#448468 - 20/11/2005 15:14
Re: SZLAGEIR: REAL vs BARCA
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 14/12/2003
Postów: 14507
Skąd: Lublin
|
Quote:
skonczcie sie juz onanizowac nad tym meczem byl i juz po!!!
zabronisz nam go komentowac?
niepodoba sie to nieczytaj, albo pojdz sie gdzies zonanizowac
|
Do góry
|
|
|
|
#448469 - 20/11/2005 20:49
Re: SZLAGEIR: REAL vs BARCA
|
old hand
Meldunek: 28/03/2005
Postów: 1057
Skąd: BYDGOSZCZ
|
Quote:
Na temat szlagieru napisze swoje odczucia.Ten wielki klasyk na Santiago Bernabeu to mecz pod dyktando brazylijczyków.Barca ma w swoim składzie:mega gwiazde Ronaldinhio,Deco,Emilsona,Mottę,Sylvinhio oraz Bellettiego źaś w ekipie królewskich prowadzonej pod wodzą też brazylijczyka Wanderleya Luxemburgo są tacy gracze:Ronaldo,Roberto Carlos,Robinhio oraz Baptista. Spotkanie ma status o podwyższonym ryzyku a przyczynił sie do tego ETO na koniec poprzedniego sezonu obraźliwie wypowiedził się na temat REALU.Eto strzelił 10 bramek i prowadzi w klasyfikacji najskuteczniejszych strzelców Primera Division.Statystyki H2H przemawiaja za Realem pdejmowali BARCE 75 razy zwycieżali gospodarze 14 spotkań zakonczyło sie remisem zaś 13 razy wygrała Barcelona. Obecna forma Barcy dale mi powody aby własnie w takim pojedynku postawic na ich zwyciestwo.
TYP 2 7/10
Pozdrawiam
Tym wszystkim którzy zagrali na ten mecz Gratulacje a bukowi dzieki za Innego rezultatu nie mogło być Baraca to Baraca Licze ze w tym sezonie również obronią tytuł PD
|
Do góry
|
|
|
|
#448471 - 21/11/2005 09:14
Re: SZLAGEIR: REAL vs BARCA
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 16/11/2004
Postów: 5690
|
Dlaczego tak jest? Jakaś drużyna, która nie jest z Polski, nie jest z żadnego słowiańskiego kraju, nawet nie graniczy z Polską, leży sobie gdzieś na końcu Europy, a wszyscy Polacy tak się podniecają jej zwycięstwem. Piłkarze tej drużyny nie mają pojęcia gdzie leży Kraków, gdzie Warszawa, gdzie Łódź, Poznań, Gdańsk czy Szczecin, niektórzy nawet nie wiedzą gdzie jest Polska, a Polacy na forum tak ich wychwalają w niebiosa? Piłkarze tej drużyny mają gdzieś to że jacyś Polacy na nich kibicują dla nich tak na prawdę liczy się kasa, dobra opinia w świecie piłkarskim i żeby nie podpaść kibicom z miasta z którego ich klub pochodzi. Wytłumaczcie mi dlaczego tak się podniecacie zwycięstwem jakiejś tam Barcelony, jakiegoś tam Realu i jakiś tam innych drużyn? Rozumiem jeżeli ktoś mieszka w Warszawie i cieszy się ze zwycięstwa Legii lub Polonii, jeśli ktoś mieszka w Krakowie i cieszy się jak Wisła lub Cracovia wygrywają. Rozumiem jeśli ktoś mieszka w Polsce i cieszy się ze zwycięstwa naszej reprezentacji, ale co was obchodzi jakaś Barcelona lub inny klub, którego piłkarze tak na prawdę mają was głęboko gdzieś? No może jak kupujecie koszulke lub jakiś inny gadżet z symbolem klubu to wtedy ładnie się uśmiechają i udają że was lubią, a tak na prawdę cieszą się że jakiś frajer dał im zarobić .
