całe piekno tenisa polega na roznorodnosci stylow
tez by byla lipa jakby kazdy gral tak jak henin
obecnie większość gra tak samo, albo asekuracyjna przebijanka albo wprost przeciwnie walenie z armaty na "wejdzie lub nie wejdzie" a jak prestaje wchodzić to jest irytacja i masa ue patrz np. Lucie Safarova.
Jeszcze styl azjatycki, a finezyjnie to już mało kto gra. Schnyder skończy karierę niedługo, Martinez też ma swoje lata i już tylko Aga zostanie.
Tylko parę zawodniczek potrafi pograć w męskim stylu np. Vera, Stosur, Schiavone, Azarenka ale też dopóki psychicznie trzymają.