No Ty królem nigdy nie będziesz nawet ,jednej sesji poza tym pofatyguj sie troche i przejrzyj moje posty w tym temacie , zanim bedziesz dalej kozaczył ; to wtedy zobaczysz ze troche tu ludzi zarobiło dzięki mnie ,na moich konkretnych prognozach dotyczących konkretnych spółek , a Ty się dalej bujaj solipsysto

Ile ty masz lat?

Jak widzę, nie masz argumentów do tego co napisałem to zaczynasz odwoływać się i stosować prostackie wybiegi: weź i se przejrzyj.

To jest forum czy twój blog? Nie mam prawa napisać opinii w dodatku popartej faktami a nie "logiczną wiedzą" jak to ująłeś?
Rozumiem, że ty ogarniasz wszystko jak leci.
Jak pamiętam wróżyłeś poziom EUR/USD 1,00. Rzeczywiście, dobra analiza. Gratuluję. Nie raz podkreślałeś z pakowaniem się w zielonego. Więc wróć łaskawie do swoich prognoz tych nie trafionych narcyzie.

Rzeczywiście, masz wielkie osiągnięcia jak wszystko w górę idzie. No tylko pogratulować.

Zastanów się 5 a może i 7 razy zanim zaczniesz wyśmiewać się z innych cytując ich wypowiedzi oderwane od kontekstu jak wyżej narcyzie

Mysle ze wiecej od Ciebie a twoje argumenty są żałosne szkoda mi nawet czasu zeby sie do nich odnosic , skoro nawet nie umiesz czytac czyiś postów no i cyfra hamuje unserze z kilkunastoma postami na krzyż na forum bez odbioru

Uprzedzając pytania do mnie , nie sprzedaje Astraty , trzymam dalej

POZDRO
ELDO

Adm111 trochę chyba przesadziłeś, no może z tym zielonym to prawda co piszesz ale co się dziwisz że go tak ciągnie do niego- w końcu to Eldorado a tam to zielony rządzi a nie ukraińskie hryvny ;-)
A co do Eldo to trochę ludzi go tu jednak szanuje i nsleży do grona kilku osób dzięki którym ten wątek żyje...

Ps. Ja mam Astartę od poł roku dobieraną jeszcze pożniej kilkakrotnie.
Srednia to jakies 22.50
Potrzymam jeszcze troszkę...tak do 40

Pozdrawiam

Eldorado. Napisz konkretnie ile zarobiłeś na tej Astarcie. Z tego co widzę, pierwszy raz napisałeś o tej spółce 24 czerwca. Z niedokładnego wykresu, który mam przed sobą wynika, że było to w trakcie (a może nawet już pod koniec?) tego największego wystrzału w górę. Rynek (według wig20) wzrósł natomiast w tym czasie o 33%. Czy ta Astarta to był w tym czasie jakiś "outperformer"? Bo widzę, że po tym wystrzale - boczniak. Ten kto kupował te akcje w styczniu, lutym zarobił naprawdę sporo. Nie mam jednak pewności, czy to samo można powiedzieć o kimś, kto kupił pod koniec czerwca.

Kreujesz się na guru, piszesz mało konkretnie, nie dziw się, że ludzi może to irytować:

skupowalem ja po 19-20 zł
jest gdzies post moge go wydobyc niedowiarkom czy hm ok 10 zeta na akcji to chyba niezle na razie prawda ?
oczywiscie trzymam dalej do 50 zeta , termin I kwartał 2010 zapamietajcie sobie ten post

poza tym zoRro troche manipulejesz to napisalem 2 dni temu , młody człowiek ten od głowy z ramoinami podobnie jak Mura , którego z kolei cenię i szanuje pisze cos zupelnie przeciwnego , jak bedzie czas pokaze

I dobrze. Natomiast żeby stonować trochę Twoje dobre samopoczucie: wynik Astarty na tle rynku za ostatnie 3 miesiące: -11,1% (za bankier.pl). Czyli decyzja o trzymaniu tych akcji przez ostatnie 3 miesiące była co najmniej taka sobie. Wszak można było sprzedać po tej świecy i szukać czegoś lepszego (i nawet nie ze świecą szukać bo wig20 dał w tym czasie sporo więcej). Guru tak by zrobił. Natomiast jeśli osiągasz wyniki rynkowe to w szranki możesz stawać z, co najwyżej, Lucy Odnoszę wrażenie (i chyba nie tylko ja), że Twoje wyniki są nieco bliżej Lucy podczas gdy samoocena bardziej wychyla się w stronę guru