|
Do góry
|
|
|
|
#448472 - 21/11/2005 10:37
Re: SZLAGEIR: REAL vs BARCA
|
addict
Meldunek: 10/08/2004
Postów: 556
Skąd: Bytom
|
Quote:
Dlaczego tak jest? Jakaś drużyna, która nie jest z Polski, nie jest z żadnego słowiańskiego kraju, nawet nie graniczy z Polską, leży sobie gdzieś na końcu Europy, a wszyscy Polacy tak się podniecają jej zwycięstwem. Piłkarze tej drużyny nie mają pojęcia gdzie leży Kraków, gdzie Warszawa, gdzie Łódź, Poznań, Gdańsk czy Szczecin, niektórzy nawet nie wiedzą gdzie jest Polska, a Polacy na forum tak ich wychwalają w niebiosa? Piłkarze tej drużyny mają gdzieś to że jacyś Polacy na nich kibicują dla nich tak na prawdę liczy się kasa, dobra opinia w świecie piłkarskim i żeby nie podpaść kibicom z miasta z którego ich klub pochodzi. Wytłumaczcie mi dlaczego tak się podniecacie zwycięstwem jakiejś tam Barcelony, jakiegoś tam Realu i jakiś tam innych drużyn? Rozumiem jeżeli ktoś mieszka w Warszawie i cieszy się ze zwycięstwa Legii lub Polonii, jeśli ktoś mieszka w Krakowie i cieszy się jak Wisła lub Cracovia wygrywają. Rozumiem jeśli ktoś mieszka w Polsce i cieszy się ze zwycięstwa naszej reprezentacji, ale co was obchodzi jakaś Barcelona lub inny klub, którego piłkarze tak na prawdę mają was głęboko gdzieś? No może jak kupujecie koszulke lub jakiś inny gadżet z symbolem klubu to wtedy ładnie się uśmiechają i udają że was lubią, a tak na prawdę cieszą się że jakiś frajer dał im zarobić .
MOże dlatego ze sprwiają innym radość,i pokazująna czym polega MIŁÓŚĆ DO PIŁKI-a może daltego,że ktos sie zakochal w Niej -i nie ma znacznie skąd jest,,Nie wiem,Nie zastanawiam,sie-i Pozdrawiam Cie,
|
Do góry
|
|
|
|
#448473 - 21/11/2005 10:52
Re: SZLAGEIR: REAL vs BARCA
|
veteran
Meldunek: 15/08/2004
Postów: 1355
Skąd: Warszawa
|
Igor:
Pytanie: Dlaczego żal Ci ludzi którzy zgineli np. w usa? Dlaczego głosowałeś na Kaczyńskich?-przecież nieznasz ich?
Gdybyś poznał troche historii to byś wiedział, że Barca to nie jest zwykły klub. Zarówno dla Katalończyków jak i kibiców(tylko nie tych co zaczynają nimi być gdy Barca gromi Real...) Barca to historia to jest jedyna rzecz którą mogą 'walczyć' z Hiszpanią. To jest prawie jak religia... A tak się składa, że niektorzy kochają piłkę nożną i siłą rzeczy chcą/muszą/potrzebują komuś kibicować, a czasem zdarza się, że komuś bardzo odpowiada taki klub gdzie wartościami najwyższymi wśród nie tylko piłkarzy, działaczy ale też wśród kibiców są: honor, duma, odwaga, patryiotyzm. Ci ludzie którzy kibicują, są na dbre i na złe utożsamiają się z wszystkimi ludźmi związanymi z Barceloną/Katalonią.
A to, że ktoś kibicuje polskiej dróżynie to poprostu odziedziczył po rodzicach, dziadkach bądź też nudzi mu się i chce komuś łeb rozjebać. Ja nie potrafiłbym kiicować żadnej polskiej dróżynie bo z żadnym z tych 'społeczeństw' nie potrafiłbym się utożsamiać.
Więc właśnie dlatego niektórym zależy na Barcelonie....
