#3409367 - 19/09/2009 02:06
Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej
[Re: dewoj]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 12/07/2009
Postów: 3237
Skąd: London
|
@s_LP Kibic - osoba zainteresowana jakąś publiczną dyscypliną, najczęściej sportową. Aktywnie uczestniczy w zdarzeniach związanych z jego ulubioną dyscypliną. Do kibiców zalicza się przede wszystkim widzów widowisk sportowych na stadionach, halach i innych obiektach, ale także telewidzów oglądających sport lub osoby wspominające czasami o danej dyscyplinie. Z definicji wynika ze wcale nie trzeba drzec japy zeby byc kibicem Tyle tylko w tym temacie i zaczepce. A co do kibicow Realu to wiem ze pod wzgledem dopingu to sa dnem bo 80tys ludzi na SB robi mniej niz pare tysiecy np na Widzewie, ale nie o tym temat Ale cos w Polsce jest nie tak, ze tak liczny kraj, w ktorym pilka jest sportem nr 1 nie przyciaga kibicow-widzow na stadion. W angli na 1-2 lidze jest wiecej kibicow niz u nas w extraklasie i mimo iz mamy lipne stadiony to dlatgo powinny byc wypchane po przegi. A to wlasnie swiadczy ze marketing jest beznadziejny u nas.
|
Do góry
|
|
|
|
#3409370 - 19/09/2009 02:07
Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej
[Re: dewoj]
|
old hand
Meldunek: 03/05/2006
Postów: 895
|
no to miałeś szanse się wykazać po pierwsze w co trzeba było uderzać to CRM, akurat będąc na meczach w UK oraz mając podstawową wiedzę na temat marketingu sportowego powinienneś o tym instrumencie doskonale wiedzieć (odsyłam do literatury) po drugie dlaczego ograniczasz marketing do działań ukierunkowanych na kibiców? teraz odnosząc się po kolei: sklepy - praktycznie wszystkie kluby w Polsce takowe posiadają - asortyment może rzeczywiście nie jest jakiś mega wielki, ale widocznie nie istenieją takie potrzeby zresztą czasami pamiątki w takich miejscach (chodzi o supermarkety) są absurdalne - typu gacie z herbem na dupie w Anglii miałem okazje być w sklepie na Wembley i jakoś poza kilkoma fajnymi gadżetami, które dało się policzyć na palcach jednej ręki nic mnie nie powaliło, a i powierzchniowo spory nie był, oczywiście przyrównuje do sklepu LP,a nie Odry Wodzisław mailing - jeśli jesteś na liście klubu PL też będziesz dostawać podobne promocje, kłania się tajemniczy CRM wycieczki po stadionie - znów na Lechu są od lat, nawet teraz w trakcie przebudowy w określonych porach można zobaczyć na żywo jak i co się dzieje. Nie wiem czy jakikolwiek klub posiada muzem w naszym kraju - więc tu masz punkcik, na pewno jednak na nowych obiektach Legi, Wisły czy Lecha takowe powstaną. Komunikacja miejska - ten problem nas nie dotyczy - jesteśmy zamali, jeśli jednak chodzi o współpracę na lini klub-miasto to w wielu przypadkach jest ona wzorowa i przynosi korzyści jednym i drugim. Czechy, Ukraina? Chyba troszkę się zagalopowałeś Na Ukrainie nie byłem,w Czechach parę razy tak. No chyba, że uprościmy do Kijów, Donieck i Praga. W Polsce na meczach nie kupisz alkoholu. Istnieją bilety i sektory rodzinne, dziecięce, studenckie, również podobne do tych układów o których napisałeś (nawet na żużlu:) ). I również jeśli chodzi o cały PR, kreowanie wizerunku jest wiele akcji, których kluby używają, aby wypaść jak najlepiej. Do tego dochodzą zróżnicowane oferty przygotowane dla sponsorów różnego szczebla, często przygotowywane specjalnie dla konkretnej firmy. O zacofaniu możemy mówić w strukturach PZPN, chociaż i tutaj naciski sponsorów powodują zmiany. problem znam doskonale, ale próbuj dalej, jednak już na prv
|
Do góry
|
|
|
|
#3409391 - 19/09/2009 02:16
Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej
[Re: s_LP]
|
old hand
Meldunek: 03/05/2006
Postów: 895
|
@ Yakierini widzisz - mi w tej definicji brakuje małego aspektu, aczkolwiek niezwykle istotnego - związku emocjonalnego dlatego jak dla mnie należy rodzielić kibiców i widzów sądzę, że gdyby Real zaczął grać piach większość z tych 80 tysięcy zaprzestałaby chodzenia na SB - zresztą o takim podejściu świadczą Twoje słowa - że nawet jak wygrywa, a nie gra ładnie to pojawiają się gwizdy - ludzie idą obejrzeć dobrą piłkę niczym do teatru.
