#4583034 - 06/04/2011 05:05
Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej /12/
[Re: Piecia]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 15/03/2005
Postów: 6529
|
A może dojdzie do wymiany Skorża do Białegostoku a Probierz do Warszawy? Bo chyba Probierz był by lepszą perspektywą niż pojawiające się domysły o tym iż Kasperczak do Legii. zdecydowana wiekszosc kibicow Legii bylaby z takiej wymiany na pewno zadowolona, ja jestem jak najbardziej za na chwilę obecną choć coś dziwnie czuję że Skorża zostanie i Legia zacznie wygrywac )
|
Do góry
|
|
|
|
#4610935 - 18/04/2011 21:20
Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej /12/
[Re: mat2000]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 01/09/2004
Postów: 23725
Skąd: Poznań
|
kolejny rz pedal z gwizdkiem wypaczyl mecz Mówisz o nurkowaniu Kucharczyka? Fakt, szkoda Zagłębia.
|
Do góry
|
|
|
|
#4611034 - 18/04/2011 22:17
Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej /12/
[Re: Platini]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 21/12/2009
Postów: 37824
|
Mecz Superpucharu Polski w tym roku, rozegrany zostanie w Ostródzie 23 lipca. Stadion na 5000, a przyjedzie ( zapewne), Legia i Wisła. Będzie " wesoło ", na takim kolosie.
|
Do góry
|
|
|
|
#4634000 - 01/05/2011 14:03
Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej /12/
[Re: akagi]
|
old hand
Meldunek: 11/09/2007
Postów: 1046
Skąd: Canarinios/Oranje/Spain
|
o polskiej zawodowej lidze piłki nożnej z weszlo:
Unieważnić rozgrywki. Mistrza nie ma, króla nie ma! 30 kwietnia 2011 - 22:41 Nie będzie w tym roku mistrza Polski. Będzie jakaś drużyna, która zaliczy w sezonie najmniej kompromitacji, ale mistrza – nie. Mistrz to brzmi dumnie. Być mistrzem to znaczy: być w czymś dobrym, najlepszym, niedoścignionym. W naszej ekstraklasie nie ma ani jednego zespołu, który byłby chociaż przyzwoity. Poziom jest wyrównany, bo po prostu wszyscy potrafią niewiele, albo prawie nic. Dramat, naprawdę dramat. Dno i wodorosty. Króla strzelców oczywiście też nie będzie, bo król to ktoś, kto dość regularnie trafia do siatki, a u nas w całej lidze nikogo takiego nie widać.
Nasz apel – unieważnić rozgrywki w sezonie 2010/2011. Wymazać z archiwów. Był taki cytat w „Piłkarskim Pokerze”: „A więc kto jest mistrzem? Mistrza… NIE MA!” I to powinno być motto obecnego sezonu. Mistrza nie ma! Popierdółka, a nie mistrz. Jakieś byle co, jakieś gówienko zawinięte w sreberko, jakaś nędzna zbieranina, której cała zasługa będzie taka, że ktoś był nędzny jeszcze bardziej, chociaż o to trudno. Taka Wisła Kraków mogła awansować na pierwsze miejsce i wyrobić sobie przewagę, grając co najwyżej średnio, a teraz może przegrywać mecz za meczem i ciągle mieć komfortową sytuację w tabeli. Jagiellonia wiosną to drużyna na miejsca 10-14, a nie na walkę o tytuł. W czołówce jest ciągle Legia, mimo że ma szansę zostać najgorszą Legią w długiej historii klubu. Gdzieś tam w przodzie widać Bełchatów, który na wiosnę wygrał właśnie drugi mecz, mimo że nie był w stanie oddać groźnego strzału (zrobił to napastnik przeciwnej drużyny, już w doliczonym czasie gry). Dno, dno, dno. Ta liga powinna być amatorska. Ci ludzie powinni rano rozwozić mleko, dwa razy w tygodniu trenować, a w weekend grać mecze. Naprawdę, jesteśmy zdruzgotani poziomem.
