#4190779 - 23/10/2010 21:26
Re: PlusLiga Mężczyzn 2010/2011
[Re: Jose]
|
Wodzirej
Meldunek: 02/07/2004
Postów: 10395
|
Asseco mnóstwo zmian przed sezonem, także wydaje mi się że w pierwszym spotkaniu wcale łatwo mieć nie będą, choć skład zapewne silniejszy o parę klas (tak wyczytałem ). z tym "pare klas" to bym nie przesadzał, są lepsi ale bez przesady jeszcze odnosnie tego meczu podam, ze niedawno(2 tyg temu) w sparingu Wielun ogral Rzeszów 3-0, a Rzeszów grał w skladzie podobnym do dzisiejszego, bo dzisiaj tylko Grozer będzie dodatkowo, wiem ze jest to zawodnik ktory robi tą roznice,jednak caly czas to jest to "prawie Rzeszów" a nie Rzeszów, Wielun musi takie szanse wykorzystywac, bo pozniej moze juz takowych nie byc
|
Do góry
|
|
|
|
#4191194 - 24/10/2010 00:01
Re: PlusLiga Mężczyzn 2010/2011
[Re: retoox]
|
Wodzirej
Meldunek: 02/07/2004
Postów: 10395
|
wczoraj czytalem i z tego co zrozumialem ma Millar nie grac
|
Do góry
|
|
|
|
#4191950 - 24/10/2010 05:41
Re: PlusLiga Mężczyzn 2010/2011
[Re: Wojtas_]
|
Wodzirej
Meldunek: 02/07/2004
Postów: 10395
|
Najpierw musze napisac "brawa dla Wielunia", wykorzystali "slabosc" Rzeszowa i urwali punkty jednemu z faworytow ligii. Rzeszów troszke w rozsypce, muszą się szybko zgrywać, musza szybko wyleczyc Cernica i Millara, bo inaczej biada im. Jak znowu zawalą runde zasadniczą to moga sie ponownie pozegnac z finałem, a tego chyba nie chcą. Niby to poczatek, ale strata punktow w głowach zostanie. W tym roku przepisy inne, wiec ten mecz moze sie dla nich nie liczyc w ogole, no ale kto wie, jakby Wielun gral w strefie 1-6 to to dzisiejsze 2-3 bedzie Rzeszów bolało, oj będzie. Mecz w Kedzierzynie beznadziejny, obie ekipy zagrały słabo, ciezko sie to ogladało, nie wiem czy ustawienie kamery nie potegowało wrazenia braku dynamiki, ospałości itp. Ja szczerze mowiac usypiałem, moze jestem zbyt wybredny i oczekuje niewiadomo czego od naszej ligii, no ale trzeba wymagać. To był mecz bez zycia w mojej ocenie. Mostostal zrobil to co do nich nalezalo, nie musieli sie zbytnio napocic, bo Olsztyn sam sie skonczyl. Brawa dla Swidra, ktory moze byc gwiazda tej ligii, jak sie dobrze "wczuje" w pluslige to Guma mu w tym pomoze. Jutro nie będe miał czasu, więc napiszę już dzisiaj. W Warszawie jak dla mnie będzie niespodzianka, jak dzis w Wieluniu i faworyt straci punkty. Przewiduję 5setów i jestem skłonny zaryzykować stwierdzenie, ze Warszawa wygra 3-2. Jednak +1,5 jest pewniejszym typem dlatego polecam tylko +1,5 na gospodarzy. Warszawa jakby lepiej przepracowala okres przygotowawczy i forma "wystrzeliła" ze tak powiem. Jastrzebie jeszcze nie to na co ich stac raczej, powoli wejda w sezon, na razie czegos brakuje, w sparingach nie grali zle, ale to jednak nie było to. W obu klubach bylo troche zmian w porownaniu z tamtym sezonem. Jednak to Warszawa lepiej się zgrała, bo trener Panas miał wszystkich do dyspozycji. Kolejnym "za" jest mecz u siebie, przy wlasnej publice zawsze lepiej. Warszawa powinna wykorzystac swoja szanse. Gdyby Bartman i Kubiak mieli lepsze przyjecie to stawiałbym na 3-0 3-1 WWA, a takto Jastrzebie pewnie wykorzysta ich niedokladnosci w defensywie i ugra coś pozdro Wojtas
|
Do góry
|
|
|
|
#4194170 - 25/10/2010 21:18
Re: PlusLiga Mężczyzn 2010/2011
[Re: Wojtas_]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 30/05/2007
Postów: 32677
Skąd: Częstochowa
|
Mały off Koncowka wywiadu z Mozdzonkiem: "Jeden z reprezentantów stwierdził, ze jesli Castellani zostanie zwolniony, to ciekawe jest to, skąd jego polski następca weźmie siatkarzy do reprezentacji. To może być prawda?" - Słyszałem różne plotki o tym jacy trenerzy mogą przejąć kadrę. Jeśli to prawda, może być problem ze skompletowaniem reprezentacji. Mogłoby się okazać, że w kadrze znajdą się sami juniorzy. Mam nadzieję, że Castellani zostanie. ----------------------------------------------------------------------- Jak to czytam to mi sie noz w kieszeni otwiera. Nasztm gwiazdkom sie troszke w glowach popierdolilo.
