Pisałem tekst dla jednego z portali siatkarskich, jednak mi go trochę ocenzurowali, tutaj na szczęście żadnych problemów nie będzie
W Radomiu pojedynek na noże.Już dzisiaj o godzinie 18:00 na hali przy ulicy Narutowicza odbędzie się arcyważny mecz dla układu dołu tabeli. Jadar Radom podejmie Siatkarza Wieluń. Zagrają ze sobą dwie drużyny o podobnym poziomie siatkarskim, obie mające jeszcze szansę na grę w play-offach. Z tego powodu bardzo ciężko wskazać faworyta spotkania.
Runda zasadnicza powoli dobiega końca, zostały do rozegrania tylko dwie kolejki. Decydować one będą o ostatecznym układzie tabeli, o tym kto będzie grać o Mistrzostwo Polski, a kto o utrzymanie. Gry w play-offach nie zapewniły sobie jeszcze cztery drużyny, w tej czwórce znajduje się zarówno Jadar Radom jak i Siatkarz Wieluń. Oczywiście z końcem rundy pojawiają się różne teorie spiskowe, różne poglądy na temat czystości polskiej ligi(szczególnie trener radomian-
Jan Such ma ciekawe podejście w tych sprawach
). Ja co do tego meczu jestem w stu procentach pewny, że będzie
"czysty". Nikt nikogo nie namówi na jakiekolwiek odpuszczanie, podkładanie się czy pomaganie w inny sposób. To mecz dwóch drużyn walczących o życie w lidze. Można śmiało napisać, że ten mecz jest najważniejszym w sezonie dla obu ekip.
Ostatnio wiele działo się w drużynie Radomia. Zacznijmy może od wymiany Kosoka za Kreeka i złapaniu tego drugiego pijanego za kierownicą. Później wydawało się, że trener Jan Such chwilowo stracił kontrolę nad swoimi zawodnikami, brakowało dyscypliny i motywacji-z tego co wiem to
Robert Prygiel przejął inicjatywę w "dyrygowaniu drużyną". No i na koniec wisienka na torcie-zwolnienie
Sirianisa Hernandeza za doping. To wszystko daje nam taki efekt, że Jadar zajmuje ostatnią pozycję w tabeli ze stratą dwóch punktów do ósmego miejsca, gwarantującego utrzymanie w lidze bez konieczności grania baraży. Pozostaje jednak liczyć, że część kłopotów mają już za sobą i teraz będą chcieli udowodnić, że zasługują na grę w play-offach. Napisałem część kłopotów, bo pozostały im kłopoty kadrowe. Wielu zawodników narzeka na drobne kontuzje, niektórzy jak Pawliński grają na środkach przeciwbólowych. Kolejna sprawa to luka w przyjęciu po aferze dopingowej.
Żaliński będzie grać w wyjściowej szóstce za Hernandeza. Czy ten młody zawodnik sprosta oczekiwaniom trenera, zarządu i kibiców? W ostatnim wygranym meczu przeciwko Politechnice Warszawskiej zaprezentował się dobrze, zdobył 12 unktów(9 z ataku przy 45% skuteczności, 2 blokiem i 1 zagrywką). Wspominam o
Żalińskim, bo to być może on przechyli szalę zwycięstwa lub przyczyni się najbardziej do porażki w nadchodzącym meczu. W Radomiu atak spoczywa przede wszystkim na barkach Roberta Prygla, jednak nawet taka "armata" jak Prygiel potrzebuje wsparcia ze strony przyjmujących. A jak już wcześniej pisałem
Pawliński na "prochach", a Żaliński może nie wytrzymać presji, bo brakuje mu doświadczenia.
Sytuację radomian mniej więcej znamy. Pora teraz by przyjrzeć się bliżej Siatkarzowi Wieluń. Ostatnie mecze to same zdobycze punktowe. Trzy punkty wywiezione z Bydgoszczy ( jednak tego meczu nawet nie będę komentować z wiadomych przyczyn), dwa punkty przywiezione z "gorącej" Warszawy(pozdro dla chłopaków z Wawy
) oraz jeden punkt wywalczony u siebie z Kędzierzynem(oczywiście powstała kolejna teoria spiskowa na temat dogadania się braci S, ja jednak wiem, że mecz był czysty). Po drodze była również porażka z Jastrzębskim Węglem w czterech setach, lecz nastroje w ekipie
Damiana Dacewicza są oczywiście pozytywne i bardzo bojowe. Zawodnicy nie ukrywali po meczu z AZSem Warszawą, że chcieli wygrać za trzy punkty, jednak dwa punkty również ich cieszą. Jak już pisałem wcześniej jest to najważniejszy mecz w tym sezonie dla beniaminka z Wielunia. Zgarniając w tym meczu komplet punktów będą o krok od historycznego awansu do play-offów. Jak kadrowo wygląda Wieluń przed zbliżającym się spotkaniem? Trener Dacewicz może skorzystać z każdego zawodnika, jednak trzeba zadać pytanie czy trener chce korzystać ze wszystkich zawodników dostępnych w kadrze? Bo według mnie nie, np. gra jaką prezentuje brazylijski nabytek jest daleka od zadowalającej. Największym problemem Siatkarza jest
słabe przyjęcie( co udowodnili chociażby od trzeciego seta przeciwko ZAKSie).
Wołosz i Kordysz to zawodnicy radzący sobie w ofensywie jednak popełniający zbyt dużo prostych błędów w defensywie.
Błoński natomiast jeśli nie dostanie szybkiej piłki będzie miał problemy ze skończeniem ataku, a
Fereira i w defensywie i w ofensywie gra fatalnie jak na poziom PlusLigi. Rozegranie i środek funkcjonują według mnie dobrze, widać, że ten
"konflikt Stelmacha i Nowaka" minął i teraz grają swoje. Podsumowując, Wieluń w pełnym składzie oraz w bojowych nastrojach.
Pozostaje Nam tylko czekać na to ciekawie zapowiadające się spotkanie. Pierwszy mecz w fazie zasadniczej między tymi drużynami skończył się w czterech setach na korzyść radomian.Jednak to było dawno temu. Mam nadzieję, że zobaczymy równy i stojący na wysokim poziomie mecz, godny walki o play-offy, oraz godny nazwania go "meczem o życie".
==========================================================
Od siebie jeszcze dodam, że przeczuwam wygraną Wielunia w 4 setach, czyli zgarnięcie przez beniaminka kompletu punktów i spokojny mecz z Częstochową oraz awans do play-offów. Radom ma problemy, ale zrobi wszystko aby wygrać... przekonamy się już dzisiaj.
Pozdro, Wojtas