W piątek obejrzeliśmy mecz Legia – Widzew i sądziliśmy, że nic gorszego nas już nie spotka, ale potem niestety był ten nieszczęsny Bełchatów „walczący” z Koroną. Od pierwszej minuty piłkarze obu drużyn czekali na końcowy gwizdek, który niestety nie nadchodził. Niestety, także dla widzów. Brakowało tylko tego, by zawodnicy obu zespołów – jak na prawdziwej majówce – rozłożyli kocyki. Jedyny gol padł, ponieważ na boisku pojawił się piłkarz jeszcze gorszy niż ci, którzy byli na nim wcześniej i w dość łatwej sytuacji skierował piłkę do własnej siatki. Po 24 kolejkach Maciej Tataj ma jednego gola normalnego i jednego samobójczego. Oba trafienia zaliczył w spotkaniach z Bełchatowem. Jest regularny – raz trafił dla Korony, raz dla Bełchatowa... Napisalibyśmy o tym meczu coś więcej, gdyby tylko coś więcej się w nim działo. Niestety, chyba żadna drużyna w lidze nie wygląda na aż tak zdemobilizowaną, jak Korona i żadna inna nie oferuje nam takich pikników. Na drugim miejscu umieścilibyśmy bełchatowian, a że oba zespoły spotkały się w tym samym miejscu, w tym samym czasie…
Zdecydowanie ciekawiej było w Krakowie, za sprawą Górnika Zabrze, który bardzo dobrze się bronił i jeszcze lepiej atakował. Piłkarze Adama Nawałki mogli zdobyć i z sześć goli, ale i tak nie narzekają: dwa w zupełności wystarczyły. Najmniej zapracowaną osobą na boisku był bramkarz Górnika, co wiele mówi o grze wiślaków. Drugi tydzień z rzędu przez 90 minut bezsensownie bili głową w mur i znowu wrzucali piłki nie wiadomo, do kogo. Czasami się zastanawiamy, czy naprawdę w naszej lidze grają same przygłupy. Przecież praktycznie w każdej ligowej drużynie są środkowi obrońcy, którzy świetnie grają głową i w każdej z wyjątkiem Lecha i Bełchatowa są napastnicy, którzy kompletnie głową grać nie potrafią. Jaki jest więc jest sens non-stop dośrodkowywać dwa metry nad ziemią? Jaka jest szansa powodzenia takiej akcji? Taki Maciej Żurawski strzelił w całej karierze pewnie ze trzy gole głową i ze 103 po uderzeniach z okolic linii pola karnego (numer popisowy – zwód na zamach i płaski strzał w krótki róg). Teraz wychodzi w pierwszym składzie i piłki latają mu nad głową, za to ani razu nie próbuje tego, co potrafi(ł) najlepiej: sieknąć. Wisła zamiast skupić się na tym, by wyprowadzić takiego „Żurawia” do sytuacji, z której będzie mógł uderzyć, słała mu kolejne górne piłki. Potem Robert Maaskant powie, że „mieliśmy sześćdziesiąt dośrodkowań”, ale równie dobrze mógłby powiedzieć „mieliśmy sześćdziesiąt strat”.
Cała Polska dośrodkowuje. Żaden napastnik poza Rudnvesem i Żewłakowem w tej całej lidze nie umie grać głową, dodatkowo praktycznie nikt nie umie wrzucać w punkt, ale zabawa trwa. Wrzutka, obrońca wybija, wrzutka, obrońca wybija, wrzutka, obrońca wybija, wrzutka, obrońca wybija, wrzutka, obrońca wybija, wrzutka, obrońca wybija, wrzutka, obrońca wybija, wrzutka, obrońca wybija, wrzutka, obrońca wybija. Oczywiście, czasami zaplącze się jeszcze zły strzał napastnika, ale ogólnie to właśnie streściliśmy wam cały sezon. Jak można podać do środka i do boku, nasi ligowcy zawsze podają do boku. Jak można podać na skrzydło, albo uderzyć na bramkę, zawsze idzie podanie na skrzydło. Efekt jest taki, że najskuteczniejsza drużyna zdobywa średnio 1,5 gola na mecz, co jest wynikiem żenującym.
Druga zasada dotycząca polskiej ligi jest taka, że jak ktoś zacznie jakąkolwiek serię, to znaczy, że za chwilę ta seria się skończy. Polonia Warszawa wygrała cztery mecze z rzędu? No to znaczy, że teraz w końcu przegra i nieważne, że akurat przyjeżdża Śląsk bez stu kontuzjowanych piłkarzy. Widzew nie przegrał pięciu meczów z rzędu, a Legia nie wygrała sześciu z rzędu? No to obustronne przełamanie. Jagiellonia wygrała trzy spotkania z rzędu, a Polonia Bytom dwa z rzędu przegrała? Czyli wygra Polonia!
Jeśli, drogi kibicu, twoja drużyna regularnie wygrywa, to się nie ciesz, bo to znaczy, że za chwilę zacznie regularnie zbierać po ryju.
Jest jeszcze trzecia zasada - dobry nie jest ten, który jest dobry, tylko ten, o którym się mówi, że jest dobry. Na przykład taki Kirm z Wisły nie wydaje się w niczym lepszy niż Radzewicz z Polonii Bytom (nawet wydaje się zdecydowanie słabszy), ale ma lepszy PR. Barcik, z tego samego Bytomia, nie wydaje się w niczym słabszy niż 95 procent środkowych pomocników w lidze, nawet nie wydaje się słabszy niż Stilić, ale ma innych zawodników wokół siebie, więc zawsze będzie tylko Barcikiem. Wszystko jest umowne. Umowne jest to, która drużyna broni się przed spadkiem, a która walczy o puchary, umówne jest, kto jest dobry, a kto nie i umówne jest, który piłkarz to frajer, a który to kozak.