z tym nie przyciąga to bez przesady, bowiem na frekwencje nie wpływa tylko jeden czynnik odsyłam do tego co pisałem o widzach wcześniej (ten problem dotyczy każdego klubu) a i puste stadiony to nie do końca prawda, spójrz na ostatnią kolejkę: Wrocław, Białystok, Bytom, Gdańsk to praktycznie komplety.
|
Do góry
|
|
|
|
#3409522 - 19/09/2009 02:55
Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej
[Re: s_LP]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 18/03/2004
Postów: 16479
Skąd: z samego dna
|
|
Do góry
|
|
|
|
#3410390 - 19/09/2009 18:27
Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej
[Re: dewoj]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 29/03/2006
Postów: 4403
|
@ Yakieri
Kibic - osoba zainteresowana jakąś publiczną dyscypliną, najczęściej sportową. Aktywnie uczestniczy w zdarzeniach związanych z jego ulubioną dyscypliną . Do kibiców zalicza się przede wszystkim widzów widowisk sportowych na stadionach, halach i innych obiektach, ale także telewidzów oglądających sport lub osoby wspominające czasami o danej dyscyplinie.
Wg. mnie to właśnie zdanie pokazuje, że kibic to jest osoba która dopinguje swoją drużyne.
Dewoj nie wiem czy dzisiaj przyjedziesz do Kielc, ale moim zdaniem Kielce jest dobrym przykładem, że idziemy ku lepszemu. Piszesz co kluby robią żeby promować mecze to Ci pokazuje na przykładzie Kielc. 1. Przed każdym meczem informacje w radiu o najbliższym meczu 2. Po Kielcach jeżdzą autobusy miejskie w barwach Korony a z tyłu info zapraszające na najbliższy mecz 3. Po mieście jeżdzą osobówki (chodź przed Śląskiem nie widziałem) z przyczepką i reklamą meczu oraz nadające komunikat przez głośniki o meczu. 4. Na każdy mecz bilety można kupić w saloniku prasowym kolportera w Kielcach ale jesli się nie myle to także w niektórych miejscowościach w województwie - nie trzeba jechać specjanlnie pod stadion. 5. W najblizszym czasie ma być sprzedaż biletów przez internet. To informacje jak wygląda marketing przed meczami.
