamurować się.

Nie ma co narzekać , w takich warunkach mało kto byłby w stanie dziś wygrać w Kielcach.

coś czuje że w Poznaniu wraca huśtawka nastojów , w weekend pomstowanie na ligę a w tygodniu europejska euforia...;)

Nic dodać nic ująć McDziarz Czuje w środę zwycięski remis Zresztą jadę do Poznania go zobaczyć na własne oczy. Ciekawe jaki sład zaawizuje Juve, bo czuje że absencji trochę będzie

myślę że Juve nieco po macoszemu traktuje LE , pytanie czy na ostatni mecz się zepną i wystawią mocny skład czy odpuszczą jednak...

Troche zmarzlem na meczu, kur.... juz nie pamietam kiedy tak pizdzilo ale bylo warto

Widac ze u Czesia nie ma przebacz, nie walczysz , nie biegasz no to OUT i to bez wyjatkow, chyba tego brakowalo w Widzewie

Kazdy trener sie piescil z gwiadeczkami, ktore graly czy nie miejsce w skladzie bylo a teraz widac bylo ze chlopaki musza zapier.... bo inaczej lawka

Jedno co sie zmienilo za Czesia to juz bylo widac w Gdansku i dzis ze nie gramy jakos specjalnie efektownie tylko skutecznie

tylko co z tego ze mamy najwiecej bramek strzelonych w lidze ?!
ja bym zamienil te zwyciestwa 4-1 , 5-2 i 4-0 na kilka skromnych 1-0 ale coz walczymy dalej i mysle ze z Czesiem nie zginiemy
Wreszcie jest jakas mysl taktyczna i odpowiednie reagowanie na sytuacje meczowe