Pozdro
|
Do góry
|
|
|
|
#448474 - 21/11/2005 10:54
Re: SZLAGEIR: REAL vs BARCA
|
Bohater na zawsze nieśmiertelny. Mały Żołnierz nie odszedł. On wyruszył w drogę na mecz wyjazdowy...
Meldunek: 24/11/2003
Postów: 28405
Skąd: Pod barem w Zurichu
|
Quote:
...No może jak kupujecie koszulke lub jakiś inny gadżet z symbolem klubu to wtedy ładnie się uśmiechają i udają że was lubią, a tak na prawdę cieszą się że jakiś frajer dał im zarobić .
piszac o kims frajer, nawet w domysle obrazasz wiele osob, to ze mam koszulke Romy ktora kupilem za niemaly grosz i sprzedawala mi ja usmiechnieta dziewczyna nie oznacza ze jestem frajerem, oznacza ze dalem sie poniesc na fali najpopularniejszego na swiecie sportu jakim jest pilka nozna i jest mi z tym calkiem dobrze wiec proponowalbym Ci abys zakonczyl dyskusje ktora probujesz sprowadzic na glupie tory, tu rozmowa toczy sie o meczu druzyn z jednej najbardziej popularnych lig swiata, a nie o znajomosci czy tez nieznajomosci geografii zawodnikow jakiejs druzyny
|
Do góry
|
|
|
|
#448477 - 21/11/2005 14:00
Re: SZLAGEIR: REAL vs BARCA
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 16/11/2004
Postów: 5690
|
Quote:
Igor:
Pytanie: Dlaczego żal Ci ludzi którzy zgineli np. w usa?
1. Nie żal mi ich. Nie żal mi Czeczenów, którzy codziennie giną, nie żal mi Irakijczyków, którzy gineli podczas bombardowań i od broni chemicznej, nie żal mi Egipcjan, którzy zginęli w wyniku podłożenia bomby pod hotel i nie żal mi wielu innych. Oni mieszkają tak daleko i ja żadnego wpływu nie mam na ich życie. Ci którzy mają na to wpływ, np. agencje wywiadowcze i rząd USA nie zrobili nic aby powstrzymać terorystów bo potrzebowali pretekstu do wojny o ropę. Skoro własny rząd USA się nie troszczy o swoich obywateli to dlaczego ja miałbym ich żałować? Ja mam własne życie, własne problemy i nie mam czasu ani ochoty żałować kogoś kto mieszka tysiące kilometrów stąd. 2. Śmierć nie jest taka zła. Zapewniam Cię że życie może być o wiele gorsze.
Quote:
Dlaczego głosowałeś na Kaczyńskich?-przecież nieznasz ich?
Dlatego na nich nie głosowałem . Brałem udział tylko w wyborach do parlamentu, a resztę sobie darowałem. Tak na prawdę to nie ma wielkiego znaczenia kto będzie rządził w Polsce. Raczej lepiej nie będzie, a jak będzie gorzej to zawsze można szukać pracy za granicą .
Quote:
Gdybyś poznał troche historii to byś wiedział, że Barca to nie jest zwykły klub. Zarówno dla Katalończyków jak i kibiców(tylko nie tych co zaczynają nimi być gdy Barca gromi Real...)
Co mnie tam jacyś Katalończycy obchodzą? Czy oni wiedzą gdzie jest Wielkopolska, Mazowsze, Śląsk? A czy Ty znasz historię któregoś z tych regionów? Historia regionów polski jest również bardzo ciekawa.
Quote:
Barca to historia to jest jedyna rzecz którą mogą 'walczyć' z Hiszpanią. To jest prawie jak religia...
To jest akurat ich problem.
Quote:
A tak się składa, że niektorzy kochają piłkę nożną i siłą rzeczy chcą/muszą/potrzebują komuś kibicować
Mało mamy klubów w Polsce?
Quote:
a czasem zdarza się, że komuś bardzo odpowiada taki klub gdzie wartościami najwyższymi wśród nie tylko piłkarzy, działaczy ale też wśród kibiców są: honor, duma, odwaga, patryiotyzm.
