Szlagier masz racje, temat do zamkniecia bo takiego dziadostwa dawno nie widzialem. Piszesz glupoty i nie na temat. W sumie tak tez myslalem, ze tak bedzie.
Zalozylem ten temat po mega wielkiej wtopie i tak Wam szczerze napisze, ze troche pomoglo mi sie ogarnac. Gdyby nie to, ze
Agassi mnie obrazal, troche racji w tym bylo (szkoda tylko tego chamstwa). Trzeba dostac ostrego kopa w dupe, aby sie opamietac i ja takiego dostalem. Niestety nie mam z kim na ten temat pogadac wiec pisalem to tutaj.

Na razie nie mam zamiaru nic obstawiac bo po prostu mi sie nie chce. Czy jestem uzalezniony ... nie wiem sam.
To ze przejebalem mase kasy, to nie znaczy ze nie potrafie sie opamietac i nie mam co teraz do garnka wlozyc.