Zostali tu jeszcze jacyś gracze czy wszyscy się zmyli?
Ja od początku roku kolejne podejście...
Dzisiaj jak na razie udany dzień.
Zakopalova v MuguruzaMugu była dla mnie faworytką, prezentowała w turnieju serwis na niezłym poziomie, w przeciwieństwie do Klary. Początek zgodnie z oczekiwaniami, szybki break, przy stanie 1-3* 15-15 zbackowałem Mugu @ 1,33. Niestety od razu się połamała, więc pozostało mi czekać, aż Kookie się zatnie bo przecież znana jest ze swojej niestabilności. Rzeczywiście, w końcu przy 4*-5 break, set dla Mugu, lay @ 1,23 i
7,7% green.
W drugim secie na dzień dobry Mugu złamana, więc back @ 1,39. Zakopalova w swoim stylu od razu pzregrała swój serw - mamy lay @ 1,23 i
12,3% greenFederer v BerdychPierwsze gemy przeczekałem bo nie byłem pewien na co stać obu graczy, a w szczególności Federera. Obaj złamali serw przeciwnika, ale po 2 breakach Berdycha zbackowałem go @ 1,62 przy stanie 2-4*. Przy 15-40* wyszedłem @ 1,48. 30-40. Gem Berdych: 2*-5. Ponownie pobrałem Berdycha @ 1,49, ale Ferdek utrzymał i wygrał pierwszy punkt przy serwisie Berdycha, więc nie chcąc kłopotów zamknąłem trade mogąc zrobić scratch.
W drugim secie przy stanie 2-1* zbackowałem Berdycha @ 1,52 - na serwisie prezentował się wcześniej solidnie, a Fedex właśnie zaczął popełniać sporo UE. Easy game Berdych. 2*-2. Ferdek rzeczywiście problemy przy własnym serwisie, 3 BP dla Berdycha i ostatecznie break. 2-3*. Lay @ 1,17 i
30,4%. Good shit.
Haas v LorenziPrzy 3*-3 zlayowałem Haasa @ 1,35 licząc na jakieś problemy przy serwie gdyż dotychczasowy przebieg meczu był dosyć wyrównany. Istotnie, szybkie 0*-30, przy 15*-30 back @ 1,48, za chwilę hedge i w efekcie
zysk 8,6%.
Za chwilę Haas miał medicala, więc postanowiłem opuścić to spotkanie.
Teraz czekamy na Bellucciego, potem trzeba odespać wczoraj i wstać na ciekawe nocne finały w Acapulco