Jak są problemy na stronie to zawsze się przenoszę na
https://lite.betfair.com albo odpalam Geeks Toya. Prosty trading przed meczem można bez problemu uskutecznić, chyba że strona BF i API padnie na dobre.
Ale w obliczu tych dzisiejszych problemów odradzam grę in-play.
Jeszcze się odniosę do lamentu Andrzeja.
Przeczytaj sobie post rogusza jak w jednej chwili stracil przez betfair 300% tego co zarobil w 3tyg.,przeczytaj post homika,moj post.Masz 3 przyklady tylko z ostatniego tygodnia ze trading na betfair to nic dobrego.
Pozostałe dwa przypadki to było ewidentne niedopatrzenie ze strony rogusza i homika.
1. rogusz nie sprawdził dokładnej godziny rozpoczęcia meczu z pewnego źródła (ja się sugeruje Order of Play na stronie turnieju, na godzinę podaną na Betfair nawet nie patrzę)
2. homik to już w ogóle sam sobie wkręcił inną godzinę meczu, mimo że wszędzie (łącznie z BF) była podana prawidłowa i sam się zastanawiam jak mógł nie zauważyć, że rynek przeskoczył na in-play
Jeżeli chodzi o Ciebie to sprawa faktycznie rzuca na nich cień, ale też podejrzewam że oni sami mogli dostać zły stream i nie zdawali sobie z tego sprawy. Jeżeli mieliby oddawać kasę za ten błąd to z własnej kieszeni, a to im się nie uśmiecha, bo sami tylko kombinują, jakby jeszcze oskubać klientów, a jako monopolista na rynku nie bardzo się będą przejmować zażaleniami jakiegoś tradingowego szczurka grającego za kilkaset euro.
Trzeba się pogodzić z faktem, że grając na Betfair musimy wszystko samemu sprawdzać, a strona w każdej chwili może paść. Ja handluje przed meczem i nie czekam do ostatnich minut przed startem z zamknięciem zakładu. Mam też na wszelki wypadek kasę na MB, żeby w razie czego szybko gdzieś wpłacić i skontrować, jakby strona padła na dłużej. Granie za duży procent kapitału, szczególnie in-play to na pewno nie jest w chwili obecnej najmądrzejsze rozwiązanie.
Problemem Betfair moim zdaniem są ich poboczne produkty, czyli Poker, Kasyno, czy te gierki Arcade, które leżą na tym samym serwerze co giełda. Wpompowali w to kupę kasy, wiecznie coś z tym kombinują i zaniedbują tym samym swój główny produkt, na którym mogli poprzestać i skupić wszystkie swoje siły i środki, żeby działał jak należy. No ale dopóki mają pozycję monopolisty to wszelkie niedociągnięcia będą im wybaczane.