Zgodzę się z Korverem - odnośnie Pawła to obawiam się, że jego ślepota może mu niestety zaszkodzić w finale - chodzi mi o to, że zwycięzca MT to ktoś kogo wybrał naród i tutaj moim zdaniem ludzie prędzej zagłosują na 'młodych pięknych'. Z drugiej strony będzie jednak 'współczucie'... więc może być różnie.
Rivaldinho - odnośnie brzydkiego kaczątka to w mojej opinii bardziej tutaj pasuje Lisiecki (oczywiście nie chodzi mi o wygląd). W Anglii wygrał koleś, który wszystkich zaskoczył. Z Lisieckim jest podobnie. Przyszedł razem z koleżanką na casting, on był tylko tłem dla niej, a tu nagle BOOOM i mega zaskoczenie jak wystąpił sam
Do tego dochodzi ta jego nieśmiałość/nieporadność podczas wywiadów. W przypadku Pawła nie było żadnego zaskoczenia, niespodzianki.
Postraszyliście mnie tą Jeszką więc pograłem ją po tym kursie 25 jeszcze. Profit spadł z 42,8% na 35,14% - lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu
Więc jedyna osoba wg mnie, która może mi popsuć zabawę to Paweł. Stawki nie są kosmiczne i w razie jego wygranej nic wielkiego się nie stanie, a oglądając program wieczorem będą większe emocje.
Powodzenia Wam życzę i spadam na pierwszy 'śnieżny' spacerek tej zimy.