#4215947 - 06/11/2010 13:38
Re: W co warto dziś inwestować? [7]
[Re: Conrad]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 20/07/2007
Postów: 1665
|
@ mura
"wobec takiego zaangazowania i mozliwosci bialy czlowiek nie ma szans"
To samo w latach '80 mówiło się o Japonii. Ekspansja, inwestowanie w USA, itd. Te same dokładnie teksty, że żółtek weźmie wszystko. Wiem, że potencjał ludzki Chin jest 10 krotnie większy. Nie zmienia to faktu, że gospodarka to złożony mechanizm. Byłem w Chinach wielokrotnie, w odstępie mniej więcej rocznym. W Pekinie, Szanghaju, ale też w mniejszych miastach i na chińskiej wsi. Rozmawiałem z ludźmi, tymi samymi w odstępie paru lat. Mechanizm jest podobny. Nikt raz przyznanych przywilejów nie odda ot tak sobie, przez widzimisię władzy. Ludzi nie da się tez ot tak sobie po prostu wymienić. Z wyjątkiem niewykwalifikowanego robotnika. A chcąc się bogacić, Chiny te przywileje muszą rozszerzać. I natrafią na te same problemy co reszta świata. Oczywiście mogą sobie z nimi poradzić lepiej, nie wierzę jednak absolutnie w ich nieomylność, błędne decyzje będą i będą miały konsekwencje. Być może nawet o dziś jeszcze niewyobrażalnej skali.
Sorry za off-topic.
|
Do góry
|
|
|
|
#4216228 - 06/11/2010 16:56
Re: W co warto dziś inwestować? [7]
[Re: Conrad]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 03/02/2006
Postów: 10252
|
Ciekawe czy Federal Reserve Bank of Australia zacznie interweniować wobec ciągle rosnącej waluty. W ostatnich dniach przebili 1:1 z USD. nawet jeśli, to jest to działanie na krótką metę, z góry skazane na porażkę, życie udowadnia każdego dnia, że ludzie nie uczą się na historii:)
|
Do góry
|
|
|
|
#4216267 - 06/11/2010 17:14
Re: W co warto dziś inwestować? [7]
[Re: Art300]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 03/02/2006
Postów: 10252
|
@ mura
"wobec takiego zaangazowania i mozliwosci bialy czlowiek nie ma szans"
To samo w latach '80 mówiło się o Japonii. Ekspansja, inwestowanie w USA, itd. Te same dokładnie teksty, że żółtek weźmie wszystko. Wiem, że potencjał ludzki Chin jest 10 krotnie większy. Nie zmienia to faktu, że gospodarka to złożony mechanizm. Byłem w Chinach wielokrotnie, w odstępie mniej więcej rocznym. W Pekinie, Szanghaju, ale też w mniejszych miastach i na chińskiej wsi. Rozmawiałem z ludźmi, tymi samymi w odstępie paru lat. Mechanizm jest podobny. Nikt raz przyznanych przywilejów nie odda ot tak sobie, przez widzimisię władzy. Ludzi nie da się tez ot tak sobie po prostu wymienić. Z wyjątkiem niewykwalifikowanego robotnika. A chcąc się bogacić, Chiny te przywileje muszą rozszerzać. I natrafią na te same problemy co reszta świata. Oczywiście mogą sobie z nimi poradzić lepiej, nie wierzę jednak absolutnie w ich nieomylność, błędne decyzje będą i będą miały konsekwencje. Być może nawet o dziś jeszcze niewyobrażalnej skali.
