Spokojnie, spokojnie ... Lech jednak jedną akcją może przesądzić spotkanie ponieważ ma bardziej klasowych graczy. Troche to dziwi w półfinale, jedną nogą w LEuropy mogą być, a dają się wciągać w grę z Podbeskidziem i na razie mamy wymianę ciosów w stylu sobotnej walki bokserskiej Włodarczyka
Mam nadzieje, ze Bakero (według mnie lekko zagubiony w tej naszej "Paralidze") zmotywuje naszych analfabetycznych grajków do bardziej ofensywnej gry
Jeżeli nie, to będzie albo 1:1 lub 0:0, dające obraz nędzy i rozpaczy naszej kopanej.