|
Do góry
|
|
|
|
#4194227 - 25/10/2010 22:19
Re: PlusLiga Mężczyzn 2010/2011
[Re: ssaczu]
|
Oszust i... dzida!!!
Meldunek: 26/12/2005
Postów: 14689
Skąd: Wwa
|
Mały off Koncowka wywiadu z Mozdzonkiem: "Jeden z reprezentantów stwierdził, ze jesli Castellani zostanie zwolniony, to ciekawe jest to, skąd jego polski następca weźmie siatkarzy do reprezentacji. To może być prawda?" - Słyszałem różne plotki o tym jacy trenerzy mogą przejąć kadrę. Jeśli to prawda, może być problem ze skompletowaniem reprezentacji. Mogłoby się okazać, że w kadrze znajdą się sami juniorzy. Mam nadzieję, że Castellani zostanie. ----------------------------------------------------------------------- Jak to czytam to mi sie noz w kieszeni otwiera. Nasztm gwiazdkom sie troszke w glowach popierdolilo. Popierdolilo to sie Krebokowi... '' - Jestem zadowolony z tej decyzji, ponieważ zawsze uważałem, że reprezentację Polski powinien prowadzić polski trener - powiedział po podjęciu decyzji o zwolnieniu Castellaniego, były trener reprezentacji Polski siatkarzy, Wiktor Krebok. - Zatrudniając polskiego trenera, nie będzie trzeba korzystać z usług tłumacza, żeby omówić sprawy szkoleniowe z selekcjonerem reprezentacji. '' Leśne dziady, po złocie na ME płacz, a teraz po klapie na MŚ radość. Tak to u nich wygląda.
|
Do góry
|
|
|
|
#4194242 - 25/10/2010 22:30
Re: PlusLiga Mężczyzn 2010/2011
[Re: Cendruś]
|
Wodzirej
Meldunek: 02/07/2004
Postów: 10395
|
szkoda Castellaniego, na polskim rynku nie ma odpowiedniej osoby do zastąpienia go, jedynie ktos z zagranicy, ale skoro oni chca polskiego trenera, bo ciezko sie dogadac z obcokrajowcem - a wiekszosc naszych siatkarzy mowi po włosku i mamy 2trenera, który biegle włada włoskim, to o jakim dodatkowym zatrudnianiu tłumacza my mowimy ja nie wiem, smieszne to wszystko, oby przyszedł ktoś prownywalnie dobry lub lepszy niz Daniel Daniel
|
Do góry
|
|
|
|
#4194261 - 25/10/2010 22:49
Re: PlusLiga Mężczyzn 2010/2011
[Re: Wojtas_]
|
Wodzirej
Meldunek: 02/07/2004
Postów: 10395
|
tak na szybko, moje kandydatury na trenera polskiej reprezentacji: 1. Bagnioli 2. Stojczew 3. Hoag 4. McCutcheon 5. De Giorgi 6. Panas (jesli miałby byc Polak to tylko on, chociaz nie jest jeszcze gotowy) jednak patrząc na te wszystkie "wałki" nie zdziwi mnie Nawrocki na fotelu trenera reprezentacji
|
Do góry
|
|
|
|
#4194274 - 25/10/2010 22:56
Re: PlusLiga Mężczyzn 2010/2011
[Re: Wojtas_]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 30/05/2007
Postów: 32677
Skąd: Częstochowa
|
@Wojtas - pelna zgoda. Nie ma obecnie zadnego Polaka, ktory by sie nadawal. Stara gwardia czyt. Mazur i reszta okazje juz miala. Z mlodych to wiadomo Stelmach, Panas ale narazie to dla nich za wysokie progi.
A co do oceny przez Was Daniela to sie nie zgodze. Nie jest to klasowy trener. Ze Skra zdobywal mistrzostwa Polski ale co to za sukcesy majac taki sklad? W LM nic nie ugral. Z kadra mial jeden sukces czyli ME ale wiadomo jak to sie stalo. Bardzo latwa sciezka do fazy pucharowej i tylko jeden mecz z jednym z faworytow czyli pofinal z Bulgaria. Sklad byl taki jaki byl przez pare kontuzji a caly sukces zrobilo dwoch zawodnikow, ktorzy w odpowiednim momencie wystrzelili z genialna forma czyli Kurek i Grucha.
