Kurs na Francje jest dosc wysoki nie dlatego, ze Macedonia taka znakomita (choc niektorzy typuja ten zespol na czarnego konia turnieju), ale dlatego, ze Francuzki to juz zupelnie inny zespol!
Po dość pechowym występie na IO w Atenach (4 miejsce, porażka 1 bramką w półfinale z Koreą, 3 bramkami w meczu o brąz z Ukrainą) Francja to zupełnie nowy zespół. Na ME pojechały tylko cztery doświadczone zawodniczki: bramkarka Valérie Nicolas (189 występów w kadrze) oraz Myriam Borg-Korfanty (135), Raphaëlle Tervel (118) i środkowa Isabelle Wendling (273). Pozostałe zawodniczki nie zagrały nawet 50 meczow w kadrze. Celem Francuzek są igrzyska w 2008 r. (tak jak celem naszych koszykarzy są ME w 2009 r.
). Dlatego nikt tam nawet nie mysli o powtorzeniu sukcesu z 2003 r.
Jak ktos zna francuski, niech sobie poczyta tekst z L'Equipe:
"Les Bleus nouvelle version"pozdruffki!