Na stadionie jest wydzielony sektor rodzinny, który cieszy się powodzeniem. Frekfencja w Kielcach na zapleczu ekstraklasy wynosiła ponad 8 tysięcy w Ekstraklasie Z Lechem 15 tys - komplet Z Polonią 12-13 z Cracovią 9 tys - fatalna pogoda. Moim zdaniem to mimo wszystko wciąż mało, ale jak na klub (miasto) praktycznie bez osiągnięć to jest nieźle. Można zwiedzać stadion gdzie m.in są galerie i historia klubu. Mimo, że jestem ogromnym przecziwnikiem aktualnego prezesa Korony to uważam, że marketing jest nawet dobry. Na ulicach widać mnóstwo dzieciaków w koszulkach Korony, o wiele więcej niż Realu, Barcy czy Manchesteru. Bardzo częstowidać w samochodach zapachy lub mini koszulki Korony itp. itd. W Kielcach dużo ludzi przychodzi w szalikach czy własnie w koszulkach w zółte-czerwone barwy. Choć tu trzeba zaznaczyć, że w Kielcach nie ma innego klubu jak w Krakowie czy Łodzi gdzie często po wyjściu ze stadiony kibice chowają barwy w obawie o ich strate, ale akurat Wrocław jest w podobnej sytuacji gdyż u was jest tylko Śląsk
A co do porównania do Czechów to tak jak napisał s LP może w Pradze jeszcze jest OK. Ale większość klubów w CZechach i na Słowacji, jest gorzej zarządzana marketingowo niż Piast Gliwice czy Polonia Bytom. W CZechach czy na Słowacji sportem narodowym jest Hokej i tam idzie największa kasa. Kilka lat temu na derbach stolicy na Słowacji Inter Bratysława - Artmedia Petrżalka kibiców było z 500, a dopingo totylko 10-15 kibiców Petrżalki, w przerwie meczy na boiska wpada ekipa 20 dziadków i ubija trawe. Plus taki, że w budce na stadionie można kupić wódke hehehe. Podobnie jest w Cechach - no może tu Praga jest wyjątkiem, gdzie Sparta a teraz i Slavia ma stadiony z prawdziwego zdarzenia choć moim zdaniem jak na stolice to i tak małe po 20 tys.
|
Do góry
|
|
|
|
#3410628 - 19/09/2009 20:46
Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej
[Re: onda]
|
Mistrz Playoff Zima 2011
Meldunek: 30/01/2006
Postów: 11478
Skąd: Wrocław
|
Marian - sporo prawdy jest w powiedzeniu,że miłość jest ślepa... Chcesz rozp.... PZPN płacąc grzecznie za bilety jeszcze z grupą znajomych? Marian - nie da się do połowy zajść w ciążę... Niestety takich "oksymoronów" może się uzbierać na stadionie ładnych parę tysięcy.
Ad hoc. Stefan został trenerem...tymczasowym...do 2012 ? Onda przypuszczam ze Ty na jakims meczu kadry byles (w porownaniu do jakiegos Yakeri-ego, ktory nie byl na zadnym meczu,a bedzie mi mowil jak mam walczyc z PZPN-em) wiec jak juz byles na meczu, to przypuszczam ze z kumplami, no i rzecz jasna musiales placic za bilety, (wiec wtedy cytuje Twoje slowa) "Chcesz rozp.... PZPN płacąc grzecznie za bilety jeszcze z grupą znajomych? " jako CI to nie przeszkadzalo Druga sprawa jest taka ze, ja nie przychodze na PZPN-u tylko po to by wspierac "naszych grajkow", a to ze lesne dziadki maja z tego kase to juz nic na to nie poradze (zawsze tak bylo i bedzie, ze kasa z meczu bedzie trafiac to jeba...PZPN-u) a jesli chodzi o mecze ze Slowacja: to jak wczoraj dowiedzialem sie wieczorem ze te chu...z panem Lato na czele postanowili utrzymac dotychczasowe ceny, to az sie we mnie zagotowalo! teraz z czystym sumieniem moge opuscic mecz kadry, bo na pewno nie bede placil 100zl za przegrane elimijacje! te skur...powinny wpuscic za darmo kibicow na ostatni mecz, a nie dyktowac takie astronomiczne ceny za mecz o nic ( bo nie oszukujmy sie ale RPA jest nie dla nas)
|
Do góry
|
|
|
|
#3412337 - 20/09/2009 17:47
Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej
[Re: onda]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 06/01/2005
Postów: 5445
Skąd: Bielsko-Biała
|
Po tym co spotkalo pana Grzesia na Słowenii to On żadnym protestem się nie będzie przejmował.Mało tego, im na ręke brak porządnych kibiców.Dopóki do zwiazku nie wejdzie kurator i nie zrobi porządku to bedzie dalej taki burdel.
|
Do góry
|
|
|
|
#3412496 - 20/09/2009 19:36
Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej
[Re: Marian]
|
The Famous McD
Meldunek: 17/02/2005
Postów: 2790
Skąd: Wielkie Księstwo Warszawskie
|
Druga sprawa jest taka ze, ja nie przychodze na PZPN-u tylko po to by wspierac "naszych grajkow" ...