Nie jestesmy w stanie ocenic pracy Daniela jaka wykonywal w okresach przygotowawczych do sezonow w PLS czy w kadrze ale mozna bylo dokladnie przesledzic prace trenera podczas meczow. I tu zawsze nie tylko zreszta ja mialem wiele zastrzezen co do prowadzenia druzyny w trakcie spotkan.
Wiele razy bylo slychac od samego Daniela, zawodnikow a takze komentatorow zycia siatkarskiego, ze Daniel to przede wszystkim dobry psycholog, kumpel. I sie dziwota, ze zawodnicy stoja za nim murem. Jak byl Lozano to prawie kazdy zawodnik narzekal, ze nie ma urlopow, ze trzeba zapierdalac. A tu z Danielem, urlopiki, wszystko na luzie bez problemow. Trzeba jeszcze dodac do tego te wszystkie pierdolone koneksje czyli Daniel -> szara eminencja polskiej siatkowki Piechocki -> Skra, jej wplywy i interesy klubu przekladane ponad reprezentacje.
|
Do góry
|
|
|
|
#4194315 - 25/10/2010 23:27
Re: PlusLiga Mężczyzn 2010/2011
[Re: ssaczu]
|
Wodzirej
Meldunek: 02/07/2004
Postów: 10395
|
Co do ME, mowisz o łatwej drodze, a np. Rosjanie czy Serbowie nie sprostali tym przeciwnikom, ktorych my ogrywalismy bez problemów. Z formą Kurka i Gruchy ok, ale to rowniez po czesci zasluga trenera. Castellani był takim psychologiem, ze przegralismy MS w głowach, wiec nie wiem czy to ironia czy co z Twojej strony. Jednak zgodze sie, ze potrzeba troche wiecej twardej ręki Naszym Orzełkom, bo na stopie kolezenskiej nie bedzie z tej mąki chleba.
|
Do góry
|
|
|
|
#4194359 - 25/10/2010 23:56
Re: PlusLiga Mężczyzn 2010/2011
[Re: Wojtas_]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 30/05/2007
Postów: 32677
Skąd: Częstochowa
|
Zostawiajac na boku temat Castellaniego... Czytam sobie wlasnie artykuly z portali siatkarskich a takze z roznych for, gdzie jest dokladnie przesledzona dzialalnosc Przedpelskiego a takze innych osob scisle powiazanych z siatkowka jak min Bosek, Tobijanski, Popko, Pietrzyk, synek Przedpelskiego, Brandt i wielu innych.
Jak sie komus chce niech sobie przeczyta i wyciagnie sam wnioski. Moze cos w tym jest moze nie ale mnie to troche intryguje:
Od wyboru Mirosława Przedpełskiego na stanowisko prezesa PZPS minęło 6 lat. Po latach pozornych postępów i oszukańczej propagandy sukcesu męska siatkówka zabrnęła w ślepy zaułek i co gorsza wygląda na to, że będzie tam tkwić długo, bo związkiem kierują ludzie pazerni, krótkowzroczni, niezdolni do strategicznego myślenia. Kim są ludzie decydujący dzisiaj o polskiej siatkówce? Mówi się, że ryba psuje się od głowy, nie wypada więc zacząć inaczej niż od „prezesa Mirosława”, który przystępując do wyborów był człowiekiem znikąd, nie mającym żadnego związku z siatkówką! W jednym z wywiadów sam Przedpełski zaprzecza temu mówiąc „ miałem sporo wspólnego z siatkówką „ i jednym tchem wylicza: 1. swoją grę w Victorii Sulejówek, (przy pierwszej nadarzającej się okazji warto zapytać czy to była IV czy V liga, a także czy grał, czy tylko grzał ławę? sam Sulejówek w czasach dawno minionej młodości Przedpełskiego był mieściną gdzie psy d…. szczekały, stąd pewnie tak cicho o sukcesach ww. drużyny , jak i samego Przedpełskiego: ) 2. rok 2000 kiedy za swoje pieniądze „urządził mistrzostwa polski plażowiczów” (pisownia oryginalna cyt. za GW ponieważ hołduję zasadzie: nikogo za darmo nie uczyć, więc błędów paluchem wskazywać nie będę , natomiast jednego sobie nie odmówię! radości zwrócenia uwagi na owych „plażowiczów”, których pod Sulejówkiem mogło się trochę przewijać nie przeczę, ale stanowczo protestuję, by uznawać ten fakt za znaczące związki z dyscypliną i wybitne osiągnięcie przyszłego pomysłodawcy cacuszka! 3. koronny dowód na wcześniejsze funkcjonowanie w siatkówce, według Mira stanowią jego 50-te urodziny, na których „ bawiło się wiele osób ze środowiska siatkarskiego, nawet Janusz Biesiada był”(!)
