Jest coś takiego jak zmęczenie ale i jest coś takiego jak forma, u Gimeno tak sobie z nią ostatnio, po takim kursie nigdy bym go nie zagrał, o typach co gram nie muszę wszystkich powiadamiać,
a teraz już milczę a ty zachowaj umiar w komentarzach po przegranych meczach
To ja chyba jestem slepy, bo po Wimbledonie Gimeno robil same dobre wyniki [na ziemi zrobil polfinal i final czelkow, w ktorym przegral wlasnie z Berlocq, ale to bylo tydzien po tygodniu, wiec w tym finale moglo wyjsc zmeczenie, do tego dwa polfinaly na ziemi na poziomie ATP i jeszcze wygrany czelek na hardzie i bardzo przyzwoity wystep w US Open], wiec jak mozesz mowic o "takiej sobie formie Gimeno ?". Nie musisz sie chwalic typami, ale w poprzednim poscie udales kozaka "over jak w maslo, a i Berlocq po kursie 3 chodzil". Zeby tak sie przemadrzac wypada dac cos od siebie.