Paaanie daj Pan spokók - oni mają wyjebane na wyniki co dobitnie pokazała ich postawa w ostatnich dwóch meczach , nie daj Boże udałoby im się wygrać te mecze i byliby zmuszeni lecieć do Afryki , człowieku czy Ty wiesz co dla polskiego piłkarza oznacza brak wakacji...oni są zawsze przemęczeni i myślisz że byliby skorzy do nadmiernego wysiłku w czasie kiedy należy im się urlop ... oni nie są głupi po chuj mieliby tracić wakacje żeby zagrać 3 mecze które i tak i tak by zakończyły się sromotną porażką...tam jest 60 stopni w cieniu... kogo ty chcesz wspierać ??? oni pohańbili Orła Białego !!!
|
Do góry
|
|
|
|
#3412502 - 20/09/2009 19:40
Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej
[Re: Legia]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 25/05/2005
Postów: 8071
Skąd: Sosnowiec
|
Druga sprawa jest taka ze, ja nie przychodze na PZPN-u tylko po to by wspierac "naszych grajkow" ...
Paaanie daj Pan spokók - oni mają wyjebane na wyniki co dobitnie pokazała ich postawa w ostatnich dwóch meczach , nie daj Boże udałoby im się wygrać te mecze i byliby zmuszeni lecieć do Afryki , człowieku czy Ty wiesz co dla polskiego piłkarza oznacza brak wakacji...oni są zawsze przemęczeni i myślisz że byliby skorzy do nadmiernego wysiłku w czasie kiedy należy im się urlop ... oni nie są głupi po chuj mieliby tracić wakacje żeby zagrać 3 mecze które i tak i tak by zakończyły się sromotną porażką...tam jest 60 stopni w cieniu... kogo ty chcesz wspierać ??? oni pohańbili Orła Białego !!! i taka jest niestety prawda podpisuje sie pod tym
|
Do góry
|
|
|
|
#3412514 - 20/09/2009 19:43
Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej
[Re: Legia]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 06/01/2005
Postów: 5445
Skąd: Bielsko-Biała
|
McDziarz z tym się nie zgodzę.Dla nich to też ciekawa wycieczka za darmo a i rodziny by poleciały, więc urlop w połączeniu z 3 meczami Z drugiej strony brak Naszym piłkarzom umiejętności a to, że ostatnio awansowaliśmy to przypadek. W tej sytuacji przydało by się aby chociaż PZPN utrzymywał europejski poziom.Niestety z tymi dziadami to tylko wstyd i to właśnie te dziady hańbą Orła Białego.
|
Do góry
|
|
|
|
#3414601 - 21/09/2009 17:53
Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej
[Re: pacyfista]
|
old hand
Meldunek: 11/09/2007
Postów: 1046
Skąd: Canarinios/Oranje/Spain
|
Brawo Wojtek Kowalczyk: Apel Kowalczyka do piłkarzy: te mecze musicie przegrać!
"Zdarzało się, że takie głosy dochodziły ze strony kibiców. Jednak jeszcze nigdy niczego takiego nie powiedział na głos człowiek ze środowiska piłkarskiego. Wojciech Kowalczyk zaapelował do reprezentantów Polski, aby celowo przegrali dwa najbliższe mecze eliminacji mistrzostw świata i tym samym przepędzili Stefana Majewskiego w diabły. Oczywiście zrobił to w charakterystyczny dla siebie sposób, czyli kąśliwie. Na tyle kąśliwie, że oberwało się w zasadzie wszystkim. Zapraszamy do przeczytania apelu Wojtka i oddania głosu - zgadzasz się z nim, czy nie?