Wiele razy wypowiedzi Przedpełskiego wprawiały mnie w zakłopotanie, ta jednak pokazuje wyraźnie, że to nikt inny tylko Nikodem Dyzma polskiej siatkówki!
„czerwony beton”, „bufon”, „bubek”, „opowiadacz”,„ prostak” ,„cham”, „człowiek, który o siatkówce nie ma pojęcia” to tylko niektóre określenia pojawiające się w postach internautów pod jego publicznymi wypowiedziami, jak widać na każde ( nie powiem, że uczciwie zapracował! ci którzy od lat kibicują polskiej siatkówce mają już o nim wyrobione właściwe zdanie więc nic lub niewiele powinno dziwić , a jednak ostatnie wydarzenia pokazały, że i tu prezes Mirosław może nas zaskoczyć. Ostatnie dwa lata to czas kiedy Przedpełski przedstawiał siebie jako pewniaka w walce o fotel prezesa FIVB. Wraz z plotką o rezygnacji Acosty zaczął opowiadać głupoty o tym jak to „rodzina siatkarska przyjęła go z otwartymi rękami”, i że to właśnie jego, jako duszę towarzystwa brylującą na salonach europejskich ze szklaneczką whisky w jednej ręce, a cygarem w drugiej, namaściła na następcę swego męża pani Acosta! Jak z tymi maściami było nie wiem, pewnie stare i lekko zwietrzałe, bo jednak prezes Mirosław okazał się „ zbyt świeży” (jak sam tak określił) i prezydentem FIVB nie został! Ten prztyczek w nos nie nauczył go niczego, nie przeszkodził mu więc w snuciu dalszych opowieści o kolejnych planach! Na karuzeli stanowisk pojawiały się kolejno informacje o kandydowaniu na szefa CEV, a potem wiceprezydenta FIVB, tak sobie myślę, że tylko kwestią czasu była zapowiedź o ministrowaniu czy jakichś watykańskich zaszczytach! Ale ad rem, kiedy prezes Mirosław mościł swe tłuste dupsko na fotelu w Lozannie, a kibice przyzwyczajali się do wizji tej bolesnej straty, jak w starym dowcipie pojawił się czarodziej, który wydymał naszego prezesa Mirosława tak, że ten nawet się nie zdążył zorientować, kiedy przestał się liczyć w walce o ……cokolwiek . Przechwałki o zrzuceniu kilkudziesięciu zbędnych kilogramów, które jakoby przybliżać go miały go do ostatecznego namaszczenia pokazały jego mizerię umysłową i brak czujności bolszewickiej, bo o tym, że jego nominacja jest nieaktualna dowiedział się nasz prezes Mirosław z gazety wyborczej, a Polsat mianował wiceprezydentem FIVB zawodnika wagi piórkowej, nikomu nie znanego szeregowego pracownika swojej redakcji sportowej!! Aż strach pomyśleć, że w ten sam sposób prezes Mirosław może się dowiedzieć, że już nie jest prezesem PZPS Do całej wyliczanki warto dorzucić i to, że pomimo bajek o sile PZPS i rzekomych wpływach dyplomatycznych Przedpełskiego, i jedno i drugie okazało się czystą iluzją, co udowodniły trwające jeszcze MŚ! Co gorsza pokazały one też , że do sportu, do niedawna tak czystego jak siatkówka, weszły brudne układy i matactwa działaczy! Sprawa Biesiady, ubeckie metody, dzięki którym Popko, Przedpełski & CO zaczęli pasożytować na siatkówce to jeden aspekt, drugi to wczorajszy mecz Brazylii z Bułgarią. Jak widać dla kasy można zrobić wszystko! Tylko co to ma wspólnego ze sportem?! Podwójna moralność, podejrzane interesy, byle jakie standardy, transparentność majacząca w gęstej mgle i układy, układy, układy! W zarządzie PZPS muszą zasiadać osoby stworzone na podobieństwo japońskich trzech małpek! Nie widzę, nie słyszę, nie mówię! Dziwią też głosy oburzenia kibiców, dziennikarzy i działaczy, którzy z obrzydzeniem wypowiadają się o regulaminie rozgrywanych we Włoszech mistrzostw świata! Pytam gdzie oni byli i dlaczego nie protestowali kiedy Przedpełski w publicznych wypowiedziach mówił, o „załatwianiu dzikiej karty” i ustawianiu sprawy w podstolikach”?! Siedzieli cicho, udawali ślepych i głuchych bo tamte matactwa działały na naszą korzyść?! Jak, jeśli nie oszustwem nazwać to co Przedpełski opisywał w Wyborczej?!