Życzę Ci żebyś zarobił na tej giełdzie jak najwięcej, ale mógłbyś mieć trochę więcej pokory No chyba, że szykujesz się do wydania książki "Jak wzbogaciłem się na giełdzie" Wtedy portret psychologiczny jak najbardziej na miejscu

samoocena ?
to 35% zysku na Astracie w ciagu 3 miesiecy , skoro to takie proste to poradz sie wpierw Lucy w co inwestować zamiast wkładac kase do banku czy parać sie bukmacherką

Zakładając, że Lucy zainwestowała w WIG20, zarobiła 33%. Jakaś kolosalna różnica to nie jest.

I nie porównuj giełdy w czasie hossy z bukmacherką. Tam nie ma tak łatwo. Jeśli zarabiasz tyle, co przeciętny gracz - tracisz, i to sporo. Tam musisz być w górnym 5% najlepszych, żeby była w ogóle mowa o zarabianiu. Lucy na pewno by sobie nie poradziła.

ELDO - szacunek
Twoje słodkie sny się spełniają - 35 % przez 3 m-ce to miejmy nadzieję było na osłodę. Ciekawe gdzie jeszcze dzisiaj wylądujemy!?

Pozdrawiam

dzieki
juz 31
POZDRO

rozumiem wiec ze gardzisz 33% zyskiem ,
chociaz z Toba to nawet Lucy wygrala by zaklad o beczke piwa

uwierzcie chlopaki gdybyscie to wy czekali ponad trzy miesiace aby wam wasze najukochansze akcje wzrosly to dyskusja z wami na logiczne argumenty tez bylaby utrudniona wiec odpuscie dzis eldorado i niech was nie denerwuja jego glupawe usmieszki :0

No to teraz wreszcie sobie odpoczne od tych interpersonalnych wtrąceń bo przeciez teraz ty bedziesz pokazywal spoleczki ktore wzrosna wyzej niz te 35%

