czy głupi? wielu uważa,że tak, lecz wystarczy spojrzeć na temat Szewy i statystki mówią za siebie
Szewa za krótko typował, żeby można było wyciągnąć jakieś daleko idące wnioski. Przy tego typu kursach trzeba dużo większej próby typów.
Aczkolwiek w tenisie granie takich niskich kursów jest stosunkowo opłacalne. Wynika to z faktu, że kursy na mega faworytów nie są obłożone praktycznie żadną marżą w tych najlepszych bukach, a czasem nawet lekko zawyżone o 1-2 ticki. Kiedyś robiłem symulacje i to był jedyny przedział kursowy, który zawsze dawał plus jak się grało wszystko jak leci przez cały sezon. Jak się jeszcze wprowadzi odrobinę selekcji i gra tam gdzie krecz=zwrot to powinno być dobrze, ale bez kokosów