"Na koniec cytat z prezesa PZPS Mirosława Przedpełskiego po ubiegłorocznym losowaniu Ligi Mistrzów: „W siatkówce takie sprawy załatwia się w podstolikach. Siada się przy barku i się dyskutuje" oraz fragment tekstu z Gazety Wyborczej po losowaniu grup Ligi Światowej w 2007 roku: W ubiegłym tygodniu na kongresie FIVB w Lozannie znów doszło do negocjacji w podstolikach, jak nazywają to działacze. No i rozpoczęła się układanka. W pierwszym rozdaniu Polacy mieli grać z Rosją, Chinami i Japonią. Taki zestaw nie wszystkim odpowiadał, więc negocjowano dalej. - W drugiej propozycji mieliśmy znaleźć się w grupie śmierci - opowiada Mirosław Przedpełski, prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej. - Proszę sobie wyobrazić: Brazylia, Serbia i Chiny. W końcu wszyscy zdecydowali, że najlepiej będzie rzeczywiście losować". Czy ktoś zaprotestował lub przynajmniej zabrał publicznie głos, by nazwać po imieniu tego typu praktyki?! Daliście się kupić czy pozwoliliście sobie zamydlić oczy ordynarnej propagandzie PZPS, licząc na sukcesy sportowe?! Wystarczyło 6 lat i dziś nie ma ani sukcesów, ani drużyny, ani honoru! Co gorsza, jak niesie wieść gminna, w kasie związku nie ma też pieniędzy, o czym mówią sami siatkarze domagając się niezbędnego sprzętu sportowego czy wypłaty 50 tysięcy euro stanowiących nagrodę za wygrany w sierpniu w Sopocie mecz z Brazylią?! Na koniec zacytuję wpis "Zoji", który o dziwo pojawił się na ostro cenzurowanej przez działaczy PZPS stronie reprezentacja.net „Wczoraj do północy oglądałam studio Polsatu Sport. Widziałam także migawki z innych stacji TV robione na lotnisku - krótkie, bo nie było czego pokazywać. Zastanawiam się, w jakim miejscu jest teraz polska siatkówka. Katastrofalny występ na MŚ, utajniony przylot (przypomina to niesławny powrót do kraju francuskich piłkarzy po MŚ w piłce nożnej), i jeszcze ci "najwierniejsi kibice". Tam były same 13-15-latki! Konie z rzędem temu, to uwierzy w to, że przyszły tam z miłości do siatkówki, jako dyscypliny sportu. No, ale przynajmniej nie musiały się przepychać przez tłum, aby z bliska zobaczyć swoich idoli i za jedno ich spojrzenie wszystko wybaczyć.
To jak właściwie wygląda polska siatkówka, której kibicuję od ponad 25lat? W jednym rzędzie z Kamerunem, nastolatkami wpatrującymi się cielęcym wzrokiem w Kurka, Bartmana i innych, jarmarczne trąbki na meczach, klaskanie w rytm zaśpiewek Magiery, skandowaniem "nic się stało" po katastrofalnym i żenującym sezonie reprezentacyjnym? Niestety na dzień dzisiejszy tak to wygląda”
Chciałoby się rzec taka jest siła PZPS tylko skąd ten dziwny niesmak?! Przedpełski, Popko, Adamski Gołaszewski, Kasprzyk tzw. społeczni działacze z pensjami na poziomie prezesów banków, zajęci są wszystkim innym tylko nie siatkówką! A my pozwoliliśmy rozkraść związek, zniszczyć polską siatkówkę i w konsekwencji wszystkie wartości, które z nią były związane!
Jest jeszcze wiele innych takich artykulow o Bosku jak zrobil sobie z AZS Cz-wy maszynke do robienia kasy razem z Tobijanskim. O Golaszewskim i jego powiazaniach z Pietrzykiem. O Marku Bradtcie, czlowieku znikad, obecnym narzeczonym Doroty Swieniewicz, ktory narobil wielu przekretow w kadrach Niemczyka i Bonitty a mimo to ciagle jest wrzucany na rozne stawiska itd.
