Nawiązując luźno do tego co w temacie o
PAF.
Czy granie na maksymalną liczbę kombinacji zawsze jest opłacalne conajmniej tak samo jak na mniejszej ich liczbie? Oczywiście NIE, choć mogłoby się to wydawać oczywiste, że jest na odwrót.
Doskonałym przykładem są sloty "pays all ways" gdzie gra na maksymalną liczbę kombinacji zazwyczaj jest zbyt kosztowna, aby móc sobie na nią pozwolić i grać długo nie trafiając mocnych układów. (jako, że większość na tym forum grywa sporo w NetEnt'ach to przykładem takiego slota będzie Ghost Pirates).
Należy zwrócić uwagę, iż gra na 243 kombinacje za 25j jest nawet mniej opłacalna niż gra na 27 kombinacji za 8j. Istotne tutaj jest to, że nie gramy na "linie" ale tylko wygrane kombinacje, wobec tego trafiając "trójkę" nie wygrywamy 9x, ale tylko raz. Nawet ta minimalnie podwyższona tabela wypłat i większa szansa trafiania "czwórek" i "piątek"(większa x3) przy grze na maksymalną liczbę kombinacji nam tego nie zrekompensuje, gdyż na każdy spin wydajemy ponad 3x więcej. Nawet połowa ogólnego payoutu idzie w slotach właśnie na te niskie wygrane!
Warto wobec tego grać wyższą monetą, na mniejszą liczbę kombinacji.
Drugim przykładem są sloty z grą bonusową, gdzie trafiając bonus na liniach które na pierwszych trzech bębnach są identyczne (mają taki sam początek), nie wygrywamy go zazwyczaj podwójnie, a to jeszcze dodatkowa minimalna strata. To akurat błąd twórców slotów, którzy robią sloty powyżej 27 linii z takim rozwiązaniem. Powyżej tej liczby niestety są zmuszeni do tego, aby linie się na siebie nakładały w pełni na trzech pierwszych bębnach.
Odpowiadając Sylwkowi2012 - tak, grywam na 1-3 linie!
Choć przyznaję, że nie grałbym w ten sposób wyrabiając obrót do promocji takiej jak na
PAF Mimo wszystko - Twoje warunki spełniłem