Tak. Najwięksi patrioci katalońscy to pewnie Ronaldinho i Messi .
Quote:
Ci ludzie którzy kibicują, są na dbre i na złe utożsamiają się z wszystkimi ludźmi związanymi z Barceloną/Katalonią.
I tego właśnie nie rozumiem. A co do polskich kibiców to problem polega na tym że jest ich zbyt mało. Większość stanowią antykibice, a prawdziwych kibiców jest niewielu. Poza tym gdyby Polacy mieli możliwość żeby ładować tyle kasy w kluby to niejeden polski klub przyćmiłby te śmieszne kluby z zagranicy z Barceloną na czele.
Co do osób kupujących koszulki to rzeczywiście użyłem niewłaściwego określenia. Rozumiem to że ktoś jest np. w Rzymie czy w jakimś innym mieście, interesuje się piłką nożną i na pamiątkę kupuje sobie koszulke. To rozumiem. Nie rozumiem tylko dlaczego ludzie utożsamiają się z jakimś obcym klubem? Wypisują na forum jakieś dziwactwa po hiszpańsku i mają taką radoche z przegranej przeciwnej drużyny jakby to im co najmniej życie uratowało. Tego nie rozumiem.
P.S. Mecz pomiędzy Realem i Barceloną już się skończył więc ten temat jest już nieaktualny, ale mnie bardzo zastanawia skąd u ludzi bierze się takie zamiłowanie do obcych klubów? I co to są za ludzie? W tym temacie to zamiłowanie, które przypominało trochę fanatyzm było najbardziej widoczne. Pod prawie każdym postem są te dziwaczne hasła po hiszpańsku. Biszop chyba nie będzie Ci przeszkadzało jak sobie w tym temacie porozmawiamy na ten temat?
|
Do góry
|
|
|
|
#448478 - 21/11/2005 14:14
Re: SZLAGEIR: REAL vs BARCA
|
Bohater na zawsze nieśmiertelny. Mały Żołnierz nie odszedł. On wyruszył w drogę na mecz wyjazdowy...
Meldunek: 24/11/2003
Postów: 28405
Skąd: Pod barem w Zurichu
|
Mi nie przeszkadza ale nie jest to miejsce do takich dyskusji, proponuje zebys zalozyl temat w To i Owo i tam rozprawiaj na temat tego dlaczego ktos kibicuje klubom z panstw/miast w ktorych byc moze nawet nie byl. Mnie nie interesuje ani powyzsze ani to czy bedziesz dalej w swoim stylu prowokowal takie dyskusje ale rob tu u Da Bartka kilka pieter nizej, jesli nie bedziesz nikogo obrazal mozesz sobie zalozyc nawet dwa takie tematy, ale ten z Twojej winy nadaje sie juz do zamkniecia, zrobiles z niego zwykly smietnik, wiec prosze Cie abys nie sprowadzal dyskusji w tematach na boczne tory, dziekuje
|
Do góry
|
|
|
|
#448479 - 21/11/2005 14:22
Re: SZLAGEIR: REAL vs BARCA
|
Blade Runner
Meldunek: 04/05/2004
Postów: 27145
Skąd: Szczecin
|
Edited by Bzyku (21/11/2005 14:46)
|
Do góry
|
|
|
|
#448481 - 21/11/2005 14:49
Re: SZLAGEIR: REAL vs BARCA
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 28/02/2005
Postów: 5727
Skąd: Bytom
|