Ciekawe czy w tym wszystkim ejst choc odrobine prawdy bo jesli tak to kuzwa ten caly PZPS i srodowisko siatkarskie to jedna wielka mafia siatkarska.
|
Do góry
|
|
|
|
#4194395 - 26/10/2010 00:27
Re: PlusLiga Mężczyzn 2010/2011
[Re: GaloGalo]
|
Wodzirej
Meldunek: 02/07/2004
Postów: 10395
|
Z Gumą to inna sprawa, bo on nigdy nie podporzadkuje sie komus kto chce mu ustawic akcje, on gra sam i troszke zadziera nosa w tej kwestii.
|
Do góry
|
|
|
|
#4194951 - 26/10/2010 05:55
Re: PlusLiga Mężczyzn 2010/2011
[Re: Wojtas_]
|
Wodzirej
Meldunek: 02/07/2004
Postów: 10395
|
Odnośnie środowej kolejki Kielce - Bydgoszcz 0:3Fart Kielce zainaugurował ligę tak jak wiekszosc przewidywała, czyli szybka porażka z Bełchatowem. Delecta sprawiła "małą" niespodziankę wygrywając na trudnym terenie w Czewie, to nie jest łatwy wyczyn ograć akademików na ich terenie. Z bardzo dobrej strony pokazali się przyjmujący, gorzej atakujący. Widac, ze Masny ciekawie prowadzi grę. W tej kolejce rywal duzo slabszy niz AZS, do tego kielczanie wciaz sa bez atakujacego, co dodatkowo potęguje ich "słabość". Przewiduję wygraną Bydgoszczy i to wygraną w trzech setach. Olsztyn - Częstochowa 1:3Obie ekipy podraznione po ostatnich porażkach. Jednak to Częstochowa zaprezentowała się dużo lepiej, mieli na widelcu Bydgoszcz, jednak nie dali rady i przegrali. Na pochwałę zasługuje ich zagrywka, potepic trzeba te stracone serie punktowe, tak duze zdarzac się nie mogą. Olsztyn zagrał beznadziejnie, widac było duży stres, u siebie, przed własną publicznością presja nie będzie mniejsza, a wręcz duzo wieksza. Nowi zawodnicy mogą tego nie wytrzymać. Przewiduję wygraną Częstochowy w czterech setach. Wieluń - Kedzierzyn-Kozle 0:3Ok Wieluń urwał 2 sety "nieposkładanemu" i "niedostrojonemu" Rzeszowowi. W mojej ocenie powinni wykorzystac szanse i wygrac tamten mecz, jednak nie dali rady i z Kedzierzynem będą miec 2 razy trudniej. W pierwszym meczu byli underdogami, w tym meczu również będą, jednak w ich głowach zapaliła się lampka, ze mogą walczyc z kazdym i teraz presja na nich jest wieksza, bo oni sami jak i wszyscy kibice wielunscy licza na powtorzenie takiego meczu. Mostostal wiadomo, w sobote spacerek, wypoczeci i na spokoju zagraja w Wieluniu. Dodatkowo w ostatnim sparingu miedzy tymi ekipami padł wynik 3-2 dla Wielunia. Kiedy Kedzierzyn gral na drugim biegu konczyło się szybko do 15, kiedy wrzucili wsteczny(czyt. rezerwy) przegrali kolejne 3 sety. Teraz zagrają już cały mecz na 2-3 biegu, więc scenariusz moze być tylko jeden. Warszawa - Rzeszów 1:3Rzeszów z kazdym rozegranym meczem, z kazdym setem, z kazda piłką będzie wracał na odpowiednie tory. Grozer juz powoli się zgrywa z Baranowiczem. W Wieluniu w końcowce 3, w 4 i 5 secie juz to wygladało dobrze. Powoli będą wracac Cernic i Millar, moze nie rozegrają w środę jeszcze za dużo, ale "wybija ich godzina" i drżyjcie rywale - to tak w telegraficznym skrócie opisana sytuacja w Rzeszowie. Warszawa swietna inauguracja, ograli wicemistrzów, apetyty rosną, zobaczymy czy wytrzymają presje kolejnego meczu i kolejnego ciezkiego rywala. Zagrywka moze im juz tak nie siedziec, a przyjecie pozostanie na tym samym słabym poziomie. Te kilka szczegółow zadecyduje o wygranej gości w czterech setach. Bełchatów - Jastrzębski 3:0Mistrz vs wicemistrz, taki początek powinien skutkować zapowiedzią meczu długiego, wyrównanego, tak zwanego "no bet". Jednak w tym sezonie takiego meczu nie zobaczymy, przynajmniej na razie. Jastrzębie zagrało "dziwnie", mogli w Warszawie wygrac, ale cos się stało z nimi, jakies nieporozumienia na linii trener-zawodnicy. To wszystko + dobra gra Warszawy poskutkowały porażką. Bełchatów był na spacerze w Kielcach, nie miał zadnych problemów z beniaminkiem. Tym razem rywal ciezszy, jednak grają u siebie, na takich rywali się zepną jeszcze bardziej. Trzy sety na pełnej koncentracji i the end(chociaz nie wykluczam tgo jednego seta dla gości, jeśli zagrają twardo, na co ich stać, ale nawet o tego secika będzie mega trudno). To tak na szybko, podyskutujmy jeszcze przed Japonią pozdro Wojtas
|
Do góry
|
|
|
|