Sorry za off-topic. to nie jest żaden off-topic ale sam sobie odpowiedziałeś - Wiem, że potencjał ludzki Chin jest 10 krotnie większy.japonia miała niskie %, dlatego wszyscy pożyczali w jenie i kupowali za to dolary no i japońce bazowali tylko na przemyśle wysokiej technologii yuan jest sztucznie trzymany przez chinoli wciąż, mimo nacisku stanów by go uwolnić, i ta "bańka" w chinach rośnie wbrew wszystkim, którzy wietrzą chinom upadek, że to kolos na glinianych nogach itp a tymczasem gdzie oni byli 20lat temu? a dziś są gospodarką nr2 na świecie i są na najlepszej drodze by zdetronizować usa z zboldowanym zdaniem też się nie zgadzam. reżim komunistyczny ma to do siebie, że potrafi sobie wyhodować obywatela. w razie problemów zacismay śrubę, wyprowadzamy armię na ulicę, albo wrzucamy do obozu "na chwile przemyślenia". chiny to nie zsrr, gdzie system był niewypłacalny, bo wszystko opierało się na ropie i gazie. a wymienić ludzi jest bardzo prosto. wystarczy, że dadzą upust mandaryńskiej szarańczy, niech ruszy na zachód np. kilkaset mln ludzi. kogo będzie brał europejski prywaciarz? i dlaczego nie ma dziś praktycznie żadnej rzeczy, której choć jeden element nie był produkowany w chinach. eksansja wielkiej fabryki świata już jest, ale stać ich również na konsumpcję wewnętrzną i samowystarczalność. bo chińczyk poszedł dalej, trochę z przymusu (dolar śmieć), trochę z własnej strategii, podporządkowuje sobie kolejne regiony świata. to jak podboje kilkaset lat temu, tylko w innej formie. zobaczysz, że powstanie unia wschodnioajatycka, w której chiny będą takimi "niemcami unii europejskiej". australia juz jest w kieszeni chinoli. i pół afryki. i pół ameryki południowej. i oni nie zwalniają bo muszą gdzieś upuszcząc dolarowy papier toaletowy, więc całą energetyka, ropociągi, kopalnie, elektrownie, fabryki kupowane są za amerykanskie pieniądze na korzyśc chinczyka. i podpisują coraz to nowe umowy bilateralne z krajami, które rozwijaja sie najszybciej na swiecie (brazylia, indie) w euro. usrael sobie może tworzyć wirtualne pieniądze, ale realna gospodarka oparta jest na surowcach, a tu najwiecej trafia pod skrzydla chinczyka. usa padnie bez przemyslu wytworczego, bo niby co oni maja takiego u siebie, bezrobocie rosnie i te dodrukowane dolary wcale nie idą na tworzenie miejsc pracy, ale napełnianie kabzy bankierom żydowskim , którzy tym wszystkim sterują. premie są milionowe, ale ludzie wciaz tracą domy a nie zaczęła sie tam jeszcze fala resetów arm-ów, czyli kredytów o klasę wyzej od subprime, który byl przeznaczony dla murzynów (ninja) i ogloszono to jako najwiekszy kryzys, ale gdy o problemach wspominaja schiff czy paul , to znów rządzi loża szyderców, tak jak przed pęknieciem poprzedniej banki, ale kazdy wierzy w co chce.
|
Do góry
|
|
|
|
#4216317 - 06/11/2010 17:33
Re: W co warto dziś inwestować? [7]
[Re: mura]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 20/07/2007
Postów: 1665
|
@ mura
"a wymienić ludzi jest bardzo prosto. wystarczy, że dadzą upust mandaryńskiej szarańczy, niech ruszy na zachód np. kilkaset mln ludzi."
Ta szarańcza ruszyła już dawno. A ostatnio nawet wraca do siebie częściej niż myślisz. I to raczej biznes będzie się musiał pofatygować z czasem do nich. Zresztą już to robi. Poza tym nie traktuj ich tylko jak robotników. Zresztą koszty funkcjonowania przedsiębiorstw już są w Chinach wyższe od wielu innych krajów. I będą coraz wyższe.
Z tym, że ja się z Tobą generalnie zgadzam. I nie bronię usraków bynajmniej. Mają to, na co zasłużyli. Nie wieszczę też rychłego upadku lub załamania w Chinach.
|
Do góry
|
|
|
|
#4216355 - 06/11/2010 17:48
Re: W co warto dziś inwestować? [7]
[Re: Art300]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 03/02/2006
Postów: 10252
|
no tak, ale nadmiernej ekspansji jednak nie było jeszcze. bo nie mają ku temu mozliwosci technicznych. gdyby tak było to ta cała masa zarabiająca miskę ryżu na wsi, pracująca po 360dni w roku, juz dawno tworzyłaby kolonię w europie. tak jak z arabusami, którzy za kilka lat osiągną apogeum wyżu demograficznego osiągajacego pelnoletnosc. jak wtedy rusza na europe do kebabów, na zmywaki, to bedzie ciekawie:) i pewnie tez do polskich szkół, bo kto ma tu wypelniac klasy fakt, że w chinach też zapewnie powstanie moda na westernizację - przyznaje rację. ale to właśnie przeczy wszystkim teoriom głoszonym przez analiwtyków, że "łamie się kolos na glinianych nogach" o kosztach wiem, ale mimo wszystko wciąż hanysowi bardziej opłaca się ściągnąc kontener z gdynii niż z chin. i pewnie, ze nie traktuje ich tylko jako taniej siły roboczej. maja dobrych informatyków, a takze smykałke do intertesu. we wroclawiu żółta koalicja ma chyba najwieksze pałace w miescie. na studiach poznalem też trochę azjatów w akademikach: filipinki, chinki, japonki. to nie są tak zamknieci ludzie jak z korei północnej, gdzie wysyła się kilka osób na stypendium i kazdemu sie mówi, że jeden z kolegów jest szpiegiem
|
Do góry
|
|
|
|
#4216400 - 06/11/2010 18:04
Re: W co warto dziś inwestować? [7]
[Re: mura]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 20/07/2007
Postów: 1665
|
Ja po prostu nie wierzę, że uda im się w dłuższej perspektywie utrzymać podział klasowy, na posiadaczy i wyrobników, bez znaczącej klasy średniej, w całym swoim zachodnim przedziale. To po prostu wydaje mi się nie do utrzymania na bagnetach. Oczywiście przy założeniu stałego rozwoju, bo wrócić do reżymu można próbować, tylko z jakim ekonomicznym skutkiem ?