eldo juz po sesji oddychaj gleboko

Eldo, po co tyle jadu. zresztą chyba trochę nie doceniasz użytkownika "adm111'. na moje to co najmniej Twój równieśnik. a może i wyżej. na pewno jednak z dużą wiedzą techniczną, przeczytaj raz jeszcze jego posty (odnoszą się do szerokiego rynku). najbliższe kilka/-ascie sesji pokaże kogo wersja będzie się realizowała.
będę bardzo zaskoczony jeśli wzrosty będą trwały dalej, fałszywe wybicie, o ile będzie, moim zdaniem ma szansę podejść do 1140-1150 na sp500. nie wyżej. nie wierzę we wzrosty do końca roku. naprawdę niewiele brakuje by niedzwiedzie (grizzly)obudziły się ze snu. może jeszcze (słuszny, powielony pogląd) jakaś dystrybucja, doji/szpulka na dużym wolumenie i do tego bomba w mediach o rzeczywistym stanie gospodarki, choćby amerykańskiej (można losować jedną z wielu kart talii czego może ta informacja dotyczyć).
scenariusza z RGR opisanego przez adm111 wcale bym nie lekceważył. i nie jest to żadna moja autorska wizja, warto po prostu słuchać i czytać ludzi mądrzejszych od siebie, tych którzy rzadko się mylą.
zanegowanie trendu spadkowego w okolicach 1700-1800 może rzeczywiście dać bykom niezłego kopa. to pewnie w przyszłym roku (na początku), a wówczas do akcji po raz kolejny może wkorczyć drukarka wujka benka. Kaiser twierdzi, że nie obejdzie się bez kolejnych pakietów stymulacyjnych. heh, jak to ładnie brzmi. dolanie oliwy do ognia odsunie w czasie to co nieuniknione. no chyba że (jak twierdzi Schiff) za niespełna 10 lat świat będzie musiał zbilansować swoje długi. to jedyna szansa na to by amerykanska gospodarka wyszła cało z opresji. zapłaci za to oczywiście szary obywatel. póki co spirala zadłużenia się nakręca.
nie wiem co będzie, ale patrząc na ruchy insiderów i tych co wiedzą dużo więcej ode mnie, można przypuszczać że zwałka jest blisko. ciężko celować w szczyt, naturalnie łatwiej tłumaczyć to co już było. skoro tu piszemy to należy skupić się na prognozach, są miarodajne i widać kto podejmuje rękawicę i staje do walki. czytający ten dział sami wiedzą co chcą/mają myśleć i chyba nikt tu nie chce na siłe nikogo przekonywać. ile ludzi, tyle charakterów, tyle strategii gry. własny rozum i wolny wybór zawsze będą lepsze od nakazów i zakazów. ale lepiej jak ktoś napisze coś po swojemu, argumentując to na swój sposób, niż wpaść i napisać "nie, bo nie!". g**** warte są takie słowa. niektórych rzeczy nie przetłumaczysz. jak jest hossa rośnie 90% papierów. ciekawe dlaczego tyle osób ucieka z rynku i już nigdy nie wraca. to naturalne, jak otwieranie kolejnej, drewnianej, rosyjskiej babeczki
tak w ogóle to chciałbym by wrócił do pisana Dardaw albo kapitansb, choć tak zapierał się że pozycja dolara jest stabilna i niepodważalna (moje zdanie nie ma mieć wydźwięku negatywnego). nie myli sie kto nic nie robi.
dobra, czyli czekamy, sp500 tańczy przy bardzo ważnych poziomach, ciekawy jestem czy ta ostatnia nagonka na złoto nie spowoduje mimo wszystko korekty nawet poniżej 1000 (wiązę to z umocnieniem dolara przy giełdowych spadkach). to oczywiscie tylko czesciej lub rzadziej wystepujace korelacje, nie ma reguły. niezłe cyrki na comexie, okazuje się że nie tak łatwo fizycznie dostać złoto. a chińczyk buduje już wielki skarbiec w hongkongu, bo znudziło już mu się trzymanie rezerw gdzie indziej

Coż mam powiedzieć... Wróciłem własnie z biegania, kiedy wychodziłem było +8 promili teraz wracam po 2 godz a tu + 14 !
Załadowany jestem po brzegi cukierkami i takie coś cieszy tym bardziej ze nie przypuszczalem ze dzis zlamiemy barierę 30 zeta!
A co do Astarty to nie pamiętam kiedy byłem tak spokojny o jakąkolwiek spólkę jak o tą i że w koncu doczekam się zasłużonej nagrody
Cierpliwość popłaca a te parę miesięcy czekania to tyle co nic a wręcz spowodowało że teraz upragnione słodkości jeszcze bardziej smakuja
Pozdrawiam tych co nie tracili wiary i nie dali się wyleszczyć.
(Współczuję tym co spasowali w tym tygodniu- to musi bolec...)

mura ja nie neguje wiedzy technicznej Twego znajomego , ale maklerze młody pomyśl o tym , banki mają kasę z planów stymulacyjnych za darmo , wolą grać na giełdzie na wszelkich instrumentach pochodnych niż udzielać niebezpiecznych kredytów firmom , w rezultacie na giełdzie mamy teraz kasyno , a nie realia techniczne czy ekonomiczne , kto ma kasę ten rozdaje karty , kiedyś te karty rynek je sprawdzi i wtedy jeb.nie o wiele mocniej niż po upadku Lehmana , ale póki co zarabiajmy na trendzie , prawda ?

POZDRO
ELDO

to nie jest mój znajomy, nic mi o tym nie wiadomo, zapewniam

z trendem nie walczymy

ilustracja graficzna może być traktowana mniej lub bardziej poważnie ale służy pomocą zawsze i zawsze wysyła sygnały

a realia ekonomiczne? cóż, pewien mądry człowiek rzekł kiedyś, że nic nie dzieje się bez powodu i nie ma od tej reguły wyjątku.

kasyno to wiadomka, bailout + kreatywna księgowość + high frequency trading

z tym że kasa z programu stymulacyjnego rozeszła się, częściowo w premiach
u nas podbitka może być jeszcze po redukacji na PGE

pozdrawiam