#4194977 - 26/10/2010 06:41
Re: PlusLiga Mężczyzn 2010/2011
[Re: Wojtas_]
|
Didżej
Meldunek: 06/10/2002
Postów: 9548
Skąd: Wieluń
|
Halo, halo, "w konkursie" typowałeś 3-1 dla Skry, śmiem twierdzić, że tutaj albo tam trafisz, bo -1.5 powinno wjechać Co do kolejki, to kursów jeszcze brak jeśli patrząc z tej strony.. natomiast jeśli patrzeć na drugą stronę.. to ja widzę to podobnie, chociaż pokusiłbym się o jakiś set dla Farta, chociaż coraz bardziej mi to pachnie typowym 0-6 w Kielcach Co do meczu akademików to jakoś widzi mi się V setów. Widać, że Murek jeszcze nie wrócił do pełni formy, zapewne to kwestia kilku meczów i możemy się spodziewać może nie tego Dawida który grał 8/9 lat temu w Częstochowie, ale będzie on trzymał poziom czy to w przyjęciu czy w I linii.. ten Pepik mnie w ogóle nie przekonuje.. i nie wiem co sobie o nim myśleć. Oczywiście po I meczu nie będę go skreślał, że będzie to ogórek czy coś w postaci naszego Ferreiry z zeszłego sezonu, bo tego pana nikt nie przebije, ale do 'fińskiego_Kanapy' chyba mu jednak brakuje, no ale dajmy mu czas. 3-2 dla Czewy? Skra również widzi mi się jednak te 3-0/1, czyli typowe -1.5 dla gospodarzy. Mnie Jastrzębski tym składem po prostu nie przekonuje, w zeszłym sezonie widać, że celem było MP nie udało się i w tym roku coś słabiej to wszystko wygląda. Oczywiście nie mam tutaj na myśli pierwszego meczu i już skreślamy drużynę Igora... Ale jakoś brakuje mi w tej drużynie takiej świeżej gwiazdy, tak jak to ma miejsce czy to w Kędzierzynie czy to w Rzeszowie. Takiego typowego zastępcę Abramova. No zobaczymy, niech to wszystko się rozkręci. Warszawę w tym meczu widzę tak samo. Czas oczywiście będzie na nich pracował, mieli problemy typowe z poskładaniem tego wszystkiego [czyt. skład i zgranie] ale myślę, że Ljuba to na tyle doświadczony gość, że w miarę to wszystko ogarnie, a że ma typowych profesjonalistów: Grozer,Cernic, Aleh to naprawdę będzie mocno.. No i ten Wieluń z Mostostalem... Jakiś pkt? Jakoś w to nie chce mi się wierzyć. Kędzierzyn może i bez rewelacji zagrał z Olsztynem, no ale po co mieliby jakoś ostrzej grać i lepiej się prezentować jak przeciwnik był mega słabiutki, sam wynik mówi wszystko za siebie. Z tego względu, że wybieram się na ten mecz chciałbym jakiś emocji w postaci choćby 4 setów, ale to już zależy czy zagram over 160.5, czy też under Najlepszym rozwiązaniem wydaję się oczywiście typ pt: '3 pkt dla faworytów' tylko ciekaw jestem ile mogą nam dać na taką opcję? Wieluń niby pokazał w ostatnim meczu, że u siebie będą w stanie urywać pkt, ale czy to wydarzy się drugi raz z rzędu? Wątpię szczerze mówiąc. Zależy dużo od zagrywki w tym meczu, jeżeli Wieluń będzie robił krzywdę panom Ś i R, wówczas może coś ukręcimy, ale łatwo powiedzieć 'wystarczy ich zagrywką zastrzelić' Jeżeli ja byłbym analitykiem firmy Unibet, to byłoby coś takiego: Fart v Delecta 2.95 - 1.35 Olsztyn v Częstochowa 2.25 - 1.50 Warszawa v Rzeszów 2.25 - 1.50 Skra v Jastrzębie 1.15 - 4.75 Wieluń v Mostostal 3.20 - 1.30 (4.20 - 1.20) na -1.5 1.50/1.42
|
Do góry
|
|
|
|
#4197208 - 27/10/2010 21:57
Re: PlusLiga Mężczyzn 2010/2011
[Re: Misiek]
|
Didżej
Meldunek: 06/10/2002
Postów: 9548
Skąd: Wieluń
|
Jak na moje, to coś takiego powinno w miarę siąść: Mostostal -1.5 + Fart-Bydgoszcz over 130.5+Skra @1.85 - Unibet. Jeśli chodzi natomiast o single, to spróbowałbym: Kielce +14.5 @1.72 Olsztyn-Czewa over 185.5 @1.85 Buniak v Czarnowski 2 @1.75 Sarna v Jarosz 2 @1.6Wszystko w miarę u góry zostało opisane. Na Kielce liczę, że nie zostaną tak ostro zmiażdżone przez powiedzmy środek tabeli Delectę. Powinni w miarę jakoś powalczyć, zobaczymy. Derby akademików liczę na jakąś batalię w postaci 5 setów. Buniak ostatnio za dobre zawody, drugi raz myślę, że tego nie powtórzy, koleś mnie w ogóle nie przekonuje jak na plus ligę, a cały czas mnie zadziwia, dziś słabszy występ i doświadczony Patryk powinien go pyknąć No i głodny gry Pan Jaroszy powinien być lepszy na swej pozycji od młodego i nieobliczalnego Sarny_lewej_ręki. Liczę, że kilka razy zostanie zablokowany i na boisku pojawi się Ljuba == Mostostal !
