Obie drużyny mają spory niewykorzystywany potencjał. Baron Davis jeszcze nie gra na 100% swoich możliwości chociaż jakby się rozkręcał. U Minnesoty dopiero wraca Flynn on ma zadatki na klasowego rozgrywającego, ale to przy dobrych wiatrach zobaczymy gdzieś pod koniec stycznia.
Dla mnie Minnesota nie jest słabiakiem, Flynn-Johnson-Love- Beasley-Milicic i całkiem niezła ławka. Clippersi ti woadmo, nazwiska niemal od zawsze, a nie mogą się przebić. No bet raczej
Aczkolwiek rywalizacja Love i Griffin
P.S. O co chodzi z Brianem Cookiem ?
to jakaś wg Ciebie gwiazda Clippers ?