Apel Wojciecha Kowalczyka: Odkąd Stefana Majewskiego wybrano na selekcjonera reprezentacji Polski, kibice nie dają mi spokoju – ciągle pytają, co to za jaja, mówią, że przecież on się nie zna na piłce, nie ma wyników. Dlatego… Drodzy koledzy, drodzy piłkarze! Jako wieloletni reprezentant Polski zwracam się do was z apelem – przegrajcie dwa najbliższe mecze, straćcie tyle goli, ile się tylko da i pozostawcie po sobie tak złe wrażenie, jak to tylko możliwe. Nie żartuję, jestem śmiertelnie poważny. Tylko klęska może na zawsze pozbawić Stefana Majewskiego marzeń o posadzie (takiej prawdziwej, a nie tymczasowej) selekcjonera reprezentacji Polski.
Gra idzie o wielką stawkę. Te eliminacje i tak są już przegrane. Kibice już was w tym roku nie pokochają. Nawet jak wygracie – wszyscy powiedzą: „Teraz to te zwycięstwa wiecie gdzie możecie sobie wsadzić”. Wola prawdziwych sympatyków piłki nożnej jest jasna – te mecze musimy przegrać! Im dotkliwiej, tym lepiej. Dla was to nic trudnego – zagrajcie jak zawsze, na zero z przodu i na trzy z tyłu. Doskonale wiecie, co robić. Za wszelką cenę trzeba przepędzić Majewskiego, bo nie może być tak, że kadra trafia w ręce szkoleniowca bez żadnych osiągnięć i którego jedyną zaletą jest to, że dobrze zna Grzegorza Latę i Antoniego Piechniczka. Precz z kolesiostwem. Ostatnio usłyszałem, że Majewski to człowiek z zasadami. Gdyby miał zasady, to w takich okolicznościach reprezentacji by nie przejął – wstydziłby się!
Ktoś mi powie, kiedy ostatnio mieliśmy selekcjonera z tak marnym CV? Że umie laptopa obsługiwać? Dzisiaj to laptopa potrafią obsługiwać dzieci w przedszkolu. Gdzie on pracował? Co osiągnął? Prawda jest taka, że od dłuższego czasu pozostawał bez pracy, bo nie chciał go żaden klub w Polsce. Żaden! I teraz co – z tego względu daje mu się najbardziej prestiżową posadę?
Drodzy piłkarze – jak teraz mnie nie posłuchacie i jakimś cudem wygracie, to będziecie się z tym kiepskim trenerem męczyć przez kolejne lata. Dlatego musicie działać. Jeśli reprezentant Czech poślizgnie się i otworzy wam drogę do bramki, też się musicie poślizgnąć! Jak Petr Cech wypuści piłkę z rąk – Broń Boże nie dobijać. Jeśli macie w sobie choć resztki odpowiedzialności, posłuchacie mnie. Wariant – przegrywamy wszystko aż do przyjścia Majewskiego, a potem wygrywamy to sabotaż. Jak to zrobicie, to będzie należał się wam lincz. Co tam Słowenia, co tam Irlandia Północną - zwycięstwo pod wodzą Majewskiego to świadome działanie na niekorzyść polskiej piłki. Naprawdę nie chciałbym na Euro 2012 zobaczyć w składzie naszej kadry Wasiluka z Cracovii.
Jak Piechniczek chce sobie wybierać kolegów, to niech zostanie prezesem jakiegoś klubiku. Ale to jest reprezentacja! Usłyszałem nawet, że PZPN zaproponował właśnie Piechniczkowi tę pracę, ale on odmówił. To może – przepraszam, będzie drastycznie – odkopiemy Kazimierza Górskiego? Piechniczek do muzeum, a na ławkę trenerską trener! Nie Majewski, tylko trener! O tak wiele proszę?