Igor poruszyl fajny temat. W inteligentny i ciekawy sposob doszukuje on swoich racji. A no własnie dlaczego Barcelona ? Dlaczego ja czy inni wypisują jakieś bzdury po hiszpańsku ? zyjemy w takim kraju, jak żyjemy. Ludzie wciąż poszukują wartości, ideałów, wzorców z którymi mogli by sie identyfikować. Dotyka to każdej dziedziny życia codziennego ... również sportu. Dlaczego poszukujemy ich za granicą a nie w Polsce? Bardzo dobre pytanie. Nigdy nie bylem patriotą. Nie nawidzę polskiej mentalności... takiej minimalistycznej. Nie nawidze tego brudu, smrodu, ubustwa na ulicach, tego falszu, korupcji i oszustwa w polityce. Niestaety wszystkie te wartosci dotknely takze polskiej pilki. Burdy na stadionach, gromady szalikowców to wszystko to co zwyklych prostych, kulturalnych ludzi odciąga od stadionów i od pilki. Za granicą jest inaczej. Nie wiem czy ogladales sobotnie Gran Derby ? Jezeli tak to napewno zwrociles uwage na moment po 3 golu, kiedy kamera pokazala kibiców realu oklaskujacych na stojąco Rooniego. Klasa. Wielka Klasa. Polske, polaków, polskich kibiców nie było by stać na taki gest. W podobnej sytuacji w polsce, strzelece gola zostal by zwyzywany od najgorszych i pewnie obrzucany butelkami. Wydaje mi sie, ze przynajmniej troche wyjasnilem Ci dlaczego zagranica, a nie Polska ? Teraz wyjasnię dlaczego Blaugrana... a nie jakis inny zagraniczny klub? Historia, tradycja, rozwaga. Zarzuciles chciwosc pilkarzom Barcy. Ok ... sa chciwi, jak kazdy czlowiek. Zapewne pamietasz jakie to kontrakty oferowaly Real i Mu za Ronaldinho. Jezeli nie pamietasz to przypominam, ze byly one duzo wyzsze niz te oferowane przez Barce. Jezeli ktos ma byc graczem Barcy, to przede wszystkim musi tego praknac z calego serca. Pieniadze wtedy sa wazne, jednak schodzą na drugi plan. Przede wszystkim musi sie utożsamiać z klubem, z ideologia. Polityka transferowa. Barca zawsze madrze wydawala kazdy grosz. Jezeli kupowala gwiazdy, to w momencie konca kontraktu lub za stosunkowo male pieniadze. Na koncu to co najłatwiej zobaczyć. Kunszt, majestria, geniusz. Jakies 10 lat temu, widzialem pierwszy mecz Barcelony. Guardiola, Luis Enrique...kilka lat pozniej jeszcze Overmars i Kluivert. Gdy ich pierwszy raz zobaczyłem, od razu wiedzialem, że to jest to. Jak w miłości. Zauroczenie od 1 wejrzenia. I na końcu to hiszpanskie gówno... o którym pisales. Mes que un club.... czyli więcej niż klub. Dla kibiców Barcelony, dla prawidzywch Cules Barca to wiecej niz klub. To podobnie jak napisał ktoś wczesniej religia. Trudno uznawac sie za prawdziwego kibica, skoro nie mozna byc na kazdym meczu, a Camp Nou widzialo sie raz w życiu. Jednak identyfikować się z klubem i kibicować mu w każdym meczu można bez spelnienia powyzszych kryteriów.
|
Do góry
|
|
|
|
#448482 - 21/11/2005 14:51
Re: SZLAGEIR: REAL vs BARCA
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 16/11/2004
Postów: 5690
|
Ok. Masz racje Biszop. To zrób porządek w tym temacie, pousuwaj to co trzeba, a jak ktoś chce kontynuować dalszą rozmowę na temat, który poruszyłem to zapraszam tutaj: link
|
Do góry
|
|
|
|
#448483 - 21/11/2005 14:53
Re: SZLAGEIR: REAL vs BARCA
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 28/02/2005
Postów: 5727
Skąd: Bytom
|
Quote:
ale się onanizujecie tą Barceloną,nagle cała Polska ich kocha...
hehe tzw. pozery.
Gdyby wynik byl odwrotny... Real bylby wyciagany pod niebiosa... a Barca besztana.
Takie jest juz to Polskie kibicowanie.
Kto by identyfikował się z przegranymi ?