Ale może się mylę.
A jeśli się nie uda, to czeka ich wszystko to, co przerabiali inni. Choćby reforma emerytalna. Koszty, koszty, koszty...
|
Do góry
|
|
|
|
#4216465 - 06/11/2010 18:39
Re: W co warto dziś inwestować? [7]
[Re: mura]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 20/07/2007
Postów: 1665
|
No własnie, ten pierdut mnie zastanawia codziennie. Ale tu w ogóle się nie podejmuję jakiegokolwiek proroctwa, ani co do terminu, ani formy, ani skutków.
|
Do góry
|
|
|
|
#4216546 - 06/11/2010 19:33
Re: W co warto dziś inwestować? [7]
[Re: mura]
|
"I'll slip an extra shrimp on the barbie for you"
Meldunek: 14/11/2000
Postów: 27048
Skąd: Surfers Paradise, QLD
|
Ciekawe czy Federal Reserve Bank of Australia zacznie interweniować wobec ciągle rosnącej waluty. W ostatnich dniach przebili 1:1 z USD. nawet jeśli, to jest to działanie na krótką metę, z góry skazane na porażkę, życie udowadnia każdego dnia, że ludzie nie uczą się na historii:) Nie wszystkie interwencje są nieudane, a ci ludzie tam u sterów - choć mogę się przeliczyć - mają o tym zdecydowanie większe pojęcia niż ktokolwiek z nas.
|
Do góry
|
|
|
|
#4216598 - 06/11/2010 20:29
Re: W co warto dziś inwestować? [7]
[Re: Conrad]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 20/07/2007
Postów: 1665
|
@ mura
Jeszcze na koniec. Mnie przekonuje Gwiazdowski, gdy pisze:
„urzędnicy państwowi doskonale się rozumieją z „rynkami finansowymi” – bo to także urzędnicy, tyle że korporacyjni. Różnica między nimi polega na tym, że pierwsi zarządzają pieniędzmi podatników, a drudzy akcjonariuszy. Podobieństwa zaś jest o wiele więcej. Po pierwsze, i ci, i ci zarządzają nie swoimi pieniędzmi. Po drugie, akcjonariusze są dziś tak samo anonimowi jak podatnicy. Po trzecie, wywalenie urzędnika korporacyjnego jest dziś dla akcjonariusza tak samo trudne, jak dla podatnika wywalenie urzędnika państwowego. Więc urzędnicy korporacyjni zajmują się tym samym co urzędnicy państwowi: robieniem wody z mózgu podatnikom-wyborcom i podatnikom-akcjonariuszom (...)
Dlatego nie wierzę w długofalowe scenariusze. Im ( urzędnikom państwowym i korporacyjnym) zależy przede wszystkim na tym, żeby utrzymać finansowanie długu za ich kadencji. A po nich choćby potop...
|
Do góry
|
|
|
|
#4220836 - 08/11/2010 21:51
Re: W co warto dziś inwestować? [7]
[Re: z o ® r o]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 21/02/2004
Postów: 11876
Skąd: Łódź
|
|
Do góry
|
|
|
|
#4220967 - 08/11/2010 23:17
Re: W co warto dziś inwestować? [7]
[Re: Inzaghi78]
|
Joker
Meldunek: 09/07/2002
Postów: 9690
Skąd: Już nie Wrocław
|
i jak tam byczki ? Delikatnie pozbywam sie Astry i skupuje za to dolarka 700 mld to za mało , a Irlandia smierdzi coraz bardziej sa jeszcze stopy , jesi podwyzsza chwilowo umocni to złotego prawdopoobienstwo wystapienia glebokiej korekty oceniam juz na ok 70% , stawiam na zjazd swietego mikołaja PODRO ELDO
|
Do góry
|
|
|
|
#4221629 - 09/11/2010 06:46
Re: W co warto dziś inwestować? [7]
[Re: Inzaghi78]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 20/12/2004
Postów: 2796
Skąd: UBkistan
|
|
Do góry
|
|
|
|
#4221680 - 09/11/2010 07:54
Re: W co warto dziś inwestować? [7]
[Re: z o ® r o]
|
a.k.a. "DOMINICCA"
Meldunek: 11/02/2008
Postów: 1525
Skąd: GDAŃSK
|
O ile dziś wszyscy wiedzą, że przed 11/09 78 milionów Żydów opuściło Nowy Jork to 10/09 nikt nie widział choćby jednego Żyda oddalającego się od swojego miejsca zamieszkania dalej niż do kiosku po fajki. error 78 milionów?
|
Do góry
|
|
|
|
#4222644 - 10/11/2010 00:30
Re: W co warto dziś inwestować? [7]
[Re: Sylwiaa]
|
newbie
Meldunek: 30/03/2009
Postów: 35
|
Eldo a co z BBZ? Astry pozbyłem się dzisiaj:)
|
Do góry
|
|
|
|
|
|