Drodzy piłkarze – często nieśliście na barkach zbyt wielką odpowiedzialność, wymagania, którym nie byliście w stanie sprostać. Ale teraz poprzeczka wisi nisko, macie po prostu być sobą. Macie być słabi. Da się. Udowodniliście to nie raz. Prosimy o bis. Ku chwale ojczyzny."
|
Do góry
|
|
|
|
#3414612 - 21/09/2009 18:04
Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej
[Re: style]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 23/11/2006
Postów: 3778
Skąd: Long Way Home/Opole
|
pokłon dla Kowalczyka...nasi potrafią to zrobić tak jak pisze: zagrajcie jak zawsze, na zero z przodu i na trzy z tyłu. !!!!! Coraz bardziej zaczynam wierzyć w tą akcję
|
Do góry
|
|
|
|
#3414616 - 21/09/2009 18:11
Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej
[Re: Legia]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 29/03/2006
Postów: 4403
|
Druga sprawa jest taka ze, ja nie przychodze na PZPN-u tylko po to by wspierac "naszych grajkow" ...
Paaanie daj Pan spokók - oni mają wyjebane na wyniki co dobitnie pokazała ich postawa w ostatnich dwóch meczach , nie daj Boże udałoby im się wygrać te mecze i byliby zmuszeni lecieć do Afryki , człowieku czy Ty wiesz co dla polskiego piłkarza oznacza brak wakacji...oni są zawsze przemęczeni i myślisz że byliby skorzy do nadmiernego wysiłku w czasie kiedy należy im się urlop ... oni nie są głupi po chuj mieliby tracić wakacje żeby zagrać 3 mecze które i tak i tak by zakończyły się sromotną porażką...tam jest 60 stopni w cieniu... kogo ty chcesz wspierać ??? oni pohańbili Orła Białego !!! Akurat w tamtym okresie w RPA jest sezon zimowy gdzie w nocy temperatura spada nawet poniżej zera ;-) Piłkarze jakby nie chceili awanasować to nawet by nie przujeżdzali na mecze kadry, dla piłkarzy z polskiej ligi to czasem jedeyna szansa żeby zobaczyła ich Europa, bo kto na zachodzie interesuje się naszą ligą. Ale jesli na ławce jest trener, który łaske robi, że trenuje polska kadre to nie dziwie się, że nie ma motywacji.
|
Do góry
|
|
|
|
#3415850 - 22/09/2009 16:18
Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej
[Re: drfocus]
|
The Famous McD
Meldunek: 17/02/2005
Postów: 2790
Skąd: Wielkie Księstwo Warszawskie
|
Piłkarze jakby nie chceili awanasować to nawet by nie przujeżdzali na mecze kadry, dla piłkarzy z polskiej ligi to czasem jedeyna szansa żeby zobaczyła ich Europa, bo kto na zachodzie interesuje się naszą ligą. Ale jesli na ławce jest trener, który łaske robi, że trenuje polska kadre to nie dziwie się, że nie ma motywacji.
na kadre można też przyjeżdżać w celach towarzyskich , pograć w karty powygłupiać się , napić się z kumplami , wyskoczyć na dyskotekę w czasie nudnego zgrupowania to zawsze około tygodnia wolnego od ciężkich zajęć w klubie... a na ławce mógł siedzieć nawet kierownik drużyny albo magazynier czy sprzątaczka , piłkarze powinni walczyć dla kraju !!! dla ojczyzny , jeżeli sądzisz że zagrali na 120% swoich możliwości , walczyli jak lwy pokazując olbrzymią determinację i wolę walki zostawiając na boisku zdrowie i serce to naprawde zdejmij różowe okulary i obejrzyj jeszcze raz te dwa mecze...
|
Do góry
|
|
|
|
|
|