"Dumni po zwyciestwie, wierni po porażce"
|
Do góry
|
|
|
|
#448484 - 21/11/2005 15:01
Re: SZLAGEIR: REAL vs BARCA
|
addict
Meldunek: 10/08/2004
Postów: 556
Skąd: Bytom
|
Quote:
Igor poruszyl fajny temat. W inteligentny i ciekawy sposob doszukuje on swoich racji.
A no własnie dlaczego Barcelona ? Dlaczego ja czy inni wypisują jakieś bzdury po hiszpańsku ?
zyjemy w takim kraju, jak żyjemy. Ludzie wciąż poszukują wartości, ideałów, wzorców z którymi mogli by sie identyfikować. Dotyka to każdej dziedziny życia codziennego ... również sportu.
Dlaczego poszukujemy ich za granicą a nie w Polsce? Bardzo dobre pytanie. Nigdy nie bylem patriotą. Nie nawidzę polskiej mentalności... takiej minimalistycznej. Nie nawidze tego brudu, smrodu, ubustwa na ulicach, tego falszu, korupcji i oszustwa w polityce. Niestaety wszystkie te wartosci dotknely takze polskiej pilki. Burdy na stadionach, gromady szalikowców to wszystko to co zwyklych prostych, kulturalnych ludzi odciąga od stadionów i od pilki. Za granicą jest inaczej. Nie wiem czy ogladales sobotnie Gran Derby ? Jezeli tak to napewno zwrociles uwage na moment po 3 golu, kiedy kamera pokazala kibiców realu oklaskujacych na stojąco Rooniego. Klasa. Wielka Klasa. Polske, polaków, polskich kibiców nie było by stać na taki gest. W podobnej sytuacji w polsce, strzelece gola zostal by zwyzywany od najgorszych i pewnie obrzucany butelkami.
Wydaje mi sie, ze przynajmniej troche wyjasnilem Ci dlaczego zagranica, a nie Polska ?
Teraz wyjasnię dlaczego Blaugrana... a nie jakis inny zagraniczny klub? Historia, tradycja, rozwaga.
Zarzuciles chciwosc pilkarzom Barcy. Ok ... sa chciwi, jak kazdy czlowiek. Zapewne pamietasz jakie to kontrakty oferowaly Real i Mu za Ronaldinho. Jezeli nie pamietasz to przypominam, ze byly one duzo wyzsze niz te oferowane przez Barce. Jezeli ktos ma byc graczem Barcy, to przede wszystkim musi tego praknac z calego serca. Pieniadze wtedy sa wazne, jednak schodzą na drugi plan. Przede wszystkim musi sie utożsamiać z klubem, z ideologia.
Polityka transferowa. Barca zawsze madrze wydawala kazdy grosz. Jezeli kupowala gwiazdy, to w momencie konca kontraktu lub za stosunkowo male pieniadze.
Na koncu to co najłatwiej zobaczyć. Kunszt, majestria, geniusz. Jakies 10 lat temu, widzialem pierwszy mecz Barcelony. Guardiola, Luis Enrique...kilka lat pozniej jeszcze Overmars i Kluivert. Gdy ich pierwszy raz zobaczyłem, od razu wiedzialem, że to jest to. Jak w miłości. Zauroczenie od 1 wejrzenia.
I na końcu to hiszpanskie gówno... o którym pisales.
Mes que un club.... czyli więcej niż klub. Dla kibiców Barcelony, dla prawidzywch Cules Barca to wiecej niz klub. To podobnie jak napisał ktoś wczesniej religia. Trudno uznawac sie za prawdziwego kibica, skoro nie mozna byc na kazdym meczu, a Camp Nou widzialo sie raz w życiu.
Jednak identyfikować się z klubem i kibicować mu w każdym meczu można bez spelnienia powyzszych kryteriów.
Visca El BArca,spox kazdy ma prawo do swojego zdnia,lecz cytając Twe słowa nie moge spokojni e wytrzymać tylko musze CI pogratulować-ja nie lubie sie rozpisywac-lecz tu kolejny raz musiałem sie odezwac-...dla niektórych pare liter,dla innych całe życie FC BARCELONA
|
Do góry
|
|
|
|
|
|