Za chwilę koniec ligi i wszyscy się zgodnie umówią, że poziom się podnosi i że mamy szansę na Ligę Mistrzów.
|
Do góry
|
|
|
|
#4645041 - 06/05/2011 15:16
Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej /12/
[Re: akagi]
|
Na pełnejjj kurrr...
Meldunek: 02/04/2004
Postów: 30116
|
jak również z Danielem Sikorskim z Górnika Zabrze dobry wybor aczkolwiek sam Daniel zapowiadal ze chce u nas grac dalej. Jednak nasze dlugi i obecne finanse powoduja ze musimy sprzedac wartosciowych graczy...
|
Do góry
|
|
|
|
#4652847 - 09/05/2011 03:23
Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej /12/
[Re: Platini]
|
enthusiast
Meldunek: 23/11/2010
Postów: 238
|
Ja jestem cienki w ilości postów i takie tam ale jeden typ zarządu? Śląska trenejro że raczej po sezonie to aut ? gratuluję głupoty ............fanem Śląska nie jestem ale Orest na wczorajszej konferencji chyba był przygaszony taką gadką to się nazywa podziękowanie ..................
|
Do góry
|
|
|
|
#4656269 - 10/05/2011 19:57
Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej /12/
[Re: Platini]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 15/03/2005
Postów: 6529
|
Wszystko wskazuje na to, że planowany na lipiec w Ostródzie mecz o Superpuchar Polski jednak się nie odbędzie. Powód? Ostatnie wyczyny kiboli na stadionie w Bydgoszczy i obawa o bezpieczeństwo.Pod koniec lipca na nowo budowanym stadionie piłkarskim w Ostródzie miał się odbyć mecz o Superpuchar Polski. Na murawie miały się zmierzyć zdobywca piłkarskiego Pucharu Polski (już wiadomo, że to Legia Warszawa) oraz ligowy Mistrz Polski. Niestety, mecz najprawdopodobniej nie odbędzie się. Po wyczynach kibiców w Bydgoszczy podczas finału Pucharu Polski, władze Ostródy nie chcą u siebie podobnych ekscesów. — Nie chcemy sobie fundować takiego horroru jak w Bydgoszczy — mówi Olgierd Dąbrowski, burmistrz Ostródy. — Na dzień dzisiejszy rezygnujemy z organizacji tego spotkania. Najważniejsze dla nas jest bezpieczeństwo naszego miasta i jego mieszkańców. 
 Więcej w piątek w "Gazecie Ostródzkiej". http://ostroda.wm.pl/49623,Wladze-Ostrody-przestraszyly-sie-kibicow-Superpucharu-nie-bedzie.html
|
Do góry
|
|
|
|
#4656497 - 10/05/2011 21:23
Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej /12/
[Re: Platini]
|
old hand
Meldunek: 28/10/2004
Postów: 777
|
Moze PZPN zmadrzeje i zorganizuje taki mecz np. w Jankowie Gornym albo w Trzebieszewie?
|
Do góry
|
|
|
|
#4660385 - 12/05/2011 13:36
Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej /12/
[Re: Platini]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 20/12/2008
Postów: 4249
Skąd: Kraków
|
Siedem klubów nie otrzymało licencji na grę w piłkarskiej ekstraklasie w sezonie 2011/12 - poinformował przewodniczący Komisji ds. Licencji PZPN Hilary Nowak.
- Licencji nie otrzymały Polonia Bytom, Górnik Zabrze, Śląsk Wrocław, Lechia Gdańsk, Jagiellonia Białystok, Polonia Warszawa i Ruch Chorzów. Zastrzeżenia dotyczyły dwóch kryteriów: finansowych i infrastrukturalnych - powiedział Nowak na konferencji prasowej po obradach komisji w siedzibie PZPN.
Klubom przysługuje odwołanie do Komisji Odwoławczej PZ W obecnej sytuacji i oszołomki Donalda, śmiem twierdzić że znowu ktoś ucierpi kosztem spadkowiczów
|
Do góry
|
|
|
|
#4661024 - 12/05/2011 19:50
Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej /12/
[Re: craax]
|
member
Meldunek: 26/05/2006
Postów: 183
|
nie jest powiedziane przecież, że ktoś... awansuje. ŁKS nie dostanie licencji za długi i stadion, a Podbeskidzie za stadion, następni tym bardziej - no chyba, że pozwolą wrócić Warcie, bo wszyscy pozostali prezesi z Ekstraklasy będą chcieli mieć taką panią prezes w zarządzie Ekstraklasy :)))
Z Ekstraklasy wyleci ewentualnie Arka, a Cracovia/Bytom (niepotrzebne skreślić) zostanie zgodnie z prawem w Ekstralidze.
|
Do góry
|
|
|
|
|
|