|
Do góry
|
|
|
|
#4198477 - 28/10/2010 06:57
Re: PlusLiga Mężczyzn 2010/2011
[Re: Misiek]
|
Didżej
Meldunek: 06/10/2002
Postów: 9548
Skąd: Wieluń
|
No to mamy pierwszą większą sensację naszej ligi. Skazywany po I meczu i po bardzo słabej grze Fart Kielce potrafił się szybko odrodzić i pokonać niby pewnych siebie po tym zwycięstwie w Częstochowie.. Delectę, a tutaj proszę, kto by się spodziewał.. 3 pkt dla beniaminka i tabela bardzo ciekawie wygląda. Co do spotkania które miałem okazję obejrzeć, to szkoda mi trochę było podczas tego II seta podopiecznych Marszałka, bo ich bezsilność przy fajnej grzej Mostostalu była aż taka niesmaczna Zaskoczył mnie Krzysiu Stelmach, że wystawił do pierwszej szóstki nie kapitana Świderskiego.. tylko Urnauta ale jak widać, zawodnik ten bardzo fajnie wkomponował się w grę. Nic więcej nie da się napisać, bo wynik mówi sam za siebie. Nie widziałem tego meczu z Rzeszowem, ale nie wiem jak my byliśmy w stanie rozegrać dobry mecz z Asseco, a dziś taka klapa. Boli, boli, a już w piątek trzeba stanąć do walki z Częstochową, która.. żeby było śmieszniej również dwa przegrane mecze. Skra-Jastrzębie, to chyba nikt się nie spodziewał tak fajnej gry gości. Mecz oglądałem dopiero od IV seta, ale naprawdę pełen szacunek dla Divisa który miał naprawdę dobry dzień, no i teraz w sobotę powinni już odnieść pewne pierwsze zwycięstwo u siebie. Mostostal - Warszawa hit następnej kolejki, a oni pokazują Rzeszów-Skra === Co do następnej kolejki to znowu ciekawie, bo parę pytań się nasuwa od razu: Najłatwiej w sumie będzie chyba wytypować spotkanie Jastrzębskiego z Kielcami. Ale znowu nie przesadzajmy, że będzie to mega-spacerek dla gospodarzy, bądź co bądź, -1.5 powinni łyknąć, sięęę możemy spodziewać całego okrągłego @1.20 na taką opcję ;] Częstochowa-Wieluń. Tutaj na razie nie wiem, czy lepiej zagrać gospodarzy, czy może SET dla gości? Jakie kursy ?! Coś czuję, że może być jakieś @1.2 na Czewę, wówczas obowiązkowo tak jak w poprzednim roku próbujemy gości setowo, jeśli natomiast będzie @1.35 set, to już nie wiem jak to ugryźć.. Mostostal-Warszawa. Zależy od kursu, a będzie coś czuję w granicach jednak tego marnego @1.15. Nie wierzę, że Bartman i spółka zrobią sobie run 3-0 w postaci zwycięstw nad takimi zespołami jak: Jastrzębie, Rzeszów i Mostostal, to byłoby za dużo, ale trzeba przyznać, że naprawdę fajną i ciekawą ekipę tam w stolicy zmontowano i Kubiak odkryciem już nawet został Rzeszów-Skra. Wszystko też zależy od kursu. Typuję to symboliczne @1.42, czy może @1.72? Raczej Skra. Rzeszów musi się jeszcze poukładać i zaczną zapewne znacznie lepiej funkcjonować. Delecta-Olsztyn NO_BET a i Rzeszów chyba spadnie, bo coś takiego wyczytałem: poza tym Niemcem to reszta amatorzy
|
Do góry
|
|
|
|
|
|